Mam nadzieję, że pisze we właściwym miejscu.
Problem wygląda następująco: zapchała sie rura kanalizacyjna.
Po odkopaniu, okazało sie że rura, która wychodzi z domu jest wysunieta z głównej rury kanalizacyjnej. W tym też miejscu wytworzył sie zator.
W mojej ocenie wina leży w złym wykonaniu instalacji kanalizacyjnej. Jak rury mogły się wysunąć?? Zadzwoniłem do swojego USŁUGODAWCY, ale ten twierdzi, że to nie jego sprawa, bowiem problem istnieje na mojej posesji.
Sięgnąłem do umowy. Obowiązek usługodawcy, w zakresie utrzymania i eksploatacji urządzeń ....... obejmuje: "urządzenia kanalizacyjne do pierwszej studzienki na przykanaliku licząc od kanału ulicznego".
Problem w tym że u mnie nie ma żadnej studzienki na przykanaliku. Wydaje mi się, że powinna być. Nie wiem dlaczego jej nie wykonano. Wydaje mi się, że spartaczona została instalacja.
Czy powyższy fragment umowy mogę interpretować, w ten sposób, że ponieważ nie została wykonana studzienka rewizyjna, to obowiązkiem usługodawcy jest utrzymanie urządzeń kanalizacyjnych na całym przykanaliku??, tj do pierwszej rewizji, która znajduje się w domu?
Bardzo proszę o możliwie szybką odpowiedź, względnie odesłanie mnie do właściwych przepisów.