Witam .
W łazience około 2 lat temu , robiłem remont mieszkania ( stan deweloperski). Wymyśliłem sobie ogrzewanie podłogowe-elektryczne. Położono kabel bezpośrednio na membrane wodoodporną zalano to posadzką samopoziomującą 30 mm. połozono kafle na kleju elastycznym. Po tych dwóch latach wszystkie płytki odeszły- są luźne. Ogrzewanie nie działa ( w sumie od początku prawie nie grzało). Płytki są zerwane. Pogodziłem się z tym. Ogrzewnie olałęm. Pytanie i problem . W chwili obecnej chciałbym położyć nowe płytki gresowe 50 na 50 , fuga 1mm. na kleju elastycznym. pomieszczenie (łazienka) wielkości 4m2. czy moge to zrobić na posadzce która już jest? Stare płytki zebrałem, posadzka jest. Choć jest popękana dość znacznie. Wydaje się trzymać podłoża. czy mogę położyć na niej ten gres? Czy jakoś ją wzmocnić? Nie jestem w 100% pewien że trzyma się podłoża-membrany. Czy to jest problem biorąc pod uwagę jej grubość? Wydaje się stabilne mimo wbijania przecinaka w szpary ruch nie jest znaczący ,prawie nie wyczuwalny. Widziałem matę wzmacniającą do tynków, może ja dodatkowo zastosować? Proszę o rade co należy zrobić w takim przypadku. Przyjmując nawet wersję, że posadzka odspoiła się od podłoża, czy można położyć na niej płytki?
Pozdrawiam.