Meyer Holsen - co o niej powiecie

Dachówka ceramiczna, dachówka cementowa a może blachodachówka? Jeżeli stoisz obecnie przed takim wyborem to koniecznie musisz poradzić się innych którzy mają już te doświadczenia za sobą. Zapytaj się, które pokrycie dachowe jest najlepsze.

Moderator: Redakcja e-dach.pl

Gosia
Aktywny
Aktywny
Posty: 122
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:04
Lokalizacja: Wrocław

autor: Gosia » 07 paź 2007, 15:46

:lol: Witam
Różnica ogromna przede wszystkim w materiale z którego produkuje Meyer Holsen- tak po babsku : 4 taczki iłów łupkowych i jedna taczka gliny.Materiał jedzie do producji prosto z kopalni,przechodzi przez 4 młyny dalej już nie będę opisywac produkcji.
Dzięki materiałowi udało im się wyprodukowac najlżejszą na świecie dachówkę,sami robią angoby i glazury i gwarancja inna niż wszystkie: 20 lat dostępności towaru,30 lat pełnej gwarancji i 50 lat gwarancji na produkt ( to nie to samo co gwarancja Creatona) - dlatego nie można jej porównac właściwie z żadną .
Jungmaier i Koramic -ale produkcja w Polsce,niemiecka już inna.
Pozdrawiam

teodor13
Początkujący
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: 30 cze 2006, 12:04
Lokalizacja: Małopolska

autor: teodor13 » 13 paź 2007, 9:49

Szanowna Pani Gosiu!
Iły łupkowe do produkcji dachówek u Meyer Holsena to żaden atut. Materiał ilasty stosują wszyscy producenci dachówek. Ta "taczka gliny" jest konieczna dla schudzenia surowca. Zwyczajowo mówi się, że dachówki są produkowane z gliny. A to nie jest prawda. Podstawowym surowcem jest materiał ilasty, czy łupkowy czy inny to nie jest ważne. Cztery młyny to też żadna rewelacja. Ilość takich urządzeń dobiera się do surowca. Taka ilość świadczy nie o przewadze Meyer Holsena nad innymi producentami, ale o surowcu przez niego stosowanym. Na pewno iły łupkowe wymagają większej ilości walców("młynów"). Taki bardziej złożony przerób suwoca stozuje się też przy dużych ziarnach marglu. Zawarty w surowcu margiel jest mielony do średnicy poniżej 0,7 mm, i jeśli te ziarna są początkowo duże to trzeba kilka razy "mielić" surowiec aby stopniowo dojść do do tej średnicy,gwarantującej jego "neutralność" . Sądzę, że na dobrą jakość dachówki Meyer Holsena znacznie większy wpływ mają: okres składowania w dołowniku, piec o długiej strefie podgrzewania i studzenia, system kontroli jakości, nowoczesna technika produkcji, itd.. Przy obliczaniu konstrukcji dachu projektant jest zobowiązany stosować tzw.obciążenia normowe pokrycia dachu. Dla dachówek zakładkowych jest wielkość co najmniej 55 kG/m2 (podaję w jm obiegowych). Eksponowanie lekkości dachówki Meyer Holsena jest tylko handlowym chwytem mającym przekonać klienta do jej zakupu, i sugeruje , że w przypadku starych dachów o "niepewnej" konstrukcji
zastosowanie jej jest optymalne. Przy projektowaniu konstrukcji dla dachów ocieplanych
wysokość krokwi wynosi 18-20 cm, co pozwala przenieść ciążar pokrycia znacznie większy od normowego. Próby zastosowania większego rozstawu krokwi są bez sensu, bo znacznie zwiększają grubość łat. Na pierwszy rzut oka wydaje się że różnica w ciężąrze pokrycia jest duża: około 40%, ale to tak wygląda mając dachówkę w ręku. Na dachu ta różnica jest znacznie mniejsza bo w 1 m2 obciążeń należy uwzględnić wg norm m.in. ciężar człowieka z narzędziami: 100kG/m2, co łącznie daje tylko ok. 15%. Ponadto lekkość pokrycia ma też wadę: zmniejszoną odporność na działanie wiatru, a tym samym zwiększenie ilości punktów jego mocowania ( wg wyliczeń dla Wrocławia o ok. 30 %). Na pewno mniejszy ciężar dachówki uzyskano nie poprzez poryzowanie czerepu. Stało się to kosztem grubości i kontrukcji części spodniej dachówki.
Jest to bardzo duży techniczny i kosztowy sukces Meyer Holsena, ale w zakresie zastosowania niewiele to wniosło. Wniosło natomiast dużo pozytywnego dla Meyer Holsena w zakresie różnicy między kosztem wytworzenia a ceną sprzedaży.
Serdecznie pozdrawiam
Teodor

Raina
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 04 wrz 2007, 19:14

autor: Raina » 13 paź 2007, 14:51

Dziadostwo jakiego nie widziałem. Kupiłem TANDEM i poszlo do wymiany. Uznali nawet nie mruczeli.

