Gładź podróbka czy Nie STABILL PG-41

Witam!!!

Od zawsze szpachlowałem ściany gładzią STABILL PG-41. Ostatnio zamówiłem na budowę całą paletę. Hurtownia przysłała mi paletę gładzi o nazwie SATYN PG-41 z adnotacją że producent zmienił nazwę a w workach znajdziemy to sam o co poprzednio było w STABILL PG-41. Dałem się nabrać, ponieważ to co się znajdowało w workach niczym nie przypominało poprzedniczki - strasznie się sypie. Teraz pytanie czy ktoś z was również z czymś takim miał do czynienia?? Próbowałem się coś dowiedzieć, no i tyle wiem , że na rynek podobno wyszły podróbki GŁADZI STABILL PG-41 i innych wyrobów STABILLA np PSZ-11, producent podobno zmienił szatę graficzną swoich worków i nadał literkę "R" (oryginalność). Już sam nie wiem co o tym myśleć?! Czy warto dalej kupować STABILLA?? Czy SATYN wypuszcza podróbki?? Bo badziew to jest na maksa.

Pozdrawiam szpachlarz

kolega coś chyba pokrecił z tego co wiem od "bimatowców" Satyn to nowa marka na rynku. Faktem jest,że produkuje ją jeden z zakładów który odłączył się od stabilla ale żeby wejść na rynek trzeba zapłacic frycowe. Podobno dają sprzedawcom talony za sprzedawany satyn. LOGIKA podpowiada że to kosztuje i co normalne do worka trzeba wsypać trochę słabszy towar. klient kupuje to co wepcha mu sprzedawca. Jak kolega nie chce to nie kupuje albo poszuka oryginala z tym "r"

Może i przekręciłem fakt samej nazwy SATYN I STABILL , ale nie przekręciłem faktu iż producent satyna zapewnia , że w worku znajduje się to samo co wcześniej było w STABILL PG-41 STABILL PSZ-11. Nie zapewnia tego tylko sprzedawca ale i przedstawiciel handlowy satyna czyli pracownik zakładu produkującego. Miałem okazję również zakupić STABILLA z tego zakładu, ponieważ nie chciałem Satyna. Na worku nie ma znaku zastrzeżeniowego a w środku znalazło się to samo gó.... co w satynie. I masz rację kolega nie będzie kupował, ale chciałem również ostrzec kolegów ,dla mnie mówiąc krótko - oszustwem, ponieważ ja nie mam zamiaru płacić tak jak to nazwałeś frycowego, niech ponosi to producent. Reasumując SATYN PG-41, SATYN PSZ-11 i inne odpowiedniki STABILLA tak zachwalane przez sprzedawców , handlowców Satyna ich przedstawicieli technicznych samego producenta, mówiących że w worku znajduję się ten sam wyrób co wcześniej w STABILLU to jedne wielkie kłamstwo a wyrób SATYNA jak i podróbki STABILLA produkowane przez zakład w TARNOBRZEGU to jedno wielki chłam. Oczywiście znalazłem prawdziwych dostawców STABILLA, kupiłem od nich towar bo szybko musiałem skończyć robotę i nie zawiodłem się. Szanowni koledzy uważajcie na to co produkuje zakład w Tarnobrzegu i pod jaką to nazwa by nie było i co by za to nie dawali i nie mówili o tym.

Pozdrawiam.

Widać, że początkujący .... szpachlaarz.

Kolego tak się składa, że mam do czynienia z produktami z wszyskich trzech zakładów
i ja tam różnicy nie widzę.
Jeżeli twierdzisz, że zakład PIOTROWICE II w Tarnobrzegu robi podróbkę to jak wytłumaczysz fakt, że
karta techniczna STABILL PG41 została wystawiona właśnie na ten zakład.
Dla mnie szpachlaarzu raczej racze nie prezentujesz obiektywnej oceny tylko ściemniasz, nie wiem kogo reprezentujesz ale napewno nie wykonawców

