Łączenie rur miedzianych

Instalacja wodna w mieszkaniu czy w domu to bardzo istotna kwestia. Jeżeli masz problem ze swoją instalacją wodną, nie wiesz jak ją rozplanować, jak zainstalować hydrofor, czy wykonać podłączenia, tutaj znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

tomarkan
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 09 lip 2006, 21:22
Lokalizacja: W-wa
Łączenie rur miedzianych

autor: tomarkan » 09 lip 2006, 21:30

Witam!
Mam prośbę. Czy możę mi ktoś opisać fachowy sposób lutowania rurek miedzianych? Jakiej trzeba użyć pasty, cyny, jaki palinik?
Z góry bardzo dziękuję.

Paweł_Małek
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 993
Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
Lokalizacja: Tychy
rury miedziane

autor: Paweł_Małek » 01 sie 2006, 18:17

Witam
Potrzebne narzędzia:
Obcinak krążkowy
gratownik
szczotki do czyszczenia kielichow
gabki czyszczace do czyszczenia rur
pedzelek z tworzywa
okulary ochronne

palnik na propan-butan - jego wielkosc dobiera sie do srednicy lutowanych rurek - i powinna byc o 2 dymensje wieksza od rurek ktore bedziemy laczyc. To co zalecaja producenci jest "na styk" (zasrany marketing) i w trudnych warunkach taki palnik jest zbyt slaby.
Lut i paste najlepiej kupic tego samego producenta.

Rure obciac obcinakiem na wymiar
Usunac grat gratownikiem (duzo ludzi tego nie robi a potem sa problemy)
Oczyscic rure na dlugosci kielicha ksztaltki powiekszonej o ok centymetr za pomoca gabki czyszczacej a ksztaltke szczoteczka metalowa
Naniesc rownomiernie paste na koniec rury na dlugosci kielicha, NIE SMAROWAC KIELICHA W SRODKU!
Zlozyc polaczenie
Podgrzac palnikiem przenoszac plomien raz na rure raz na zlaczke tak az pasta zmieni kolor - zrobi sie taka srebrna
Dodac lut tak zeby utworzyla sie wyplywka na calym obwodzie kielicha
W czasie stygniecia nie ruszac polaczenia - w razie poruszenia moze nastapic zmatowienie lutowiny co swiadczy o jej spekaniu. W takim wypadku podgrzac powtornie do stopienia lutu
i dodac odrobine lutu.

Nie chlodzic woda - wskutek zbyt szybkiego schlodzenia lutowina popeka!
Po ostygnieciu wyplukac rurki woda, a po wierzchu wytzexc wilgotna szmatka aby usunac resztki topnika.
Lutowac w okularach ochronnych - pasta lubi pryskac przy podgrzewaniu, a jest dosc agresywna i moze uszkodzic oko. W razie dostania sie pasty do oka nalezy je wyplukac biezaca woda i zglosic sie z opakowaniem pasty do okulisty .
W razie zanieczyszczenia skóry nalezy niezwloczne zanieczyszczone miejsce umyc woda z mydlem. Pasta moze wywolac uczulenie. Nalezy w czasie prac zapewnic odpowiednia wentylacje - palnik zuzywa tlen z powietrza, a i produkty spalania pasty nie sa obojetne dla zdrowia. Woda z instalacji miedzianej nadaje sie do uzytku po wyplukaniu instalacji woda. Ma to na celu usuniecie pozostalosci pasty.
Pozdrawiam Pawel

