Witam,
mam następujący problem: Otóż losowo, najczęściej po nocy zanika w budynku prąd w kilku gniazdkach oraz oświetlenie niektórych pomieszczeń. Bezpieczniki oczywiście nie odskakują. W dodatku nic specjalnego nie muszę robić by został przywrócony - czasem wyłączę i włączę na nowo bezpieczniki, czasem tylko zajrzę do skrzynki, a czasem odłączę losowe urządzenie z gniazdka.
Instalacja jest nowa (2 lata) trójfazowa. Do oświetlenia w pomieszczeniach w których zanika prąd oraz do większości gniazdek mam osobne bezpieczniki. Instalacja jest dosyć obciążona ze względu na ogrzewanie elektryczne, jednak większych problemów nigdy z nią nie było, aż do teraz. Czy jest to wina zbyt dużych obciążeń sieci elektrycznej? Może za duże obciążenie na jednej fazie? Czy może problem tkwi w bezpiecznikach (zużyte, spalone)? Jakieś inne pomysły?
Pozdrawiam