Sam okap sprawdzałem i ma mega mocny ciąg ale jak jest odłączony od rury.
Opis instalacji: Wprowadzilem sie do nowego mieszkania w nowym budynku 17 pietrowym.
Okap mam nad półwyspem. Podłączono mi go do otworu w ścianie rurą PCV - długośc jakieś 3,5 m i 3 kolanka 90 stopni po drodze. W ostatnim odcinku rura ta opada troche w dol (10 cm na odcinku 1 m - dlatego że otwór w ścianie jest niżej niż spód sufitu podwieszanego w którym idzie rura PCV).
Teraz spotkałem się z trzema opiniami (firmy wykonczeniowej i projektanta wnętrz i firmy konserwującej nasza wentylacje w budynku):
- projektant wnętrz: nigdy nie spotkał się z taką sytuacją - widział mieszkania w których ta odległość była wieksza
- firma wykończeniowa - wzieli dodatkowego eksperta ktory twierdzi ze za dużo jest kolaneg o kacie 90 st i ze ped powietrza wytraca sie na kolejnych kolankach przez co czesc powietrza wraca i powoduje przymykanie sie klapek okapu.
- konserwator wentylacji twierdzi ze zaraz w otworze w scianie jest klapka przeciw pozarowa i ze jak ktos wkladal rure PCV do ściany to mogl poruszyc jakąś sprężynke i że ta klapa się zamknęła (firma wykańczająca twierdzi że prawdopobnie takie czegoś wogole nie ma - ze klapki przeciw pozarowe są gdzieś wyzej w wentylacji)
Najgorsze jest to że osoba która to montowała już nie pracuje w firmie wykonczeniowej i nie ma z nią żadnego kontaktu :C
Moge oczywiście pootwierać sufity podwieszane lub wynająć usługę kamery parometrowej na przewodzie ale to są jak na razie kosztowe ekspertyzy - chciałbym na razie teoretycznie wyeliminować niepotrzebne teorie.
Prośba o facjową podpowiedź. Czy rzeczywiście liczba kolanek i odległość od sciany ma aż takie duże znaczenie ze powietrze wraca czy raczej to jest problem z jakimiś klapkami p/poż lub moze cos zatkało rurę?
Jak by ktoś chciał się przyjżeć szczegółowo to mogę podesłac zdjęcia które robiłem podczas montażu - widać na nich jak rura dokładnie przebiega.
Paweł
Poniżej zdjęcia z budowy:
).
), ale liczysz na spotkanie tu na 
