jak to pomierzyć??

Dachówka ceramiczna, dachówka cementowa a może blachodachówka? Jeżeli stoisz obecnie przed takim wyborem to koniecznie musisz poradzić się innych którzy mają już te doświadczenia za sobą. Zapytaj się, które pokrycie dachowe jest najlepsze.

Moderator: Redakcja e-dach.pl

rajmund
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 10 paź 2006, 19:26
jak to pomierzyć??

autor: rajmund » 14 paź 2006, 20:45

jak prawidłowo zmierzyć blachodachówke na dach ??

Awatar użytkownika
Andrzej Wilhelmi
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2153
Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

autor: Andrzej Wilhelmi » 14 paź 2006, 21:24

Chyba miałeś na myśli pomiar dachu w celu zamówienia pokrycia? Przy prostym dachu to długość i szerokość a przy skomplikowanym kłania się trygonometria. A tak poważnie to daj rzut dachu do hurtowni a dostaniesz dokładne zestawienie i wycenę. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Kkrzysztof
Początkujący
Początkujący
Posty: 32
Rejestracja: 18 sie 2006, 14:10

autor: Kkrzysztof » 16 paź 2006, 9:34

Dokładenie daj rzut dachu do hurtowni lub do firmy specjalizującej się w pokryciach dachowych. Często producenci blachodachówke dają program do liczenie dachów będziesz miał wszystko pokazane i wyrysowane.

amc1
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 798
Rejestracja: 18 paź 2005, 18:00

autor: amc1 » 16 paź 2006, 17:36

Rzut dachu, ale pod warunkiem, że wszystko jest idealnie tak jak zaprojektowano, a z tym bywa różnie. Optymalnie jest zmierzyć z natury wykonaną więźbę i na tej podstawie rozrysować arkusze na papierze milimetrowym. Należy też pamiętać o dodatkowej blachodachówce przy przejściach przez połąć (kominy, okna dachowe), o czym tu już niedawno pisano.

rufu_s1
Początkujący
Początkujący
Posty: 14
Rejestracja: 29 wrz 2006, 9:05
Lokalizacja: Poznań

autor: rufu_s1 » 19 paź 2006, 9:12

sam nie policzysz- nawet na papierze milimetrowym-koledzy dobrze piszą-zanies projekt( jak jest dokładny) do hurtowni oni policzą

pozdrawiam
Pozdrawiam
rufu_s1@op.pl

amc1
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 798
Rejestracja: 18 paź 2005, 18:00

autor: amc1 » 19 paź 2006, 15:47

A jaki to jest projekt niedokładny?

Awatar użytkownika
Kkrzysztof
Początkujący
Początkujący
Posty: 32
Rejestracja: 18 sie 2006, 14:10

autor: Kkrzysztof » 23 paź 2006, 9:44

Do wstępnej kalkulacji dachu wystarczy projekt. Jeżeli natomiast chcesz już zamówić blachodachówkę to najlepiej jak pomierzy ja ten kto będzie potem ją układał.

Postaraj się aby było to jednak liczone programem komputerowym. Łatwo będziesz mógł dostać rysunki wg wykonawca będzie układał pokrycie to jest ułatwienie.

pozdrawiam

witek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 37
Rejestracja: 05 lis 2006, 19:42
Lokalizacja: poznań

autor: witek » 05 lis 2006, 23:16

pomierz dach z natury najlepiej niech to zrobi dekarz i z dokladnymi wymiarami udaj sie do hurtowni niezapominajac o wszystkich przeszkodach jak kominy okna (w tych miejscach blacha musi byc zamowiona w dwoch odcinkach - o 1profil dluzsza

Picadoor

autor: Picadoor » 30 lis 2006, 23:20

Witam

Nie do konca to prawda, że hurtownia, wykonawca czy ktokolwiek na 100% dokładnie policzy. Przecież też się ktoś może pomylić. Różnica jest w czym innym. Jeśli Ty go pomierzysz i policzysz, czy Twój potencjalny wykonawca, a potem zamówisz w jakiejś hurtowni ilościowo wg własnych szacunków, to w momencie popełnienia poważnych uchybień to TY masz DUżY problem. Natomiast jeśli to policzy hurtownia, w której to-to zakupisz, ten problem może jedynie Ciebie zirytować, bo masz po kim "jeździć" i od kogo żądać.

