autor: fruzin » 31 lip 2006, 20:09
Na szczęście przyroda tak nas (i zwierzątka) skonstruowała, że mamy szkielet i inne wnętrzności w środku a nie na zewnątrz.
Patrz analogia: konstrukcja budynku. Staramy się jednak chronić ją przed działaniem czynników atmosferycznych.
Wydaje mi się, że ściany są jednak potrzebne i nie należy się od nich izolować. Tak samo potrzebyjemy szkieletu itp. No i chyba nie myśli Pan, że jest to jedyny odbiornik cepła. Zresztą odbiornik ciepła jest obojętny. Nie ma większego znaczenia czy jest to powietrze, ziemia czy woda (różne będzie tempo odbierania ciepła). Zawsze jest to wysyczacz ciepła.
Czy ściany oparte na płycie np. typu legalett też będą takim odbiornikiem. Wydaje mi się, że nie. Więc po co się od niej izolować.
Niech też Pan sprawdzi jakie będą obciążenia termiczne takiego ustroju (docieplonego od środka). Nawet mały domek jednorodzinny będzie musiał być dylatowany - moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie.
W całej swojej twórczości przekonał mnie Pan tylko do jednego:
IZOLOWAć, IZOLOWAć i jeszcze raz IZOLOWAĆ
PS.(nie związane z tematem) Podobno przez głowę ucieka 50% ciepła. Czy to oznacza, że mamy do wyboru chodzić nago w kasku motocyklowym lub chodzić opatulonym po szyję?
folia kubełkowa... czemu nie
robota będzie za parę lat...
i nie ma czegoś takiego jak 99% izolacji