Ogrzewanie wodne podłogowe ?

Zastanawiam sie nad wyborem sposobu ogrzewania domu. Piec bedzie gazowy i planuje podlogowke na pewno na dole, co do gory mam mieszane uczucia podlogowka czy grzejniki ?
Mozecie mi naswietlic sprawe w zwiazku z kosztami zrobienia wszedzie podlogowki lub pol na pol ? Dobrze mi sie wydaje, ze przy laczonym ogrzewaniu trzeba jakos rozdzilic wode dla podlogowki o nizszej temperaturze i wyzszej dla grzejnikow ? Czy taki cos nie jest juz samo w sobie drozsze niz zrobienie wszedzie podlogowki ? Ktos potrafi ocenic z punktu jakosci ogrzewania i kosztow utrzymywania co jest bardziej korzystne ?

Temat rzeka
Otóż przy samym wyborze pieca należy już mniej więcej wiedzieć na jaki typ ogrzewania się decydujemy. Tradycyjne kotły sprawdzą się dla instalacji grzejnikowych, natomiast przy podłogówce lepiej sprawdzają się kondensaty.
Oczywiście zastosowanie podłogówki nie wyklucza pieca tradycyjnego ale zastosować trzeba zawór rtl, który podmiesza wodę i na instalacje puści niższy parametr.
Wszędzie podłogówki nie ma sensu robić (np. w sypialniach się nie robi ze względu na możliwość powodowania złego samopoczucia itp. - wiele różnych historii na ten temat słyszałem)
Podłogówki stosuje się głównie na korytarzach, w łazienkach lub kuchni.

Przy piecu kondensacyjnym, który daje niski parametr sprawdzający się bardzo dobrze w podłogówkach również można zastosować grzejniki, ale trzeba je odpowiednio dobrać (przewymiarować). Wynika to z tego że większy grzejnik ma większą moc dla niższego parametru, a zatem musisz się pogodzić z gigantami pod oknem lub na ścianie

Duże znaczenie przy podłogówce ma również rodzaj podłogi. W zależności czy będziesz miał płytki czy panele, zmienia się trochę układ, ale to już instalator wykonujący u Ciebie instalacje będzie na pewno wiedzial.
Kolejnym ważnym aspektem jest również koszt inwestycji - moim zdaniem podłogówka trochę przedraża sprawę, ale w perspektywie kilku lat, dobrze zaprojektowana i wykonana instalacja na pewno zacznie się zwracać.

Pozdrawiam

Witam
Moim zdaniem należy sprawdzić czy warunki techniczne pozwolą, aby ogrzewanie podłogowe mogło być możliwe do zastosowania tzn. czy schody trzeba nadlewać by ostatni stopień(tzn. na piętrze) nie wyszedł za wysoko i czy wytrzmalość stropu pozwoli na dodatkową wylewkę. Jeżeli takie problemy będą się mnożyć to należy dać sobie spokój z ogrzewaniem podłogowym na piętrze i zastosować tradycyjne co jest dużo tańsze i łatwiejsze w wykonaniu i bez specjalnych wymagań technicznych.
Pozdrawiam [link wygasł]

Oj jeszcze nie słyszałem żeby instalacja się zwracała - chyba że na niej zarabiamy. Owszem im większy / mniejszy komfort tym cena wyższa / niższa. Nie zmienia faktu że ekipa musi wiedzieć co robi siedzieć w nowinkach technicznych oraz dobrze doradzić klientowi. Jeżeli możesz korzystasz z kilku firm i weryfikujesz w nich na przemian ofertę aż dojdziesz do konsensusu i najlepszego rozwiązania dla siebie.

perjon pisze:.... zastosować tradycyjne co jest dużo tańsze i łatwiejsze w wykonaniu i bez specjalnych wymagań technicznych...

Z tą "znacznie niższą ceną" instalacji grzejnikowej to bym był ostrożny. Jeżeli na piętrze i tak planowana jest wylewka (często jest wręcz konieczna, bo wielu "fachowców" nadal nie potrafi prawidłowo wyrównać nadbetonu na stropie teriva) to jej kosztu nie wliczamy już do ceny ogrzewania podłogowego.
Sądzę, że 300 - 400m rury pex (a 1,6 zł/mb w markecie) nierzadko kosztuje mniej niż jeden większy grzejnik, a tych na poddaszu będzie przynajmniej kilka. Jeżeli grzejniki zasilamy także rurą pex, to dobrych kilkadziesiąt metrów również trzeba na to przewidzieć + złączki, które z kolei wcale nie są tanie. Przy podłogówce "odchodzą" też koszty zaworów termostatycznych, głowic, detentorów itd; dochodzą za to koszty rozdzielacza. A wiec w cenach materiałów w najlepszym razie remis (choć wg mnie trochę taniej wyjdzie jednak podłogówka). Pozostaje zatem kwestia robocizny. Każdy chłop, który nie ma lewych rąk, trochę czasu i chciałby zaoszczędzić kasę sam położy rury podłogówki. Wystarczy przeczytać krótki poradnik i obejrzeć film instruktażowy. Moją pierwszą podłogówkę (jeszcze w latach 80-tych, na miękkiej rurze miedzianej Wicu) zrobiłem właśnie na podstawie takiego "przeszkolenia" (nie miałem wtedy ani komu zlecić, ani od kogo się nauczyć) i działa wyśmienicie do dzisiaj, he he.