Mozna zawsze posłużyć się jakimś programem, o ile ma się do niego dostęp. Jednakże liczenie na papierze milimetrowym wcale nie jest takie skomplikowane.

1. Znajdź w Projekcie kąt nachylenia dachu. Następnie w jakimkolwiek kalkulatorze wylicz cosinus tego kąta. Potem podziel JEDYNKę przez tę wartość cosinusa, otrzymasz tak wskaźnik dla nachylenia twojego dachu.
2. Każdy odcinek dachu narysowany w kierunku od KALENICY do OKAPU przemnóż przez ten wskaźnik, otrzymasz fizyczne wielkości.
3. Weź do ręki ołówek i linijkę (najlepiej jakiś skalarek) narysuj każdą połać dachu z osobna w skali 1:100 ale już z tymi fizycznymi wymiarami (uwzględniającymi kąt nachylenia)
4. Teraz musisz posiadać tzw szerokość użytkową blachy dachowej, tej którą chcesz położyć na dachu. Przykładowo niech to będzie szerokość 1,1 mb (1100 mm)
5. Zaczynasz odkreślać takie szerokości ( w skali 1:100) od Prawej do Lewej strony rysunku połaci. W tym przykładzie będą to odcinki 11 milimetrowe. Jest jeden warunek. ZAWSZE, ale TO ZAWSZE każdy rysunek ustawiasz okapem do siebie - czyli kalenicą od siebie. Rozumiesz; kalenica u góry, okap u dołu.
5. Następnie rysujesz po tych znacznikach linie pionowe - przez cały rysunek.
6. Teraz musisz mieć szereg długości arkuszy Twojego modelu blachy - najczęściej jest to krotność tzw modułów (imitacji dachówki) plus początek i koniec, w każdym folderze masz pokazane.
7. wybierasz sobie optymalną długość - najczęściej uwzględniającą jakieś kominy, okna połaciowe etc. aby móc podzielić odpowiednio długość połaci.
Przykład:
Twój dach od kalenicy do okapu ma fizycznie 8,55 mb. Wybrałeś z szeregu długości z jakiegoś powodu długość 4,05 (dla modułu 35 cm) Zakładka poprzeczna pomiędzy górnym a dolnym pasem blachy wynosi 11 cm.
To liczysz tak:
8,55 - 4,05 = 4,50. I teraz szukasz najbliższej długości z szeregu dla przykrycia tych 4,50. Capito? W tym przykładzie powinna być to długość: 4,75. Dlaczego?
Popatrz, 4,05 to 11 modułów plus początek - zazwyczaj to ok 4 cm i zakładka 11 cm.
Jeśli dołożysz jeszcze dwa moduły 35 cm, to uzyskasz 4,75. Po uwzględnieniu zakładu poprzecznego 11 cm osiągniesz faktycznie długość 4,64 + 4,05 = 8,69, więc się "wyrabia", reszta to nadwyżka do wycięcia.
Jeśli jest to dach kopertowy, naczółkowy etc, to musisz przyjmować takie odcinki blachy, aby ZAWSZE zakrywały dach. Niestety na takich dachach nawet do 10% może pójść na złom. Dlatego trzeba być bardzo rozważnym w doborze blachy. Czasem lepiej drożej kupić ale za to mniej wywalić, często wychodzi się na tym o wiele korzystniej.
Trzeba też wiedzieć jak policzyć całą resztę; gąsiory, pasy okapowe, rynny koszowe, owiewki wiatrowe, obróbki kominiarskie lub obróbki muru.
No i często trzeba roztrzygać czy można przyjąć arkusz, który akurat jest krótszy od żądanej długości o np: zaledwie 3 cm, czy też dołożyć kolejne 35 cm długości. Nawet programy komputerowe mają z tym problem. A to jest największa pułapka, bo trzeba pamietać, że w momencie nabicia łat i kontrłat występuje zjawisko nazywane potocznie "rozciąganiem" powierzchni. Wtedy może się okazać, że te brakujące 3 cm spowodują poważny problem (krótką kołdrę, bo albo będzie blacha leżeć zbyt wysoko od okapu, albo wystąpi problem prawidłowego nakrycia kalenicy przez gąsiory) - znam to z autopsji. Może właśnie dlatego lepiej jest zlecić policzenie jakiejś hurtowni.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Andrzej Wilhelmi
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2153
Rejestracja: 22 lis 2005, 22:08
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