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 10 wrz 2006, 21:56

Pawle,a dlaczego to smarowanie pastą również wnętrza kielicha miało by być złe?Czy może chodzi ci o to,że przy nadmiarze pasty cyna wpływa obficie do wnętrza rury?
Ja od lat smaruję obie powierzchnie,ale za to cienką warstwą i nie mam z tym problemów.Za to jestem spokojny o to,że cyna równomiernie rozprowadziła się wszędzie tam,gdzie była pasta.
Tak samo dziwi mnie twoje zastrzeżenie co do poruszonego lutu i schładzania zastygniętego już lutu wodą.Te czynności nijak nie wpływają na jakość lutu.Sprawdzone tysiące razy. :)
A z tymi okularami ochronnymi to trochę przesadziłeś.Przecież nie schylamy się nad lutowaną złączką na paręnaście centymetrów.
Wiem,że teraz jest taka tendencja (unijna-a co),że nawet gość kopiący rowek w ogródku powinien mieć kask,okulary,rękawice,ochronniki słuchu i maskę przeciwpyłową ale nie dajmy się zwariować.A pewnie,że czasem pryska,ale tak rozumując to jadąc samochodem z otwartym oknem też powinniśmy zakładać gogle.Oko zaprószyłem sobie w życiu dziesiątki razy.Najczęściej idąc ulicą albo jadąc rowerem.Nigdy przy lutowaniu. :wink:
adam

Paweł_Małek
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 993
Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
Lokalizacja: Tychy
okulary

autor: Paweł_Małek » 21 wrz 2006, 9:27

Witam
1 co do smarowania kielicha wewnatrz - wiekszosc pasty pokrywajaca kielich zostanie wcisnieta do wnetrza zlaczki, utworzy sie kropla (wyplywka) spoiwa, ktora spowoduje zaburzenie przeplywu wody, a to moze przyspieszyc korozje (woda przy duzej predkosci przeplywu bedzie niszczyc powloke tlenkowa, ktora chroni miedz przed dalsza korozja)
Spotkalem sie z takim przypadkiem, ze przez wyplywke nastapila perforacja kolanka 15 mm w instalacji co po 7 latach eksploatacji - miejsce uszkodzenia bylo za wyplywka. Reszta ksztaltki jak i odciete czesci rury byly "zdrowe".
2 okulary - nieraz sie robi instalacje w trudno dostepnych miejscach ( np nad glowa lub za jakims urzadzeniem) ja mam okulary korekcyjne i po robocie n ieraz na nich jest kilkadziesiat malych kropek (pasta)
Raz jak mi pryslo do oka to mialem 3 tygodnie rewiru i 200 zl pszlo sie j*****c na leki
Goraca pasta jest agrsywna i swoje potrafi.
3 poruszrenie lutu - proponuje zrobic sobie eksperyment - zlutuj tym lutem 2 blaszki
miedziane po czym w czasie stygniecia porusz - jak trafisz na poczatek krystalizacji lutu
to lutowina zmatowieje.
Robilem takie próby i dalem znajomemu do wytrawienia (tzw makrozglady - przecieta prubka jest szlifowana i trawina specjalnym odczynnikiem) - na probce poruszonej juz
pod zwykla lupa widac rysy.
Pozdrawiam Pawel

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 23 wrz 2006, 19:58

Dziękuję za odpowiedź.
Wiem o takim szkodliwym działaniu wyplywek.Wiem też o tym,że niedoładne posmarowanie miejsca lutowania powoduje nierozpłynięcie się lutu po całej powierzchni.Smaruję więc pastą oba złącza ale robię to cieniutką warstwą.Poprostu muszę widzieć,że pasta jest wszędzie,wtedy mam pewność,że i cyna tam dotrze .A wyplywek i tak się nie da uniknąć.
Okulary w trudno dodtępnych miejscach?Jak najbardziej.
Ja z Katowic a ty z Tychów.Może się gdzieś kiedyś spotkamy,to sobie przylutujemy?Co? 8) :)
adam

copper
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 77
Rejestracja: 14 kwie 2011, 15:59
Re: Łączenie rur miedzianych

autor: copper » 30 lis 2011, 16:04

Najlepsze i najpopularniejsze jest łączenie nierozłączne przez lutowanie kapilarne. Należy łączyć lutem miękkim rury, których średnica wynosi do 28 mm, zaś lutem twardym rury o średnicy powyżej 28 mm.


Wróć do „Instalacje wodne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości

Gotowe projekty domów