Gosia jest fanatykiem tej dachówki bo zniej żyje i inaczej mówić nie może. A parę lat temu mówiła całkiem co innego.

Gosia
Aktywny
Aktywny
Posty: 122
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:04
Lokalizacja: Wrocław

autor: Gosia » 14 paź 2007, 20:27

Niestety szanowny Teodorze nie wiesz nic na temat produkcji MH - tylko jeden przykład- TAM NIE MA DOŁOWNIKA!

Pare lat temu nie mogłam inaczej mówic o Mh bo nie znałam tej dachówki,a Ty Szanowny rozmówco żyjesz z powietrza - tylko pozazdrościc, bo ja muszę ciężko pracowac podobnie jak 90% forumowiczów
Tandem to "młoda"dachówka i wpadki mogą się zdarzyc,mają je bardziej znani i powszechnie uznani w Polsce producenci - tylko do błędu trzeba umiec się przyznac a nie każdy to potrafi - wymienili bez protestów,ale to tez było zle?

teodor13
Początkujący
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: 30 cze 2006, 12:04
Lokalizacja: Małopolska

autor: teodor13 » 15 paź 2007, 7:32

Szanowna Pani Gosiu!
Rolę dołownika może pełnić silos ( rozwiązanie rzadko stosowane), hałda (rozwiązanie prymitywne). Dołownik czasami jest przy kopalni (hałda prawie zawsze). Może dołownika nie pokazano w czasie wycieczki ? Dołownik służy między innymi do utrzymania stałej wilgotności surowca i mieszania go. Jeśli nie ma dołownika, to w czasie opadów atmosferycznych do produkcji idzie błoto! Teoretycznie można zadaszyć kopalnię ( co jest nonsensem ekonomicznym i technicznym). Po za tym Meyer Holsen to naprawdę bardzo dobra dachówka, ale argumenty u sprzedawców tylko dobre.
Pozdrawiam
Teodor

Gosia
Aktywny
Aktywny
Posty: 122
Rejestracja: 10 lut 2005, 15:04
Lokalizacja: Wrocław

autor: Gosia » 15 paź 2007, 18:58

O rany ręce opadają - ja naprawdę wiem co to jest dołownik,młyn ,przerób wstępny.prasa,ustnik itd.itd. i dlatego z całą odpowiedzialnością piszę o MH,ŻE TO TROCHĘ "INNA" DACHÓWKA.Technologię produkcji,cykl produkcyjny znam z pracy a nie z wycieczek.
Pozdrawiam

radko
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 16 lis 2007, 8:29

autor: radko » 21 lis 2007, 17:24

Kupiliśmy M-H junior Zwiling na razie jest w składzie.
Przekonał nas kształt dachówki i nasiąkliwość o której niewielu mówi i może wie. Cena nie była zła choć można by taniej.
Jak położą to będziemy wiedzieć wszystko. Mam zamiar obejrzeć każdą dachówkę przed położeniem.
Pozdrawiam

sky
Początkujący
Początkujący
Posty: 15
Rejestracja: 26 maja 2007, 22:27

autor: sky » 24 lis 2007, 22:52

Radko!!!
Życze duuuuużo cierpliwości w oglądaniu KAŻDEJ dachówki.
Spasujecie po 1palecie

marka
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 26 maja 2008, 10:13

autor: marka » 26 maja 2008, 21:52

Dachówka ceramiczna firmy " Meyer-Holsen" jest już dostępna w woj. lubuskim .Od 15-05-2008 partnerem handlowym tego producenta jest firma handlowa "MARKA" w Zielonej Górze , ul.Kożuchowska 30 ,tel.068 454 79 78 lub 068 327 12 10. Na miejscu można zobaczyć dachówki Meyer-Holsen oraz uzyskać szereg informacji.
Wojtek

ekmir
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 662
Rejestracja: 10 wrz 2008, 12:05
Lokalizacja: lubuskie
Re: Meyer Holsen - co o niej powiecie

autor: ekmir » 06 kwie 2010, 21:31

A jak się kształtują ceny?


Wróć do „Pokrycia dachowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Proximic [Crawler] i 29 gości

Gotowe projekty domów