Witaj,
Nie jestem pewien, czy powinienem się wymądrzać, bo używam takiego pieca... także od 2 dni
Ale może jak się powymieniamy doświadczeniami to na tym skorzystamy?
Niestety - poza piecem - same różnice:
dom - ok. 80mkw (ocieplony, okna PCV), brak zbiornika na gorącą wodę, cała instalacja może mieć - tak na oko - 150 l pojemności (nie licząc 90 l w piecu).
Ustawienia pieca:
Temp 60 stopni
PAu 200
Cdp 45
PPo 10
Coc 12
OFS 13
bPo 15
Wyniki:
Temperatura wody na zasilaniu oscyluje pomiędzy 58 a 63 stopnie. Piec spalił przez 2 doby może 1/2 worka ekogroszku. W tym czasie na zewnątrz było od 15 w dzień do blisko 0 w nocy.
23MJ. W popielniku - 4 duże garści popiołu i trochę spieków.
Dobierając ustawienia kierowałem się następującą logiką:
chcę aby piec wypalał podane paliwo na maksa (tryb podtrzymania), a kiedy przedmuchiwanie nie doprowadza do podniesienia temperatury powyżej nastawy (60st), to żeby podawał 1-3 porcje paliwa (tryb pracy). Ustawiłem Cdp i bPo tak, by podczas przedmuchiwania piec ledwo przekraczał zadaną temperaturę. PPo = 10 oznacza prawdopodobnie, że nie ma w ogóle podawania w trybie podtrzymania, bo zanim by do niego doszło, sterownik wchodzi w tryb PRACA.
Zwróciłbym uwagę na następujące sprawy:
1. Jaką temperaturę max (na czujce sterownika) osiąga kocioł?
- regulator Tango zasadniczo reaguje tylko na spadek temperatury poniżej zadanej. Jeśli jest ona powyżej, to dopóki nie przekroczy maksymalnej dopuszczalnej wartości kontroler jest w trybie "podtrzymanie" i może sobie tak grzać wodę nie zważając na produkowanie niepotrzebnej nadwyżki energii.
2. Jak długo trwa osiągnięcie ustawionej temperatury "ze startu zatrzymanego"?
U mnie jest to 15 min (od ok. 15 do 60 stopni) - oczywiście u Ciebie powinno być znacznie więcej - spodziewałbym się 45-90 min.
Na koniec trochę arytmetyki:
Podgrzanie 240 l wody od 5 stopni (instalacja świeżo napełniona wodą ze studni) do 60 wymaga
C1 = Cwł * 55 K * 240 kg = 4189,9 J/(kg*K) * 55 K * 240 kg = 55.31 MJ
55.31 / 24 = 2.3
Czyli przy 100% sprawności potrzebowałbym spalić 2,3 kg ekogroszku, a skoro spaliłem jakieś 3kg to sprawność jest w okolicach 70%.
Pomijam tu straty na ucieczkę ciepła - szacuję tylko pierwsze nagrzanie przy zaniedbaniu strat.
zakładając, że Twoja instalacja może mieć jakieś 600 l pojemności, podobny rachunek daje:
C1 = Cwł * 55 K * 690 kg = 4189,9 J/(kg*K) * 55 K * 690 kg = 159 MJ
- czyli 6.6 kg groszku przy 100% sprawności i 0 strat. Przyjmując taką samą sprawność cieplną (70%) dostajemy ok.10 kg. Ze względu na czas nagrzewania (no właśnie -jaki?) i rozpraszanie spodziewałbym się realnie, że poszło ok 2* więcej czyli prawie cały worek na samo dojście do ustawionej temperatury. Zostają 2 worki na 2 dni na samo podtrzymanie temperatury.
Ta cała gimnastyka to dopiero początek, bo trzeba to porównać z szacunkowymi stratami cieplnymi budynku... W każdym razie 2 dni to trochę mało na jakieś analizy ilościowe.
Moja sugestia - poczekaj co najmniej tydzień, żeby temperatura w domu i instalacji się ustabilizowały, i wtedy można coś analizować.
Pozdrawiam i - powodzenia!