autor: Andrzej Wilhelmi » 02 gru 2006, 1:32

Gratuluję wypowiedzi! Jest tylko jedno uwarunkowanie, że dach będzie wykonany zgodnie z projektem bo jeśli nie to tylko pomiar z natury. Zestawienie matriałów powinien wykonać dekarz bo to on będzie ten dach krył, no ale nie każdy to potrafi. Pozdrawiam.

Picadoor

autor: Picadoor » 02 gru 2006, 9:06

Witam

Jest tylko jedno uwarunkowanie, że dach będzie wykonany zgodnie z projektem bo jeśli nie to tylko pomiar z natury.


W rzeczy samej. Jednakże zazwyczaj pracownicy hurtu nie dokonują pomiarów dachu - chyba, że na własną odpowiedzialność. Bowiem łażenie po dachu bez odpowiednio udokumentowanego przeszkolenia - tak, tak, chcieliśmy tej Unii, no nie - jest niedozwolone i w przypadku nieszczęśliwego upadku z dachu nas tylko dobija. Tak więc klient dostarcza nam projekt, a my musimy "wydobyć" z niego resztę szczegółów i poinformować go o takim prawdopodobieństwie. To jego rolą jest dostarczenie informacji potwierdzajacych zgodność lub niezgodność z projektem i ustalanie - wspólnie z wykonawcą - istniejących różnic.

Pozdrawiam

amc1
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 798
Rejestracja: 18 paź 2005, 18:00

autor: amc1 » 02 gru 2006, 19:48

To może w takim wypadku przerzucić się np. na bułki....? Jeżeli "hurt" nie ma pracowników, którzy mogą i potrafią chodzić po dachu, to może jak nie bułki, skoro koniecznie musi być budownictwo, fundamenty? okna? glazura? Taka już uroda dachów, że mogą być strome i wysokie.

Picadoor

autor: Picadoor » 03 gru 2006, 13:05

Ja myślę, że bardziej konkurencyjnie i atrakcyjnie byłoby, gdyby tę blachę handlowiec sam położył. W końcu to nie jest takie skomplikowane, a dobry handlowiec może i to zrobić.
A dekarze, no cóż niech rzeczywiście zaczną układać glazurę.

Szanowny amc1, myślę że każdy z nas pracując powinien w pracy robić tylko to, do czego jest zawodowo przygotowany. Tak więc niech dekarz obmierzy ten dach, inwestor niechajże pilnuje swojej budowy, zatem niech zadba również i o przekazanie rzeczywistych wymiarów do hurtu, a hurt niech to policzy jak należy. Tak będzie o wiele sensowniej. Cały świat zachodni tak funkcjonuje od lat - naprawdę nie ma potrzeby aby to wywracać do góry nogami, bo jakiś klient z Polski tego bardzo chce.

