Re: Akustyka w nowym bloku a użyte materiały do budowy.
autor: malina1985 » 26 lis 2012, 18:28
Do IWB: Z tego co wiem np marka Wienerberger to nie jest bubel i "najtańsze materiały". A mieszkania nie kupiłam okazyjnie, a nawet okazało się, że przepłaciłam, bo mogłabym kupić coś za niższa cenę, a lepszej jakości w okolicy, które są właśnie podobno z bubli, ale solidniej wykonane. Tylko developer zapewniał o czym innym i liczyłam na wyższe standardy, bo tak to wyglądało przy odbiorze mieszkania- wszystko pięknie, równo, granity na korytarzu, drewniane okna, klimatyzacja w standardzie. Dopóki nie wprowadzili się sąsiedzi była bajka, a teraz to koszmar. A z resztą nawet jak mieszkania są tanie nie oznacza, że mają nie spełniać podstawowych norm.
Pisałam już do developera, ale niestety otrzymałam takie wypowiedzi:
Ze względu na brak wskazań prawnych oraz innych wskazań nie zaprojektowano żadnych wytłumień pionów kanalizacyjnych, biegnących w szachtach/pionach kanalizacyjnych.
Użyte w projekcie materiały spełniają polskie normy.
"Ściany wydzielające poszczególne mieszkania pomiędzy sobą, jak również mieszkania od korytarzy są projektowane z materiałów ogólnodostępnych i spełniających normy dotyczące ich akustyczności. Również w fazie projektowej takie założenia przyjmujemy i jednym z powodów dla których ściany są takiej a nie innej grubości jest zachowanie norm akustycznych.
Stropy gęstożebrowe do super akustycznych elementów budowlanych nie należą, stad zawsze warstwa wygłuszająca w warstwach podłogowych zarówno projektowana jak i wykonywana na budowie która ma w wypadku stropów miedzy kondygnacjami wewnętrznymi głownie taka funkcje, a nie funkcje izolacji termicznej."
Ja już nie wiem co mam robić? Ściany wygłuszać- ale jak, skoro to prawdopodobnie po pionach się rozchodzi? Przecież to piony tak wszystko niosą najwyraźniej. Teraz ktoś gdzieś coś przybija- tak się to rozchodzi, że w jakim pomieszczeniu bym nie była- słyszę jakby stukał za ścianą, tak to się roznosi po ścianach- na cztery pomieszczenia, mam wrażenie, że to pod każdym z nich i za każdą ścianą. Zgłupieć można.... Mam wrażenie, że jestem w sytuacji bez wyjścia. Sprzedać? w coś co włożyłam tyle pracy w ciągu ostatnich miesięcy? Z resztą nawet jakby to nie mogę, gdyż po kredycie jest bodajze 3 letni okres przejściowy.