Osobiście nie przepadam za podłogówką, bo trudno się ją "prowadzi" i tylko dlatego odradzam ale nie ze względu na koszty wykonania.

Jakbym miał PEXą za 1,6 robić to bym się jej bał nawet po wierzchu do zimnej wody puścić. Oczywiście że wychodzi w podobnych cenach jeżeli nie liczymy styropianu o odpowiedniej grubości, robocizny i jedziemy na najtańszych materiałach. Oczywiście im źródło ciepła (kocioł) będzie chodził na wyższej temp. tym więcej będziemy musieli wydać na przyrządy mieszające i sterujące podłogówką.
Grzejniki wyjdą taniej bo kto dobiera grzejniki do zasilania wodą 45stC - nikt. Bo przecież grzejnik do malutkiego pokoju byłby gigantyczny a taki właśnie jest współczynnik zasilania podłogówki. No i robocizna wychodzi taniej za zamontowanie grzejnika.

Szanowny Panie Stock odpowiadając na post należy uważnie go przeczytać i traktować go całościowo a nie wyrywkowo, a mianowicie, chyba nikt mądry nie równa (jak Pan nazwał nadbetonu na stropie teriva) wylewką o grubości 6cm, którą stosuje się przy ogrzewaniu podłogowym. Jeżeli do wylewki dodamy styropian to robi nam znaczna różnicę w grubości stropu i jeżeli nie było to uwzględnione w projekcie to robi to duże zamieszanie w wykończeniu pomieszczeń np. nadproża drzwi, schodu na piętro. Te koszta związane z przeróbkami należy dodać do kosztów ogrzewania podłogowego. Jeszcze raz proszę przeliczyć materiały potrzebne na ogrzewanie podłogowe a dojdzie pan do wniosku, że koszt samego rozdzielacza równa się kosztowi pięciu grzejników w średniej cenie a gdzie jeszcze styropian z ekranem, kilometry rury pex (po 1,6zł),droższa robocizna plus wspomniane przeróbki w projekcie. Co do wykonania tego samemu to raczej nie polecam, oczywiście podziwiam pana zdolności w wykonaniu samodzielnym podłogówki w latach 80-tych, ale generalne odradzam robienia tego samemu. Przeczytanie kilku poradników nie czyni nas fachowców . Na początku posty wspomniał pan, cytuje, bo wielu "fachowców" nadal nie potrafi prawidłowo wyrównać nadbetonu na stropie teriva -to, jaką ma pan pewność, że zrobi to ktoś z częściową wiedzą podręcznikową a nie wspomnę już o projekcie ogrzewania podłogowego, czyli wyliczenia mocy grzejnej, długości odcinków w danym pomieszczeniu i sposobu ich rozmieszczenia. Na tym kończę wywody na ten temat, pozdrawiam gorąco i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku. [link wygasł]

trzepol pisze:Zastanawiam sie nad wyborem sposobu ogrzewania domu. Piec bedzie gazowy i planuje podlogowke na pewno na dole, co do gory mam mieszane uczucia podlogowka czy grzejniki ?
Mozecie mi naswietlic sprawe w zwiazku z kosztami zrobienia wszedzie podlogowki lub pol na pol ? Dobrze mi sie wydaje, ze przy laczonym ogrzewaniu trzeba jakos rozdzilic wode dla podlogowki o nizszej temperaturze i wyzszej dla grzejnikow ? Czy taki cos nie jest juz samo w sobie drozsze niz zrobienie wszedzie podlogowki ? Ktos potrafi ocenic z punktu jakosci ogrzewania i kosztow utrzymywania co jest bardziej korzystne ?

Witam!
Może pomyśleć o mieszanym ogrzewaniu? Gdyby Pan podał więcej szczegółów i miał życzenie, to możemy bezpłatnie obliczyć Panu koszt założenia ogrzewania podłogowego na podczerwień. Ale może już na prywatną wiadomość.
Z poważaniem