marianka pisze:Sprawa jest bardzo skomplikowana i wiąże się ze mianą prawa w czasie budowy.
Mam winę w wyborze kierownika budowy - był kierownikiem budowy ale nie rozróżniał tego z kierownikiem robót... Nie sprawdzałam co wpisuje w dzienniki, a na budowę systematycznie przyjeżdżał...Gdy oddał mi dzienniki powiedział ze on nie ma uprawnień do wpisania dachu, prądu... wbił pieczątkę z datą wsteczna i zadowolony...
Nie wątpię że sprawa jest "skomplikowana" ale na innym poziomie niż opisujesz. Prawo Budowlane nie uległo zmianie w sposób który uniemożliwiałby dokończenie budowy przez KB którego zatrudniłaś.... jedyne 10 lat temu.
Kierownik Budowy który nie może odebrać dachu? To jakaś najnowsza nowość
Kto w takim razie jest do tego "uprawniony"?
Napisz moze prawdę? Co jest powodem że domek jednorodzinny nie został oddany do użytku po 10 latach "budowy"? Dlaczego KB nie chce odebrać dachu, wymyślając jakieś bajki? Dlaczego wycofał się z kierowania budowy... ?
Znam takie przypadki i w 99% zawsze powody wycofania się z kierowania budowy leżała po stronie
inwestora.
Ps. Domek pewnie już wykończony i zamieszkany od kilku lat bez płacenia należych podatków?