Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
marcinradom pisze:własna studnia głębinowa to tania woda, czysta i praktycznie bez ograniczeń. woda z wodociągu to odpłatna, chemicznie oczyszczana woda. najczęściej studnia głębinowa kosztuje więcej niż przyłącze wody (choć nie zawsze), jednak woda z niej pobierana już nie kosztuje nas nic. ja wybrałbym studnię.
pozdrawiam
PPapkin pisze:Ja jednak poleciłbym własną studnię.Poprzednik pisze o CZYSTEJ WODZIE z wodociągu ,proponuję pobrać próbkę i zanieśc ją do badania nie mówiąc że pochodzi z wodociągu.Wyniki badań pozostają praktycznie na samym skraju normy.Niestety wodociągi uzdatniają wode tylko w kilku miejscach a do naszego domu pozostają jeszcze długie przyłącza które naprawdę nie świecą czystością , wystarczy zamknąć na kilka minut główny zawór a potem szybko go otworzyć - zobaczysz co nagła zmiana ciśnienia wyczyści z rur.Jeśli chciałbyś potem uzdatnić taką wodę to niestety płacisz również za wodę użytą do "czyszczenia" ,a w wypadku swojej studni uciekasz z kosztami.
PPapkin pisze:Przypuszczam iż ten Pan był tylko sprzedawcą i nie orientował się w zasadzie działania urządzenia , które chciał sprzedać. Odwrócona osmoza nie jest w pełnym tego słowa znaczeniu aparatem chemicznym a raczej fizycznym i nie wszyscy potrafią dokładnie wytłumaczyć zasadę jej działania.Odnośnie norm zgodzę się z Panem że ustalają je ludzie którzy posiadają tytuły i wiedzę dlatego odpowiem Panu tak - trzeba ustalić jakąś średnią szkodliwości działania związków gdyż inaczej praktycznie do każdego wyrobu czy to woda czy zanieczyszczone powietrze można by się doczepić. Przeważająca większość ludzi z laboratoriów zajmujących się badaniami i wydawaniem opinii mimo dostępu do takich samych mediów jak my i wydania o nich pozytywnych opinii mimo wszystko korzysta z możliwości dodatkowego oczyszczenia wody , a z tego wynika konkluzja że sami wiedzą o potrzebie poprawienia jej jakości.Najprostszy przykład , jeżeli woda z wodociągu nadaje się do użytkowania przez gospodarstwo domowe w celu jej konsumpcji to dlaczego istniejący kilkaset metrów dalej zakład mięsny aby wytworzyć z jej użyciem wyrób nie dostanie pozytywnej oceny z Sanepidu tylko musi ją uzdatnić? Pozostawiam wnioski do wyciągnięcia samemu .Podam Panu jeszce przykład z ostatniego tygodnia .Otworzony sklep spożywczy , właściciel dobudował się do budynku mieszkalnego wielorodzinnego. Będzie rozliczał się ze spółdzielnią mieszkaniową dlatego pobór wody jest z instalacji wewnątrz bloku.Sanepid odrzuca jakość wody - za duża mętność i jescze dwa parametry , na moje stwierdzenie jako wykonawcy , że tą samą wodę pije 60 rodzin pada stwierdzenie że do celów spożywczych są trochę inne zasady.Przecież w sklepie ta woda służy głównie do mycia i nie nadaje się?
PPapkin pisze:Mógłbym podać Panu jeszcze kilka teoretycznych wyjaśnień min.nieprawidłowe pobranie próbki , znieczyszczynie związane z chwilowym zamknięciem lub boczna rzadko używana nitka .Niechodzi jednak o to to są tylko przykłady . Najbardziej naoczny widać na filtrach i grzałkach czajnika . Odpowiadam po prostu zainteresowanemu człowiekowi co ja bym osobiście wybrał i zrobił . Przepraszam ale co do zrobienia to zainstalowałem sobie SUW przyjmując najbardziej oczywistą prawdę , zabezpieczam filtrem silnik samochodu a przecież paliwo ma spełniać wysokie normy , zabezpieczam wygodę i zdrowie swoim klientom dlaczego więc sam nie mam chronić swojego zdrowia .Niech Pan zerknie na słuchawkę prysznica w domu te wszystkie osady są z wody mieszczącej się w granicach normy a my to jednak spożywamy.Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości