Witam,
Potrzebuję porady eksperta w sprawie C.O.
Wprowadzenie.
Łazienka, niewielki metraż, budynek wielokondygnacyjny (blok z wielkiej płyty), łazienka izolowana ze wszystkich stron pomieszczeniami ogrzewanymi. Pierwotnie w łazience nie było grzejników, a zamiast nich były piony C.O. (tzw. świece?). Nigdy, przenigdy nie występowały wypryski pleśni, a co za tym idzie także grzyba. Wentylacja zawsze działała i działa bez zarzutu (grawitacyjna).
Jakiś czas temu w całym budynku wymieniano C.O. Projektant może i słusznie wymyślił, ze w łazience będzie grzejnik. Instalatorzy przynieśli wielki i niezgrabny grzejnik (pewnie najtańszy). W związku z tym, że mało on pasował do małej łazienki zadali pytanie CZY i GDZIE go zamontować. W efekcie zamontowali inny taki jaki mi pasował (nabyty za własne środki).
Oczywiście instalatorzy nie robili żadnego problemu z podłączeniem innego grzejnika, który im dostarczyłem.
Niedawno dostałem pismo od Administratora, że zamontowany grzejnik jest niezgodny z projektem technicznym. Problem w tym, że podczas instalacji nikt nie zwrócił mi uwagi na to, że grzejnik musi mieć określoną moc, a w dodatku panowie instalatorzy dopytywali się czy w ogóle chcę ten grzejnik.
Wiem, że normy dotyczące ogrzewania są opisane w Polskiej Normie. Z tego co sobie wyszukałem w sieci dla łazienki przyjmuje się 100W na jeden metr powierzchni. Mój grzejnik ma moc około 400W co i tak jest z zapasem.
Pytanie:
Jak mądrze odpisać na pismo od Administratora?
Chodzi o to, że grożą karami (jakimi? Na podstawie czego? Nie wiem), a ja za bardzo nie chciałbym zmieniać już zainstalowanego grzejnika.
Dziękuję za podpowiedź,
Pozdrawiam,
Robert