szpachlaarz pisze:Może i przekręciłem fakt samej nazwy SATYN I STABILL , ale nie przekręciłem faktu iż producent satyna zapewnia , że w worku znajduje się to samo co wcześniej było w STABILL PG-41 STABILL PSZ-11. Nie zapewnia tego tylko sprzedawca ale i przedstawiciel handlowy satyna czyli pracownik zakładu produkującego. Miałem okazję również zakupić STABILLA z tego zakładu, ponieważ nie chciałem Satyna. Na worku nie ma znaku zastrzeżeniowego a w środku znalazło się to samo gó.... co w satynie. I masz rację kolega nie będzie kupował, ale chciałem również ostrzec kolegów ,dla mnie mówiąc krótko - oszustwem, ponieważ ja nie mam zamiaru płacić tak jak to nazwałeś frycowego, niech ponosi to producent. Reasumując SATYN PG-41, SATYN PSZ-11 i inne odpowiedniki STABILLA tak zachwalane przez sprzedawców , handlowców Satyna ich przedstawicieli technicznych samego producenta, mówiących że w worku znajduję się ten sam wyrób co wcześniej w STABILLU to jedne wielkie kłamstwo a wyrób SATYNA jak i podróbki STABILLA produkowane przez zakład w TARNOBRZEGU to jedno wielki chłam. Oczywiście znalazłem prawdziwych dostawców STABILLA, kupiłem od nich towar bo szybko musiałem skończyć robotę i nie zawiodłem się. Szanowni koledzy uważajcie na to co produkuje zakład w Tarnobrzegu i pod jaką to nazwa by nie było i co by za to nie dawali i nie mówili o tym.

Pozdrawiam.

A możesz podać bliżej co się stało z zamówionym Satynem. Ani słowa o reklamacji i reakcji przedstawicieli handlowych/technicznych producenta, czyli Piotrowic II. Nic w tej sprawie nie zrobiłeś a cała paleta Satyna stoi w garażu ? Moim zdaniem jest to klasyczna ściema handlowca ze "Stabilla z R", poniżej jakiejkolwiek poziomu. Jeżeli jesteś realnie "szpachlarzem" to sądzę, że nie powinno być problemu ze zorganizowaniem tzw. ślepej próby.
Co do technik wsparcia sprzedaży to są to klasyczne działania mające na celu szybkie wprowadzenie i zwiększenie rozpoznawalności nowej marki. Sądzę, że są dobrze zorganizowane a to chyba boli towarzystwo z R na końcu

Witam!!!

Jak dla mnie temat do zamknięcia. Paleta oddana. Mam dostęp do właściwego i pewnego źródła. Wszystko wróciło na swoją dobrą ścieżkę. Zadowolenie ze STABILLA nie do opisania. Robota powiem idzie "gładko"

Pozdrawiam kolegów.

Dobry kit nie jest zły.

Już tłumaczę na czym polegają różnice.
Na wstępie chciałbym wyjaśnić i przypomnieć o zaistniałym fakcie pojawienia się na rynku asortymentu w starych opakowaniach w/w marki STABILL, opieczętowanego nie aktualnym już logo firmy, o obniżonej jakości i produkowanego przez należącą niegdyś do jednej z ich fabryk PIOTROWICE II mieszczącej się w Tarnobrzegu. Proszę zwrócić szczególną uwagę gdzie dany towar został wyprodukowany, gdyż w przypadku wystąpienia jakiejkolwiek reklamacji dotyczącej wyrobów z w/w fabryki, nie będzie ona w żaden sposób realizowana przez przedstawicieli firmy STABILL. Napiszę fabryki, w których jest produkowany pełnowartościowy produkt należący do marki STABILL:
-- ZPSChiM ?PIOTROWICE? mieszcząca się w ZAWICHOST
-- ZPSM ?PIOTROWICE III? mieszcząca się w RYBNIK.
Główną zauważalną cechą różniącą oba produkty będzie fakt zmiany szaty graficznej opakowań, wizerunek logo firmy STABILL wraz ze znakiem zastrzeżonym ?R?, oraz zawartość w kilogramach opakowań (dotychczas gładzie pakowane były w opakowania 25 kg, natomiast teraz produkt pakowany jest w worki 20 kg). Dla klientów, którzy zdążyli poznać już zalety i doskonałą jakość produktów gipsowych marki STABILL, różnice mogą okazać się bardzo duże. Przytoczę podstawowe z nich, zauważone podczas prac wykończeniowych prowadzonych przez jedną z podległych mi firm zajmujących się profesjonalnym wykańczaniem wnętrz. Zauważyli oni dość spore pylenie podczas szlifowania, co może być spowodowane użyciem lekkiego kredowego wypełniacza zamiast dolomitowego, zwrócili również uwagę na powstające zarysowania podczas szlifowania powierzchni co świadczy o braku dodatku w warstwie dozbrajającej, która podczas szlifowania jest rozprowadzana po całej szlifowanej powierzchni i wypełnia powstające rysy oraz ubytki. Jednak najważniejszą dla nich różnicą, która stała się najbardziej uciążliwa, było nie zespalanie się dwóch cienko nałożonych warstw gładzi i powstawanie tzw. ?punktu łączenia warstw?, co strasznie utrudnia szlifowanie. Różnice te dotyczą również wprowadzanej przez fabrykę w Tarnobrzegu nowej marki pod nazwą SATYN. Niestety pomimo zapewnień przedstawicieli handlowych firmy SATYN o takiej samej jakości co materiał wyprodukowany przez firmę STABILL, słowa te nie mają absolutnie odzwierciedlenia podczas prowadzonych prac wykończeniowych. Zaobserwowane zostały te same różnice i to nie tylko przez podległą mi firmę budowlaną, ale co gorzej fakt ten potwierdzany jest przez hurtownie, które zakupiły towar marki SATYN.
Teraz dokładnie sprawdzam towar przed zakupem, odwracając worek i sprawdzając zakład na którym została gładź wyprodukowana. Proszę moje słowa potraktować bardzo poważnie, gdyż firmy zajmujące się profesjonalnym wykańczaniem wnętrz potrzebują do wykonywania swoich prac produktu kojarzonego tylko z najwyższą jakością i nie mogą pozwolić sobie na żadne ustępstwa, aby zadowolić najbardziej wymagającego klienta.

