Bardzo wiele osób mieszkających w takim budownictwie ma coraz większe problemy z stanem zdrowotnym pomieszczeń. Tak!- i to bez przesady. Mikroklimat starych murów ma również wpływ na nasze zdrowie. Nie da się doradzać osobom które widzą swoje mieszkanie, jako samodzielną część, ściany, sufit, podłoga, okna, to nie kamienica. Wielu użytkowników mieszkając z pokolenia na pokolenie tak właśnie odbiera te swoje cztery kąty, zapominając o przeprowadzonych w zamierzchłych czasach 1945 50 modernizacjach i naprawach. Kolejne lata to okres lat 70, kolejne 90, i trwa nadal. Remontujący nigdy nie zastanawiali się nad materiałami i technologią jaka była zastosowana przy budowie kamienicy. Cegła to cegła, podobnie jak zaprawa. Fundamenty!? - a, to mur w ziemi..... Strop drewniany, trzcinka na ścianach i suficie. To tylko uproszczony obraz kamienicy w której obecnie mieszkamy.
- Co dzisiaj wpływa na stan naszego mieszkania w takiej właśnie kamienicy?
Każdy dom ma fundamenty. Kamienica musiała je mieć, tym bardziej gdy była to kamienica 2 lub trzy piętrowa. Przestrzeń pomiędzy murami fundamentowymi zagospodarowana była jako piwnice z przeznaczeniem na opał, i zapasy domowe, jako że w piwnicach zawsze panował chłód. Piwnice nie posiadały posadzek betonowych, mury nie były tynkowane. Zawsze podstawa muru była o większym przekroju (grubości muru) ponieważ dawniej myślano bardziej racjonalnie. Starano się wykorzystywać jak najwięcej materiały znajdującego się pod ręką, lub w promieniu nie większym jak 20 km. Kopiąc pod fundamenty już segregowało się ziemię. Glinę, iły, piasek sypało się na wydzielone miejsca. Z tych materiałów robiono zaprawę dodając jedynie wapno z dołów które leżakowało minimum rok. Podstawa fundamentów wykonywana był z kamienia a zaprawą była schudzona glina z wapnem. Po ułożeniu szerokiej ławy kamiennej, układano cegły, stawiając dwa równoległe mury na długość cegły, wiążąc co metr obydwa mury przymurówką. Zaprawę stanowiła glina, piasek, wapno. W dolnej części mur zasypywany był odpadami z placu budowy. Na terenach mokrych, mur fundamentowy oblepiany był przerobiona gliną. To stanowiło izolacje przeciwwilgociową i zapobiegało wysychaniu zaprawy. Po wyprowadzeniu murów do poziomu + 0,9 do 1m., tworzono strop piwniczny. Konstrukcja stropu łukowa, wykonana z cegły.
Tu kilka słów o tym materiale budowlanym. Mogę rozpisać się na kilka stron, lub przekazać podstawowe informację w skrócie. Wybieram druga wersję. Cegła to glina. Kolor zależny od tlenków, jak również na jego podstawie można określić zdrowie cegły. - W jakiej temperaturze została wypalona, jaką ma nasiąkliwość i wytrzymałość? - czy ma dużo soli, margla, jak została spracowana? Zwykła cegła może wchłaniać wodę jak gąbka, czyli 1/3 swojej wagi lub 1/10. To mówi nam o ilości Wody Technologicznej zmagazynowanej w materiale budowlanym.
Fachowiec nie znający tych zagadnień nigdy nie wykona poprawnie usługi.
Po wykonaniu sklepienia stropu, górną część zasypywano również materiałem odpadowym z placu budowy. Warstwę wyrównująca wykonywano z piasku i suszonego wapna które miało za zadanie zabezpieczenia stropu przed szkodnikami i wilgocią. Na tej warstwie układano belki podłogowe, a następnie układano podłogę. Po 45 roku układano płyty paździerzowe twarde, płyty pilśniowe, płyty suprema ( wiórowocementowe)
Mury na zewnątrz wykonywane były z cegły na zaprawie wapiennopiaskowej również z zachowaniem przestrzeni powietrznej. (izolacja powietrzna)
Stropy belki drewniane. Od dołu deski na które przybijano matę z trzciny. Góra, trociny z wapnem, deska podłogowa. Poddasze konstrukcja drewniana sztachulcowa, dach konstrukcja drewniana, pokrycie dachówka lub papa. Pomijam tak zwane wyposażenie kanalizacyjno wodne.
Tak przedstawia się nasze ogólne miejsce zamieszkania.
- Co się stało, że nasze mieszkanie staje się coraz mniej przyjazne do zamieszkania? - jak zwykle dewastatorem okazał się człowiek, i to co za sobą niesie postęp cywilizacyjny. Chodniki, kanalizacją, ciągi infrastruktury technicznej zniszczyły, stosunki wodne w otoczeniu budynku. Izolacja przeciwwilgociowa, wyschła i zamieniła się w suche grudki. Zaprawa spajająca kamienie i cegły w fundamencie również oddając wilgoć technologiczną w okresach suchych uległa zniszczeniu tworząc szczeliny, przez które podczas opadu deszczu zalewane są piwnice i rozmywany fundament kamienicy. Niestabilny fundament, niszczy mury, w których pojawiają się rozwarstwienia przez które wchodzi wilgoć lub przedostaje się woda deszczowa. Groźniejszym jednak destruktorem jest samo miasto i jego cywilizacja. Amplituda drgań którą tworzy miejska komunikacja, bez względu na porę roku nieustanie oddziaływuje destrukcyjnie na budynek. Doraźnie i źle przeprowadzane naprawy tworzą nowe zagrożenia dla życia i zdrowia. Nie widoczne zawilgocenia na tynkach wapiennych, dają się zauważać na płytach kartonowo gipsowych które miały być odporne na wilgoć pleśnie i grzyby. Dokonując doraźnej wewnętrznej naprawy wykorzystujemy wszystkie zdobycze chemii budowlanej, nowej generacji materiały których zastosowanie zlikwiduje grzyba, zawilgocenie, i podniesie temperaturę w pomieszczeniach.
Szlag was trafia i szukacie winnych, kto zawalił, że nie tylko zostały zmarnotrawione środki, ale również zniszczeniu uległ materiał.
- Ostatnie pytania w tym wprowadzeniu. - Czy szef firmy remontujący wasze mieszkanie zadał sobie trud obejrzenia dokładnego murów, elewacji zewnętrznej, piwnic, poddasza?