Witam Serdecznie.
Mój problem polega na tym, że zakupiłem mieszkanko przy głośnej ulicy. Przed zakupem nie sądziłem, że może byc to, aż tak uciążliwe. Dzis juz wiem jak się myliłem. Niestety pociąg już pojechał i musze zrobić wszystko by zniwelować jak najbardziej ten hałas. Mieszkanie leży w lini prostej od świateł, a wiadomo dzisiejsze samochody ze strumiennicami oraz wysłużone autobusy marki Ikarus potrafią postawić wszystkie włosy w pion, zwłaszcza przy ruszaniu i hamowaniu. Mieszkanie jest z cegły lata 50te, gruba ocieplona styropianem ściana, trzecie - ostatnie piętro. Odgłos mocno basowy. Na domiar wszystkiego nawierzchnia arfaltowa mocno zurzyta,co przy przejeździe większego sprzętu tj. autobusy, tiry powoduje, że podłoga drży ( stropy betonowe ). Podłoga pływająca - panel położony na wysłużony parkiet.
Pyt 1.Jak wygłuszyc pokój ( wata, korek, a może w tym przypadku jest inne rozwiazanie )?
Pyt. 2 Jak zniwelować drżenie podłogi ( może ściagnąć ten panel i wycyklinowac parkiet? ) ?
Pyt. 3 Czy wiele pomoże założenie na okno jakiejś żauzji,rolety a może jeszcze czegoś innego?
Z góry dziękuje za wszelkie pomocne podpowiedzi
Pozdrawiam.