Odpadanie, zawijanie na wałek cekolu

Planujesz budowę lub remont? Zastanawiasz się jakie materiały wykorzystać? W tym dziale znajdziesz opinie na temat różnego rodzaju materiałów i rozwiązań konstrukcyjnych. Możesz też podzielić się swoimi doświadczeniami.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

MrWho
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 05 sty 2008, 21:07
Odpadanie, zawijanie na wałek cekolu

autor: MrWho » 09 wrz 2011, 23:48

Witam serdecznie

Ostatnie dni przy remoncie pokoju to udręka, po przeszlifowaniu ścian było lusterko teraz jest masakra :( Ale po kolei:

1. Ściana z wielkiej płyty - blok, oryginalnie czymś tam zatynkowana potem jakieś farby, które przy poprzednim remoncie zostały zdrapane i solidnie zagruntowane potem poszedł cekol i nie pamiętam ale chyba od razu farba z tego co pamiętam śnieżka. Sufit podobnie jak ściany..

2. Jako że efekt był od taki a z biegiem lat pojawiły się jakieś rysy przetarcia itd postanowiłem wszystko jeszcze raz zaszpachlować

3. Ściany i sufit zagruntowałem atlasem uni-grunt

4. Nałożyłem cieniutko cekol c-45 dwu etapowo mokre na mokre, w tym momencie wyszło już prawie lustro, ale wszystko jeszcze przetarłem papierem 180.

5. Nie wiedziałem co zrobić pod farbę, powierzchnię przeczyściłem miotełką nie wiem czy tak powinno być ale zawsze gdy przecierałem ręką, była biała, jak kilka razy przetarłem było widać ślady, efekt lustra znikał... więc obmiotłem wszystko,

6. Jako podkład pod duluxa polecono mi śnieżka farba gruntująca... no i pojechałem jedną ścianę tą śnieżka... i co ? No i w wielu miejscach cekol został na wałku...., miejsca po odklejeniu, po dotknięciu zostawiały biały ślad na palcach....

Drugą ścianę żeby się ratować no i w sumie ponoć pod farbę trzeba zagruntować ok ok ;) no to drugą ścianę rozcieńczyłem 1:1 grunt, ciach w spryskiwacz i mgiełką na ścianę.. efekt mnie totalnie ................... ściana w wielu miejscach spuchła, były odpryski, cekol w tych rekach odchodził płatami wystarczyło dotknąć,

Sufit na spróbowanie przeleciałem farbą decoral rozrobioną z wodą, oczywiście ten sam efekt co na ścianach w wielu miejscach gładź nie jest gładka odstała, a miejsca gdzie nawet odstęp był wielkości 1gr po dotknięciu ręką ciągał się i można było kawałki 30x30 łatwo 'zdjąć'


Pytanie co zostało zrobione nie tak? Między wszystkimi czynnosciami odstępy minimum 12 godzin ( w wiekszości 24h. Nie jest to moja pierwsza gładź, za to pierwsza, która tak puchnie....

Mam terie w postaci dupnego cekolu lub gruntu.

Zrywać teraz wszystko szpachelką? Czy to co odstało zeskrobać i przelecieć finishem ? Czy wszystko zeskrobać ile się da, zagruntować ( CZYM? ) i potem nałożyć finisha ( jakiego producenta ? )

Bardzo zależy mi na równej gładzi, która nie będzie puchła pod wpływem farby czy gruntu.

Wyszło długie ale mam nadzieje, że ktoś coś doradzi :(

Awatar użytkownika
perjon
Aktywny
Aktywny
Posty: 215
Rejestracja: 19 lut 2011, 22:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:
Re: Odpadanie, zawijanie na wałek cekolu

autor: perjon » 10 wrz 2011, 19:47

Witam
Nie jestem mistrzem w robieniu gładzi, ale mam kilka spostrzeżeń, więc pozwolisz, że się nimi podzielę.
1. Nie wiem, co to za Śnieżka była i jak przyjęła grunt, ale podejrzewam, że zrobiła się powierzchnia nieprzepuszczająca wody coś w rodzaju foli.
2.Cekolu C-45 a i każdego gipsu sypkiego raczej nie nakłada się cienkimi warstwami, dlatego że nie uzyska się idealnej gładkiej ściany, czyli tzw. lustra. Cienką warstwę bardzo łatwo przetrzeć i efekt lustra znika.
3.Zawsze należy odkurzyć ściany po czyszczeniu gipsu, więc dobrze zrobiłeś
4.Pod Duluxa nie stosuje się śnieżki grunt a tym bardziej na gładź, ona służy raczej na tynki tradycyjne.
5.Śnieżka dała marny efekt, bo gładź szybko odciągała wilgoć z niej a że była cienka (cienkie warstwy) bardzo łatwo dała się zerwać wałkiem.
6.Rozcieńczony grunt rozwodnił gips i stracił on przyczepność z powodu gruntowania farby( patrz punkt 1), cała woda z gruntem zatrzymała się w warstwie gipsu
7.Z Dekoralem sytuacja wyglądała podobnie jak w punkcie 6
Oczywiście jest to moje zdanie i nie twierdze, że jestem nieomylny.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
perjon
Aktywny
Aktywny
Posty: 215
Rejestracja: 19 lut 2011, 22:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:
Re: Odpadanie, zawijanie na wałek cekolu

autor: perjon » 10 wrz 2011, 20:50

Według mnie należy wszystko zeskrobać (łącznie z farbą) do i zrobić wszystko od nowa. Ja używam Megaronu a i Cekol C-45 też dobry, lecz Megaron wole.Finisz polecam SHEETROCK albo Joint Compound, jedne z lepszych na rynku, a grunt np. CEKOL DL-80 jest dobry.
Pozdrawiam

MrWho
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 05 sty 2008, 21:07
Re: Odpadanie, zawijanie na wałek cekolu

autor: MrWho » 10 wrz 2011, 22:43

Dzisiaj wszystko spryskaliśmy wodą.

