Pekanie

Więźba dachowa to drewniana konstrukcja dachu, jego szkielet, który jest elementem konstrukcyjnym. Dlatego tak ważną sprawą jest jej dobre i bezpieczne wykonanie. Poznaj tajniki więźby dachowej i nie daj się zaskoczyć przy budowie dachu swojego domu.

Moderator: Redakcja e-dach.pl

Cambell77
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 14 cze 2012, 16:21
Lokalizacja: Częstochowa
Pekanie

autor: Cambell77 » 14 cze 2012, 16:49

Witam... ostatnio robiąc porządki na strychu zauważyłem, że więźba zaczęła pękać i nie tylko.... przyglądając zauważyłem coś takiego.... Rozumiem że drewno pracuje, i może pękać ale nie aż tak. Dach cały nie ma nawet roku, fachowiec dał mi 3 lata gwarancji....on chce jedynie wzmocnić to śrubami? co o tym sądzicie...sądzę że powinien je wymienić....
Poniżej daje zdjęcia...
Obrazek

Obrazek

IWB
Re: Pekanie

autor: IWB » 14 cze 2012, 18:31

zapytaj fachowca który ci to robił. Mam pęknięcia w drewnie podłużne na belkach i podciągach ale konstrukcja dachu jest z 1923 roku.

ile drewno było sezonowane przed pocięciem w tartaku?
znam takich co dziś strzecha a wczoraj jeszcze wróbelki na niej siedziały w lesie ;-)

boogi
Re: Pekanie

autor: boogi » 14 cze 2012, 18:48

Cambell77 pisze:Witam... ostatnio robiąc porządki na strychu zauważyłem, że więźba zaczęła pękać i nie tylko.... przyglądając zauważyłem coś takiego.... Rozumiem że drewno pracuje, i może pękać ale nie aż tak.


Jeżeli więźba dachowa "pracuje" to znaczy że dach jest spierd...ny.

Cambell77 pisze:Dach cały nie ma nawet roku, ???? fachowiec ???? dał mi 3 lata gwarancji....on chce jedynie wzmocnić to śrubami? co o tym sądzicie...sądzę że powinien je wymienić.... ]


Jedna prośba... Proszę aby nie nazywać patałachów "fachowcami" - to co przedstawiłeś na fotografii to jakiś ŻART z zakresu konstrukcji drewnianych. Kto to robił? Uczniowie na praktykach z pobliskiej zawodówki jako "przyuczenie do zawodu"?

Czy wy zatrudniając ludzi sprawdzacie ich "papiery zawodowe"? Czy wierzycie na słowo że są tym za kogo się podają ?

Masz szczęście że dał gwarancję 3 lata (masz to oczywiście na piśmie ???) każ mu to rozebrać i pokryć ze swoich pieniędzy wykonanie dachu przez CIEŚLĘ.

I jak zwykle w takich tematach .... gdzie był "kierownik budowy" który odebrał to "coś" wpisując w dziennik notatkę o wykonaniu zgodnie z projektem i sztuką budowlaną? No i ile mu za jego "usługę" zapłaciłeś?


ps. więźba na dachu w którym mieszkam stoi od wybudowania chałupy tj 1909 roku jest docięta do milimetra, połączona kołkami (zero gwoździa) i nic w niej nie "pracuje" ani nie pęka (a daszek nieprosty... 2 przenikające się dachy 4ro spadowe - konstrukcja której obecnie może z 1% cieśli działających na rynku była by zdolna postawić) może dlatego że została zrobiona przez niemieckich prawdziwych cieśli z papierami mistrzów ciesielstwa, którzy zostawili swoje inicjały na belkach "znak jakości" potwierdzające poprawne wykonanie.... a nie przez pijaka co to mu się wydaje że ciesielka tylko ciach trach piłą spalinową i "sie czima".

IWB
Re: Pekanie

autor: IWB » 14 cze 2012, 19:19

znam górala który tylko siekierką robi dach ale nie stać tu na forum żadnego na jego usługi.
Za dach potrafi wziąć nawet 150 tyś co dla nie których tu to " ... o jeżu to pół mojego domu"
ma 2-3 roboty w sezonie i więcej mu do szczęścia nie trzeba.

Ile razy byłem świadkiem jak opierd.... pana inżyniera "... co on nabazgrał na projekcie" jak nie potrafi domów projektować niech w piaskownicy babki lepi i któregoś dnia kupił mu zestaw foremek do piaskownicy w prezencie i wręczył przy inwestorze ...

gość naprawdę ma wiedzę i fach w ręku, podziwiam jego roboty szkoda tylko że już po 70-ce jest.

Racek
Aktywny
Aktywny
Posty: 296
Rejestracja: 20 mar 2011, 13:56
Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pekanie

autor: Racek » 14 cze 2012, 19:20

Hahahahaha :lol: SGL w nowej odslonie hahahaha :lol: Co nie zmienia faktu że masz sporo racji w tym co piszesz, jednak z kilkoma wyjątkami:
- więźba niezalęznie od cudności wykonania bedzie pracowała i na to nie ma siły, można to zjawisko jedynie minimalizować
- przesadzasz z tymi milimetrami dokładności cięć na twoim dachu, nie pozwala na to sam material i jego struktura chyba że masz wyheblowane wszystkie zaciosy otwory kolki itp.
- gdy Twoja konstrukcja dachowa najbardziej pracowała, uginała sie skręcała schła jednym słowem, równoważac sie poziomem wilgotności z warunkami panującymi na Twoim strychu, a trwalo to podczas pierwszych lat użytkowania, Ciebie mistrzu nie bylo jeszcze na tym pięknym świecie więc do jasnej cholery nie twierdź że tak sie nie działo.


pozdrowienia dla zenków co to poszli w "budowlankie"

Cambell77
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 14 cze 2012, 16:21
Lokalizacja: Częstochowa
Re: Pekanie

autor: Cambell77 » 14 cze 2012, 19:36

widzę że temat zszedł na inny tor....jak na razie tylko jedna osoba wypowiedziała się na ową konstrukcję....drzewo zamawiał fachowiec który to robił, gwarancje mam na piśmie.... nadal się pytam co z tymi pęknięciami....

