Witam. Jako że w udziale przyszło mi rozrysowanie, czy może mocniej na wyrost "projektowanie" z zassanej z netu koncepcji mam problem z wiązarem dachowym. Miejcie prosze na uwadze że to mój pierwszy projekt, a czysta teoria pozyskiwana z biblioteki nie zawsze idzie z praktyką
Koncepcja budynku nie pozwala mi na wprowadzenie wszystkich rozwiązań - a raczej tych wynikających z posiadanej wiedzy - aby mieć pewność że wszystko jest na miejscu. Sama możliwośc modyfikacji jest też mocno ograniczona.
Koncepcja: http://www.gazetadomprojekt.pl/strona.php?ajd=133
Co do wiązara:
Kąt nachylenia połaci dachowej: 38
Rozstaw osiowy: 9,00 m
Ściana kolankowa: 80 cm
Poddasze uzytkowe ; Wysokośc kondygnacji h = 2,5 m
Wieniec żelbetowy
Murłata 14 x 14
Rysując wiązar długość samej jętki waha się w granicach 4,7 m ; od osi łączenia jętki z belką do osi kalenicy są 3 metry.
Rozumiem że przy takim układzie jetka powinna byc podparta słupem, a sam słup spoczywać na ścianie nośnej niższej kondygnacji.
Problem tkwi właśnie w tym, że ewentualne słupy nie będą przenosić obciążeń na ściany nośne, bo ich po prostu niżej nie ma - co widać na koncepcji.
Dodatkową trudnością jest to, że ten "projekt" musi zawierać rozwiązanie jętkowe - odgórny przydział, na który nie mam wpływu.
Macie jakieś pomysły ?
Usztywnienie jętki ? Jakieś deskowanie ?
Wprowadzenie słupów i odpowiednia modyfikacja rozmieszczenia belek w stropie ? [ Strop Terriva 1 ]
Wprowadzenie dodatkowej jetki, nad wcześnien podaną ?
Z góry dziękuję za odpowiedz i wyrozumiałość.