Witam serdecznie,
porada ponizsza jest tylko dla Osob myslacych i oszczednych. (I jest tylko alternatywa).
Otrzymalem zlecenie na zasilanie garazu. Umowilem się na 2 dzien. Przeczytalem techniczne warunki zasilania. Okreslilem koszt minimum 2000 zl.
Jakiez było moje zdziwienie, zleceniodawca okazal się Kolega z piaskownicy sprzed ponad 50 lat
Postanowilem pomoc:
wewnetrzna instalacja w garazu była rozdzielona na osobne obwody oswietlenia i gniazd 230V
zaproponowalem obwody oswietlenowe wyposazyc w zarowki LED 3,4W (2x 40zl) nowej generacji i zasilic najtanszym akumulatorem samochodowym (100zl), swiatlo jest zapalane wylacznikiem
obowdy gniazd zasilic najmniejszym i najtanszym agregatem pradotworczym za 200 zl.
Plusy (rzecz dyskusyjna):
zaoszczedzil 1600 zl na starcie
nie musi się martwic o zaplate rachunkow
nie musi się martwic, gdy wiatr w kolo wieje
nie musi się martwic, ze ukradna kabel (nie mowiac o podpieciu)
może agregat z pradem wziasc do lasu czy nad wode
Minusy (tez są)
raz na rok musi naladowac akumulator
musi kupic troche paliwa do agregatu (jak chce popracowac elektronarzedziami)
no i ten halas z agregatu
Wnioski: musicie Sami wyciagnac, pisalem przeciez, ze porada tylko dla Osob myslacych.
ps.
nie zycze sobie pochlebstw i uwag, szczegolnie od Przeszacownych Elektrykow, którzy już powitali mnie na tym
forum pie..... nie na temat. Uwagi i rzeczowe dyskusje prowadzic moge tylko wtedy, kiedy zrozumiecie do czego sluzy slowo ?przepraszam? a zwykla ludzka przyzwoitosc i kultura osobista nie beda Wam obce.
Z powazaniem
jactra