Na ścianę co była naniesiona grunt śnieżka, rozpyliliśmy wodę, śnieżka i cekol pod nią zszedł.... ba nawet stara farba i cekol pod nią zszedł, na ścianie zostało może z 10-20% które szpachelką nie odchodziły.

Z sufitu, który był przeciągnięty emulsją po spryskaniu wody zeszła emulsja wraz z warstwą cekolu, gdzie nie gdzie też zeszła poprzednia....

Natomiast na ścianie która była spryskana roztworem 1:1 grunt z wodą, zeszło bardzo mało cekolu... Co mnie nieco zdziwiło mimo tego że ostro tą ścianę spryskaliśmy wodą... po prostu cekol nie schodził był twardy....więc sądzę że będzie się trzymał...

Co myślicie, żeby teraz wszystkie ściany i sufit zagruntować gruntem ceresit ( czytałem, że jest najlepszy) potem tą ścianę co zeszło z niej dużo i jest bardzo nierówna przeciągnąć tynkiem maszynowym, następnie na to wszystko jakiś gotowy produkt z wiaderka??? Sufit i ściana po gruncie są naprawdę zadziwiająco równe... mają jedynie wiele zadrapań, które trzeba znowu delikatną warstewką przelecieć...

Co do tego, że cekolu C-45 nie nakłada się cienkimi warstwami to powiem szczerze, że nie wiedziałem :( Myślałem, że jako gładź szpachlowa, można nałożyć bardzo cienko w celu wyrównania... cóż może temu, ale nota mówi od 1 do 5mm, a jak się coś nie coś przeszlifuje to wiadomo jak to wychodzi.

Dodam jeszcze, że przy zrywaniu tej śnieżki odchodziła z ostatnią warstwą, na ścianie było widać poprzednią, która sie trzymała bardzo dobrze, było widać też łączenia jak zaciąga się szpachle na szpachle ( z pierwszego zaciągania ) tak jak by szpachla 2 warstwy się dobrze nie trzymała....

Z cekolu odpisali mi, że pomiędzy trzeba gruntować, ale nie słyszałem o tym, zeby ktoś miedzy warstwami gruntował....

Awatar użytkownika
perjon
Aktywny
Aktywny
Posty: 215
Rejestracja: 19 lut 2011, 22:11
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontaktowanie:
Re: Odpadanie, zawijanie na wałek cekolu

autor: perjon » 10 wrz 2011, 23:40

Witam ponownie
Jeśli chodzi o grunt to grunt z Duluxa i z Ceresitu jest porównywalny z tym, że inaczej barwiony Cekol również im nie ustępuje, te grunty są robione na tych samych żywicach .
Odradzam nakładania, jako pierwszej warstwy tynku maszynowego pod finisz, czyli gotową masę szpachlową, ze względu na jego grube ziarna w strukturze, lepszy już lekki ręczny tynk i to wypalony (zatarty)na mokro czyli na gładko( ja używam Golbanda z Knauffa)
Pod finisz musi być naprawdę równa i gładka powierzchnia, bo nakłada się go bardzo cienko (ok.1-2mm)
Jeśli chodzi o Cekol to nie nakłada się go mokre na mokre tylko mokre na suche , inaczej jest przy Megaronie .
Pozdrawiam

MrWho
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 05 sty 2008, 21:07
Re: Odpadanie, zawijanie na wałek cekolu

autor: MrWho » 11 wrz 2011, 0:11

A jak jest z gładziami megaronu? Wyczytałem, że są nie gipsowe a polimerowe i przy gotowym śmigu piszą, że nie należy gruntować powierzchni. I że warstwa na suche... Wyczytałem że semit jest mokra na mokre...

A co powiecie na multi finish ? Może lepiej tym polecieć :(

Co do tynku maszynowego, to używałem ostatnio 'lekki tynk gipsowy' psb robi go chyba knauf dla psb, po ostatecznym gładzeniu jak wyjdzie mleczko to ziarnistość niemal znika...

MrWho
Początkujący
Początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 05 sty 2008, 21:07
Re: Odpadanie, zawijanie na wałek cekolu

autor: MrWho » 11 wrz 2011, 1:29

A jeszcze jedno, czy jak bym wszystko zagruntował potem dał semit 68 dwa razy mokre na mokre po wyschnięciu finish Shetrock ? było by OK ? Czy semit 68 nie rozwarstwi się jak cekol ? Czy lepiej poczekać aż pierwsza warstwa zwiarze?


Wróć do „Materiały wykończeniowe - opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości

Gotowe projekty domów