P.S. Szanująca się firma wykonawcza - moim skromnym zdaniem - powinna umieć sama policzyć taki dach. Jednakże większość dekarzy zwyczajnie unika odpowiedzialności za liczenie dachu, albo nie ma bladego pojęcia o tym jak to zrobić.
Prosty przykład: czy ktoś widział, żeby handlowiec robił kalkulację dla firmy wykonawczej budującej lekkie zabudowy z karton-gipsu? Wszystkie elementy - profile przyścienne, sufitowe, nośne, kotwy,wkrety, szpachle, bandaże, płytę k-g, paroizolacje, wełnę mineralną i diabli wiedzą co jeszcze? Nie przypominam sobie czegoś takiego.
To, że firmy handlowe wykonują kalkulację, wynika wyłącznie z próby podniesienia poprzeczki dla konkurencji, jednakże na dobrą sprawę jest TO ROLA WYłąCZNIE dla dekarza. Bo jego doświadczenie i znajomość (taka powinna być) różnych materiałów pokryciowych - przynajmniej większości typowych - umożliwia mu określenie faktycznego zużycia tychże na danym obiekcie. Ludzie w najlepszej nawet hurtowni są tylko teoretykami i opierają się WYłąCZNIE na wskaźnikach średniego zużycia materiałów i na idealnym, niczym nie zmąconym rysunku technicznym obiektu.
Ponadto bardzo często różne firmy handlowe w prymitywny sposób konkurując z innymi "odchudzają" swoje kalkulacje, aby prezentowały się bardzo tanio, wychodząc z założenia, że klient resztę i tak tu dokupi. Nagminnie, ale to nagminnie widzę w kalkulacjach TYLKO poziomą część orynnowania bez wyraźnej informacji, że tak została zrobiona. Bardzo często nie ma w kalkulacjach obróbek blacharskich ( pasy okapowe, rynna koszowa, uszczelka rynny koszowej) a nawet obróbek komiów. W okresie 6 lat widziałem naprawdę wiele konkurencyjnych ofert, ale w żadnej nigdy nie było np: adnotacji o zapotrzebowaniu uzupełnienia strat wynikłych z cięcia dachówki. Nie mówię tutaj o śladowych ilościach. Ostatni dach jaki liczyłem po konkurencji wyraźnie widać, że nie uwzględnili strat, było bardzo dużo grzbietów i koszy - aż 180 sztuk uzupełniajacych ubytki. Ilość podstawy się zgadzała, ilość bocznej prawie identycznie. No więc? A dekarz policzy tak aby nie stać z robotą i nie mieć problemów ze zwrotem nadwyżki. Ale...lepiej jak ktoś odwali za nich tę czarną robotę, no nie? A co się dzieje, gdy coś w obliczeniach nie zagra? Ile pretensji jest wówczas do hurtu?
Bardzo często w przypadku dachówki betonowej, zawsze uczulam inwestora na wcześniejszą sygnalizację od dekarza, z jaką zakładką chce dachówkę boczną. Wiecie, do czego posunął się ostatnio dekarz? Miał pretensję o to, że my nie wiedzieliśmy jaka powinna być. Na moją odpowiedź, że to dekarz określa nabijając łaty, ponieważ w instrukcji są podane jedynie widełki, dach na rysunku projektu jest teoretyczny i my nie wiemy jaki rzeczywisty rozstaw łat dekarz przyjmie na dachu - on odrzekł, że to i tak jest nasza wina, bo powinniśmy wiedzieć. Zapytałem go to dlaczego sam nie policzył dachu, skoro hurtownie to tylko pi... robotę. On na to że się nie zajmuje duperelami, od tego jest hurt. Ręce opadły, do samej ziemi.

Pozdrawiam,

witek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 37
Rejestracja: 05 lis 2006, 19:42
Lokalizacja: poznań

autor: witek » 03 gru 2006, 23:37

kalkulacje dotyczace scianek i sufitow robilem w firmie castorama po godz pracy biorac projekt klienta do domu .Niestety nikt tego nie docenial.Teraz zajmuje sie wykonastwem i zawsze obliczam materialy robiac pomiary z natury .Przy blachodachowce jest to tym bardziej wazne bo zamawia sie odpowiednie dlugosci paneli. Wiem ze wiekszosc firm wylicza blache z projektow ale pozniej moga wyniknac z tego problemy.Dlatego uwazam ze material powinien pomierzyc ten co bedzie go wykonywal i powinien rowniez ponosic odpowiedzialnosc za zle wyliczenie materialu.ps dzieki Picandor za przypomnienie o trygonometrii,Romanowi za rozsadne opinie :D

witek
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 37
Rejestracja: 05 lis 2006, 19:42
Lokalizacja: poznań

autor: witek » 03 gru 2006, 23:41

sorry Picadoor za znieksztalceie ksywy :D


Wróć do „Pokrycia dachowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości

Gotowe projekty domów