Pękają ściany działowe na poddaszu

Na poddaszu w nowo budowanym domu jednorodzinnym zauważyłem kilka pionowych pęknięć na ściankach działowych .
Po oględzinach kierownika budowy stwierdzono że strop na których stoją te ścianki ugiął się o jakieś 2 cm do środka .
Strop jest wykonany w całości z betonu B-20 wraz z zbrojeniem a w jednym z jego rogów jest otwór 200x200 przewidziany na schody drewniane .
Strop jest dosyć obszerny ponieważ nie posiada żadnej ścianki ani słupa na przestrzeni 6,5 x 8,5 m i jest to pomieszczenie na parterze przewidziane na salon .
Mam zamiar podlewarować ten strop na środku lewarkiem kolejowym za pomocą drewnianej belki 14x14 tak aby podniósł się o jakieś 2 cm lecz dla bezpieczeństwa zabezpieczę środek kilkoma profesjonalnymi stemplami po czym wzmocnię strop dwuteownikiem 140 mm. Wykułem otwory po obu stronach ścian salonu w wieńcu i częściowo w gazobetonie tak aby ten dwuteownik 7m obsadzić w otworach po czym za pomocą stempli podlewaruje go do stropu i wykute otwory zaleje betonem .Dwuteownik będzie biegł tuż koło otworu przewidzianego na schody i na samym jego rogu chcę dodać jakąś podporę od ziemi do tej szyny (jakieś 2 ,20 m od ściany )
Jeśli ktoś miał podobny kłopot lub potrafi się podzielić swoją wiedzą bardzo proszę o radę ponieważ myślę że jak dojdzie obciążenie z tynków oraz posadzki może jeszcze bardziej się uginać a co za tym idzie ścianki działowe pękną dalej .
Z góry dziękuję za pomoc .

To że się ugnie jeszcze po dociążeniu warstwami posadzkowymi, tynkiem i ciężarem wyposażenia to pewne. Jednak normowe graniczne ugięcie dla stropu o tej rozpiętości (6,5 m) wychodzi 4 cm.
Może by warto zapytać projektanta czy wszystko jest ok. Niech go obejrzy i zawyrokuje bo może się okaże, że wszystko jest ok. Ugięcia od spodu (o ile nie ma rys) nie widać gołym okiem, a jak pan da ten dwuteownik to na pewno będzie się bardziej rzucać w oczy niż to ugięcie.
Proszę podejść do tego rozważnie. Poprosić projektanta konstrukcji o konsultację. Jeśli będzie potrzeba jakiegoś wzmocnienia to zawsze zdąży je pan zrobić, a projektant zaproponuje jakieś lepsze lub łatwiejsze rozwiązanie.

Dwuteowniczek 140 niewiele pomoże przy stropie tych rozmiarów. Tym bardziej że bez mocowanie do stropu a tylko go podpierając dwuteownik ten nie będzie miał żadnego stężenia bocznego i bardzo łatwo będzie ulegał wyboczeniu, przez co jego nośność będzie w zasadzie żadna...
Są jeszcze inne sposoby zmniejszania ugięć, jak np. podklejanie taśmami węglowymi, ale to już technologia specjalistyczna i droga.
Najlepiej z wykończeniem ścianek jest poczekać aż na stropię będą już prawie wszystkie obciążenia stałe i dać mu trochę czasu żeby się ugiął (ze względu na właściwości reologiczne betonu i jego tendencje do pełzania) i dopiero wtedy przystąpić do wykończenia ścianek działowych. Wtedy ugięcie stropu jakieś tam będzie, ale że większość jego zaszła przed otynkowaniem ścian to nie będzie ono powodowało poważniejszego (i widocznego) ich rysowania.

Strop został wykonany około roku temu a jak wykonaliśmy ścianki działowe na poddaszu zostały wpuszczane co trzeci bloczek w ściany nośne po to aby dobrze je zakotwić . Po jakimś czasie musiał osiąść ten strop pod naporem ścianek z (gazobetonu 12 cm ) o jakiś centymetr co widać to na fugach .Ponadto na środkowej części poddasza widać pęknięcia pionowe w kilku miejscach co już pisałem w pierwszym poście .
Jeśli ktoś podnosił taki strop to proszę o porady .

Czy nikt z forumowiczów nie miał do czynienia z opadniętym stropem albo z pęknięciami pionowymi na ściankach działowych na poddaszu ?