Kotłownia

autor: **willit** » 29 lut 2012, 23:06

Witam
Chciałem, aby ktoś rzucił fachowym okiem na zdjęcie kotłowni. Czy wszystko jest ok
Obrazek

autor: **Bolas** » 01 mar 2012, 9:04

W domu są dwa źródła ciepła? Na co konkretnie mamy zwrócić uwagę coś bardzo cię martwi?
Rura przelewowa nie trzyma pionu

autor: **Stock** » 01 mar 2012, 14:23

To co mnie rzuca się w oczy, to budowa "rozdzielacza" a raczej żart, jaki ktoś uskutecznił. Średnica rozdzielacza powinna być co najmniej 2 x większa od średnicy przewodów zasilających poszczególne obwody. Tak jak na tej fotografii ewentualnie można zrobić w przypadku kotła gazowego, czy olejowego ze 100% priorytetem c.w.u.
Dla kotłów na paliwo stałe nie tylko możliwa ale nawet zalecana powinna być w wielu przypadkach równoległa praca pomp do c.o. i c.w.u. Nie znaczy to oczywiście, że w ogóle nie będzie działać. Będzie ale nie optymalnie. W każdym razie nie jest to zgodne ze "sztuką" he he. Reszty połączeń nie widać, wiec trudno się zorientować.

Czy naczynia wzbiorczego na prawdę nie dało się umieścić gdzieś wyżej, na jakimś poddaszu?

autor: **willit** » 01 mar 2012, 21:48

Źródłem ciepła jest kocioł Haiztechnik HT EKO DUO 17kW
Zastanawia mnie, po co hydraulik dał dodatkowy sterownik Auron, skoro piec ma sterownik HT-tronik 500, z którego chyba też można sterować pompami. Bez sensu hydraulik wstawił zawór czterodrożny z tyłu za kotłem, gdzie nie ma dojścia. Zapomniał dać zawór bezpieczeństwa na wlocie zasobnika oraz zaworu spustowego. NIe ma oddzielnego zaworu na wodę ciepłą i zimną za zasobnikiem.
Czy układ musi pracować poprzez wymiennik ciepła, czy można to zrobić inaczej, ale przy układzie otwartym? Na wymienniku są też straty ciepła. Zastanawiam się jeszcze jakie błędy zrobił.

Obrazek

autor: **Bolas** » 01 mar 2012, 22:34

Zawór bezpieczeństwa masz na listwie bezpieczeństwa razem z naczyniem przeponowym.
Jeśli dobrze rozumie poczynania hydraulika to:
Naczynie wzbiorcze z jakiegoś powodu nie mogło się znajdować wyżej niż jest teraz więc reszta systemu jest zrobiona w systemie zamkniętym. Wtedy wymiennik ma sens. Wymiennik jest w otulinie więc śmiem twierdzić że większe straty masz na nieogaconych rurach.
Aktualnie kotły na paliwa stałe mogą pracować w układach zamkniętych pod warunkiem zastosowania grupy bezpieczeństwa i zaworu który w przypadku osiągnięcia przez kocioł granicy wrzenia wody zacznie dopuszczać do instalacji zimnej wody.
Dlaczego wstawił osobny sterownik? Może sterownik kotła nie jest przystosowany do sterowania tyloma pompami. Za kotłem jest jeszcze jedna pompa prawda?
Kocioł musi być wyposażony w zawór mieszający skoro dał go w trudno dostępnym miejscu to rzeczywiście niezbyt dobre rozwiązanie.

autor: **willit** » 03 mar 2012, 9:17

Zgadza się, ze kotłem jest jeszcze jedna pompa na małym obiegu przed wymiennikiem. Za wymiennikiem są dwie pompy do CO i CWU oraz czwarta do cyrkulacji.
Co do zaworu bezpieczeństwa- wg producenta-Galmet- zawór bezpieczeństwa powinien być między wlotem zimnej wody z zaworem(inaczej nie uwzględniają zadnej reklamacji) a tu jest zwór bezpieczęństwa za zaworem ciepłej wody, czyli w przypadku zakrecenia zaworów nie ma zadnej ochrony. Równiez w przypadku cofnięcia się gorącej wody ze zbiornika jest możliwość przetopienia rury PE(niebieskiej) zasilającej w wodę (tak się się stało u znajomego) No i nie ma jak spuścić wody ze zbiornika, bo nie ma zaworu spustowego lub choćby trójnika[/list]

autor: **Bolas** » 03 mar 2012, 11:27

Acha. Grupa bezpieczeństwa też powinna być umieszczona na zimnej wodzie i odizolowana zaworem zwrotnym zbiorniki przeponowe do CWU mają max temp pracy 70'\c

Obrazek

autor: **willit** » 03 mar 2012, 11:51

A nie, pomyliłem się, grupa bezpieczeństwa jest na zimnej wodzie, ale za zaworem i trójnikiem rozgałęziającym sie od zasobnika. Czyli jest tak,że woda zasilająca rozdziela się trójnikiem i do góry idzie do zasobnika, pomiędzy jest jeszcze zawór, a z drugiego krócca trójnika idzie do rury zasilającej dom w zimną wode, gdzie jest jeszcze jeden trójnik z któego idzie do grupy bezpieczeństwa-wrzuciłem rysunek odręczny
Obrazek

autor: **willit** » 03 mar 2012, 11:52

autor: **Bolas** » 03 mar 2012, 12:16

Powinno być tak jak na obrazku. W twoim wypadku grupa bezpieczeństwa będzie działać ale woda ciepła będzie wpychana do wody zimnej co nie jest dobre. Bojler przed grupą bezpieczeństwa musi być odcięty zaworem zwrotnym (brązowy kwadrat) od reszty instalacji zimnej wody. (nie malowałem zaworków odcinających bo mi się nie chce)

Obrazek

Twój wypadek może być uratowany w ten sposób (czerwone kwadraty to zawory zwrotne) ale zimna będzie miała tendencję do mieszania się z ciepłą wodą wypychaną z bojlera:

Obrazek