witam
jednym piecem ogrzewam dwa mieszkania, moje i
mieszkanie obok, u mnie w mieszkaniu jest temperatura ok 22 stopnie przy przykręconych grzejnikach, w mieszkaniu obok jest maksymalnie 19 stopni, mieszka tam starsza osoba i jest jej po prostu zimno. żeby tam było 20 stopni to u mnie musi być już naprawdę gorąco czyli ok 24 stopni.
Grzejniki są te same wszędzie czyli krakowskie convectory, moje mieszkanie ma powierzchnię 61 m2, mieszkanie obok jest mniejsze i ma 45m2, z tym że jest wyższy sufit (3m) bo u mnie jest obniżony (2,75m). Okna są wszędzie wymienione.
W większym mieszkaniu był robiony kapitalny remont, łącznie z tynkami więc wymieniono też parapety które są na przepisowej wysokości od grzejnika 10cm, w mieszkaniu mniejszym są stare parapety i ta odległość od grzejnika wynosi ok 5 cm więc trochę mało.
instalacja idzie z piwnicy do mojego mieszkania a następnie do mieszkania obok, grzejniki w mieszkaniu obok nie są tak gorące jak u mnie.
czy odległość parapetu od grzejnika może mieć wpływ że tam jest zimniej?
czy wyższy o 15 cm sufit sprawia że jest zimniej?
szukam przyczyn bo już zgłupiałem i nie wiem co robić? skąd taka różnica temperatur?może na wiosnę spróbuje obniżyć tam sufit i ocieplić dodatkowo wełna mineralną.
mieszkania są na 1 pietrze, kociołek jest firmy rakoczy erconomik 24kw miałowy.
będę wdzięczny za wszelkie sugestie i pomoc za którą z góry dziękuję.
pozdrawiam Arek