Jaaasssnnneee!!! Rób tak, jak my sugerujemy, to wtedy może uznamy reklamację. Bajdu, bajdu.
Cenę za 1 mkwa dyktuje rynek. A rynek zachowuje się różnie, a najczęściej rzec by można głupio.
Nawiązując do mojego opisu zachowań w dziale > Łazienki < przypomnę, że większość wykonawców tak się zapamiętale "przebija", że gotowa realnie rozpatrywać szansę zrobienia "na wczoraj".
W efekcie "wrzucają" kretyńską cenę za jednostkę, która - o dziwo - rozłazi się jak zaraza i rzemieślnicy mając tak związane ręce chcąc cokolwiek rozsądnego zarobić MUSZĄ skrócić czas wykonania WYŁĄCZNIE poprzez "wyrzucenie" różnych, być może ważnych technologicznie czynności pośrednich. To po pierwsze.
Po drugie, na dobrze położonej gładzi naprawdę wystarczy użyć gruntu lateksowego ze śnieżki i można nakładać większość (nie wiem czy wszystkie) dobrych gatunkowo farb wierzchnich i to z górnej półki. Wtedy ryzyko jest naprawdę znikome.
Po trzecie, logika wskazuje, że stosując grunt pośredni (emulsję gruntującą) ryzykuję stwierdzenie, że NIE maleje koszt materiału (mniej farby gruntującej, ale za to emulsja gruntująca), a tylko dodatkowo wydłuża się - i to znacznie (w skrajnych warunkach np: hale nieogrzewane, nawet bardzo) czas wykonania i rosną koszty robocizny. Co wówczas?
Nawet jeśli to supertechnologia i tak w większości nikt jej nie zastosuje, bo nie wyjdzie na tym dobrze.
PDA Consulting pisze
a wiedza jest nie z kart technicznych lecz ze szkoleń między innymi ATM.
I to mnie najbardziej ubawiło
pozdrawiam