Witam ponownie,
Ośmielę się nie zgodzić z poglądem wyrażonym przez mojego przedmówce, choć w tej sprawie są oczywiście pewne kontrowersje.
Moim zdaniem inwestorami w obecnej sytuacji są spadkobiercy Pańskiego dziadka. Taki wniosek wysnuć można z art. 30 par. 4 k.p.a. oraz przepisów kodeksu cywilnego regulujących dziedziczenie. Pogląd taki znajduje też wsparcie w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie
z dnia 10 lutego 2009 r. (LEX nr 515989 lub
http://orzecznictwo.nsa.pl) jak również w interpretacji Generalnego Inspektora Nadzoru Budowlanego zawartej w artykule opublikowanym w Rz
http://www.rp.pl/artykul/8,454490_Pozwolenie_na_budowe_zabrane_do_grobu.html
Wpis poczyniony w dzienniku budowy jest oczywiście nieprawidłowy i powinno się sprostować go poprzez zmianę inwestora na spadkobierców Pana dziadka, co zapewne rozwiązywałoby problem legalności prowadzonych prac.
Co do możliwości wydania nowego pozwolenia, to po pierwsze wskazałby na art. 4 Prawa bud., który wyraża zasadę wolności budowlanej, a więc właściciel uprawniony jest do dowolnego zagospodarowania działki, byleby był on zgodny z przepisami prawa. Na tej zasadzie uważam, iż może Pan, o ile oczywiście nie uda się przenieść pozwolenia na budowę, w każdym momencie wystąpić o wydanie nowego pozwolenia. Art. 35 ust. 4 Prawa budowlanego zawiera wyczerpujący katalog przesłanek w których organ może odmówić wydania pozwolenia i nie zawiera on oczywiście wymogu, aby dla danego terenu nie było wydanej wcześniej decyzji o pozwoleniu na budowę.
Podsumowując uważam, że choć oczywiście sprawa nie jest całkowicie jednoznaczna i zapewne należałoby ją dokładniej przeanalizować, to jednakże możliwe będzie uzyskanie nowego pozwolenia. Nie zmienia oczywiście to faktu, że jeśli urzędnik nie dostrzega takiej możliwości, to uzyskanie pozytywnego rozstrzygnięcia może trochę potrwać.
[/url]