Re: Pękające ściany w 4 letnim domu
autor: IWB » 14 cze 2012, 7:56
o nowy nius związany poniekąd z tym tematem
przyszła wspólnota mieszkaniowa "Panie Ratuj woda nam się leje do garażu i nie wiemy co robić"
ok. podjechałem na miejsce a tam wypierdzielony w kosmos budynek, marmury, granity, szkło i aluminium, pełno czujników i światełek jak w cyrku ale to nic dalej...
schodzę do piwnicy ściany - bloczki betonowe pełno w nich kawern, gniazd żwirowych i ubytków mówię ok to się zrobi, potem się to wyrówna uzupełni i cała reszta co do betonu...
ściany popękane zero przerw roboczych przesiąki ogólnie na 80% ściany wilgotności i wysolenia nawet nie sprawdzałem bo za darmo mam to robić ??? ogólnie źle ale można to ratować.
posadzkami woda wdziera się przy cokołach, jedyna szczelina na całej posadzce żadnej dylatacji stwierdziłem nie źle spier.....
dobra idę na górę łopata w rękę i robię odkrywkę a tu ,ups miejscami papa tylko swobodnie sobie wisi na ścianie, druga odkrywka to samo, trzecia to samo - ok nie ma izolacji pionowej.
usytuowanie budynku jak to w mieście bywa na działeczce zbyt wąskiej i zbyt małej aby wprowadzić sprzęt do kopania nawet ten najmniejszy czyli ludków z łopatami, myślę trudno trzeba robić wszystko od środka.
Wspólnota uradowana że im zielska nie zniszczę i patyków nie połamię bo tyle ogrodnikowi dali za to że już drugi raz nie zapłacą za to samo -OK myślę sobie
tłumaczę im wszystko i proponuję izolację kurtynową że robi się przwiert na drugą stronę i pod ciśnieniem wpuszcza się to czy owo. .... Ojej naprawdę nie będzie trzeba kopać jak dobrze bo moje dzieci to urwisy i jeszcze by tam wpadły ...
przyjechałem do biura biorę się za kosztorys - zrobiłem wysłałem ( oczywiście 1kw2012 przyjęty)
dzwoni prezes - Panie to chyba z kosmosu Pan wziął tę cenę, 3,5 miliona za izolację 600m2 ściany ??? my nawet kredytu tyle nie dostaniemy.
czekamy i zobaczymy co będzie dalej na razie sobie budyneczek niszczeje i go zalewa co ulewa