Z wielką uwagą i przyjemnością przeczytałem opis GRES-POL .
Przekażę moim znajomym, tym co robią własnymi "łapami" jak również tym co nadzorują.
Bardzo DZIĘKUJĘ!

Witam!Na początku zaznaczę,że to mój pierwszy post na tym forum. Wczoraj zakończyłem remont średniego pokoju w domu u moich rodziców - skończyłem malować. Blok jest tak z przełomu 1985-86 w Radomiu i właśnie gładziłem ściany gładzią tynkową PG41 firmy SATYN (wszystkie prace ręcznie)i naprawdę nie wiem czemu się czepiacie tego wyrobu bo jak dla mnie jest świetny. Ładnie sie go nakłada( nie maże się), w miarę szybko schnie i dobrze się go szlifuje-co prawda ciężej z sufitu niż master massa z wiaderka ale idzie- wcale nic mi się jakoś nie pylił strasznie jak GIPSAR UNI i pył spada ładnie w dół. Nie prostowałem jakoś specjalnie ścian czy sufitu tylko zerwałem stara farę zagruntowałem ściane,jedna warstwa gipsu GS3 i dwie SATYNA, a sufit tylko jedna SATYNA z lenistwa.Tak jak mówiłem świetnie mi się z tym pracowało dobrze się szlifuje, jest twardy jak dla mnie po szlifowaniu a gładki jak na reklamie,że mucha nie siada.Wyszła tak ładnie,że wczoraj nawet sąsiedzi przychodzili na fajrant i pytali ile biorę z metra ale ja to robię hobbystycznie i tylko dla rodziny. Więc chciałem napisać,że jak dla mnie SATYN GŁADŹ TYNKOWA PG41 jest spoko i będę ten produkt innym polecał i w opakowaniu jest trochę większym bo 25kg. A SAMO SIĘ NIESTETY NIC NIE ZROBI. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam wszystkich.

Witam kolegów mam pewien problem stąd zapytanie w tym wątku.

Sprawa dotyczy stabill PG-41 a mianowicie jego pęcherzowania / bąblowania (wiem że pisano w innym poście o tej sprawie ale nikt jednoznacznie nie odpowiedział a skoro ten wątek jest o stabill'u...)

Pracuje na nim długi czas i jak dotąd nigdy nie miałem żadnych problemów. Od paru dni kolejna robótka i podczas drugiej warstwy (czasem zdarza się przy pierwszej) wyłaniająsię pęcherzyki powietrza, puste dziurki jak zwał tak zwał - pytania typu jak mieszam, proporcje raczej nie mają sensu bo nie robie tego od wczorajj...pytanie kieruje głównie do tych którzy pracują na satbill'u czy nie zauważyliście pewnych znaczących zmian w tej gładzi od powiedzmy 6 miesięcy wsecz.

Pozdrawiam Konrad