Racek
Aktywny
Aktywny
Posty: 296
Rejestracja: 20 mar 2011, 13:56
Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pekanie

autor: Racek » 14 cze 2012, 20:05

Faktycznie, przepraszam za odejście od sedna tematu. W Twoim przypadku drewno zastosowane na więźbe nie posiadało odpowiedniej wilgotności było zbyt surowe. Zaczęło schnąć dopiero jak trafiło w "cieplarniane" warunki czyli na poddasze lub stryszek i stąd te pęknięcia. Moim zdaniem nie są one powodem do wymiany elementu gdyż są wzdłużne i nie powodują znacznego zmniejszenia odporności mechanicznej.


pozdr

adam_50
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 354
Rejestracja: 09 sty 2012, 15:34
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:
Re: Pekanie

autor: adam_50 » 14 cze 2012, 21:45

Racek pisze:Moim zdaniem nie są one powodem do wymiany elementu gdyż są wzdłużne i nie powodują znacznego zmniejszenia odporności mechanicznej.
pozdr

Jeżeli to rozwarstwienie dotyczyłoby wysezonowanego drewna budowlanego to może i racja. Tutaj jest jednak wyraźnie pękniecie podciętego (od góry) elementu belkowego nad podporą. Wg mnie nałożyły się dwa czynniki: "surowe" drewno i zbyt mały miecz w stosunku do rozpiętości podciętej płatwi.

boogi
Re: Pekanie

autor: boogi » 14 cze 2012, 21:59

Cambell77 pisze:widzę że temat zszedł na inny tor....jak na razie tylko jedna osoba wypowiedziała się na ową konstrukcję....drzewo zamawiał fachowiec który to robił, gwarancje mam na piśmie.... nadal się pytam co z tymi pęknięciami....


Przestań pisać to tym partaczu "fachowiec"... bo tym stwierdzeniem obrażasz prawdziwych cieśli.

Ten partacz nigdy w życiu nie widział jak wygląda poprawnie wykonane połączenie ciesielskie.
Zostało wbudowane mokre drewno wbrew normom budowlanym, które teraz schnie i zwyczajnie pęka... i będzie dalej pękać, bo takie są właściwości drewna, nie wysezonowanego. To co masz wbudowane w konstrukcję dachu za jakiś rok będzie się nadawać dopiero do palenia w kominku - osiągnie odpowiednią wilgotność. Do konstrukcji dachu za jakies 2 lata (gdyby nie zostało wbudowane w twój dach).

Belka ukazana na zdjęciu pęknie za niedługo po całej długości osłabiając przekrój który był liczony na pewną wytrzymałość, której nie będzie. Może to w daszym etapie spowodować ugięcie połaci, lub jej zawalenie np. pod naporem śniegu zalegającego na dachu.

Dopóki masz gwarancję od tego partacza (oczywiście pisemną) jak najszybciej z niej skorzystaj - bo jak ona minie to cały koszt zmiany konstrukcji dachu będziesz pokrywać ze swojej kieszeni.
Na pewno konieczna jest wizyta kogoś mądrzejszego od tego partacza tj uprawniony inżynier budownictwa, który obejrzy całą konstrukcję fachowym okiem i zapewne wykryje więcej "baboli".

Zaufaj uprawnionemu inżynierowi z wieloletnią praktyką... takich bubli widziałem setki i zawsze "fachowiec" jak o autorze partactwa mówili inwestorzy wmawiał że "tak się teraz robi".

MOBILARCH
Aktywny
Aktywny
Posty: 137
Rejestracja: 26 lip 2011, 20:06
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:
Re: Pekanie

autor: MOBILARCH » 15 lip 2012, 20:26

Ojaaaa Cieeeee!!! Niezły patent. należałoby wymienić przynajmniej część płatwi górnej. Na słupie dał klocka i nie dał zamka stosowanego przy połączeniach zginanych. Tragedia. W tym przypadku płatew powinna byc wymieniona bo to ten węzeł wpływa na zwiększone ugięcia na płatwi do kolejnego lewego i prawego słupa. Miecz, tam gdzie szpara też złapał luz i nie pracuje (z pewnością!) tak jak trzeba, czyli nie podpiera płatwi.

PS. "Cieśla" będzie się migał bo wymiana płatwi to kupa roboty w dachu istniejącym.
Pozdrawiam
Krzysiek mobilarch.pl

boogi
Re: Pekanie

autor: boogi » 16 lip 2012, 9:40

MOBILARCH pisze:Ojaaaa Cieeeee!!! ...
PS. "Cieśla" będzie się migał bo wymiana płatwi to kupa roboty w dachu istniejącym.


Nie obrażaj cieśli - to robił jakiś wieśniak oderwany od pługa na czas wegetacji upraw.


Wróć do „Więźba dachowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości

Gotowe projekty domów