Witam,
Mam problem z parkietem, który ok. 2 tygodnie po lakierowaniu zdecydowanie podniósł się w dwóch pokojach. Po odjęciu jednej deski okazało się, że wylewka cementowa jest nadal solidnie przyklejona do parkietu i podniosła się razem z nim. Zarówno parkieciarz jak i rzeczoznawca stwierdzili, że wina jest po stronie wylewki, która jest za cienka, ma 3,5cm i jest położona bezpośrednio na folii. Oryginalnie w tych pokojach była mozaika i wylewka dała jakoś radę. Proszę o radę co można w tej sytuacji zrobić? Rzeczoznawca twierdzi, że można zeszlifować lakier, zrobić dodatkowe przerwy dylatacyjne ok. 1 cm i obciążyć podłogę. Mam jednak wątpliwości czy to sens. W tej chwili i wylewka i parkiet nie są wg rzeczoznawcy zbyt wilgotne więc co może spowodować, że parkiet opadnie? Może nie warto się łudzić, że da się tą podłogę uratować?
pozdrawiam,