Czym ciąć blachę trapezową lub blachodachówkę?

autor: **darecki_d** » 03 lip 2006, 13:24

Witam.
Proszę wszystkich możliwych ekspertów, mistrzów, fachowców i nawet amatorów zajmujących sie obróbką blacharską o podpowiedź. Czym dobrze, prosto i bez problemów ciąć blachę trapezową lub blachodachówkę nietracąc oczywiście przy tym gwarancji na blachę. Czy po przecięciu blachy niewystępuje po jakimś czasie korozja Czy jest sens zabezpieczać w jakiś sposób krawędzie cięte blachy. Szukałem takich tematów na forum ale niestety nikt się jeszcze na ten temat nie wypowiadał. Bardzo proszę o waszą opinię.

autor: **Dekarz - blacharz** » 04 lip 2006, 16:26

Tu się można dowiedzieć;
/http://blachdach.pl/index.php?module=subjects&func=printpage&pageid=1&scope=all

autor: **TOMASZKLUS** » 06 lip 2006, 18:57

Można ciąć specjalnymi nożycami elektrycznymi tzw. niblerem lub zwyczajnymi nożycami ręcznymi.

autor: **Andrzej Wilhelmi** » 07 lip 2006, 22:32

O krawędzie cięte na zimno się nie obawiaj, występuje tzw. zaciąganie ocynku na ciętą krawędź. Pozdrawiam.

autor: **Tomi** » 11 paź 2006, 12:51

Jeżeli ktoś szuka sprzętu do cięcia blach to polecam makitę-profesjonalne narzędzia-http://www.elektromet.net.pl/?k=48, pozdrawiam

autor: **Tomi** » 11 paź 2006, 12:53

Jeżeli ktoś szuka sprzętu do cięcia blach to polecam makitę-profesjonalne narzędzia-[url][url]http://www.elektromet.net.pl/?k=48[/url], pozdrawiam

autor: **artur** » 31 paź 2006, 21:26

jeśli tniesz blache i cięty elemęt będzie np.pod gąsiorem to możesz obciąć szlifierką kątową lub tak zwanym flexem następnie recznie nozycami obciąć około1,5 cm
taka sama sytuacja ma sie z miejscemi gdzie występuja obróbki kominiarskie i wiatrownice itp.
winnym przypadku musisz zaopatrzyć sie w specjalistyczne narzędzia
to prawda że po obcięciu blach tzw.metodą gorącą nadpalamy struktóre materiału ale jeśli usuniesz ten element ręcznie materiał pozostanie w takiej samej formie jak go wyprodukowano

autor: **Andrzej Wilhelmi** » 31 paź 2006, 22:04

Dawanie takich rad to duża nieodpowiedzialnoć. Cięcie na goršco niszczy strukturę materiału i powłoki znacznie dalej niż 1,5 cm. Iskry wtapiajš się w powłokę powodujšc jej zniszczenie do 50 cm od miejsca cięcia i po gwarancji. Do cięcia blach służš urzšdzenia zwane niblerami. Życzę więcej zdrowego rozsšdku. Pozdrawiam.

autor: **Andrzej Wilhelmi** » 31 paź 2006, 22:36

Przyjacielu arturze mam dla Ciebie jeszcze takš radę: sięgnij czasami do słownika bo Ci trochę gramatyka uci_ ka :oops:

. Pozdrawiam.

autor: **artur** » 01 lis 2006, 22:47

zapewne pytajacy o rade nie posiada takich narzędzi i chce to wykonać we własnym zakresie i zapewne prosi o porade właśnie dlatego poniewaz nie posiada tak owych narzędzi
to chyba raczej bardziej niż oczywiste
więc mógłbys (jeśli moge sie tak zwracać ) podpowiedziec aby połozył ewentualnie kawałek płyty lub GKB co kolwiek aby iskry nie zniszczyły powierzchni lub zakupił nieco droższą tarcze która jest drobno uzębiona i służy do cięcia metali

autor: **Andrzej Wilhelmi** » 02 lis 2006, 21:23

Będzie mi bardzo miło jak będziemy na "Ty". Na tym Forum jest to rzecz oczywista. Osobiście jestem zdecydowanym przeciwnikiem amatorszczyzny gdyż może wyniknąć z tego więcej szkody niż pożytku. Zawsze można wypożyczyć profesjonalny sprzęt. Pozdrawiam.

autor: **TOMASZKLUS** » 02 lis 2006, 21:26

Artur czy u Was w Szwecji wszyscy tak tną te elemęty ? bo jeśli tak to się dziwię ,że Szwedzi jeszcze was nie wyrzucili z budowy no chyba że pracujecie dla polaka który wykonuje robotę szwedowi :lol:

to się chłopina zdziwi skąd na jego szwedzkiej blasze plamki rdzy się wzięły tak szybko. Polak potrafi ! spieprzyć nawet najlepszy materiał :lol:

autor: **Krzychmaister** » 02 lis 2006, 21:58

Andrzej Wilhelmi pisze:Dawanie takich rad to duża nieodpowiedzialnoć. Cięcie na goršco niszczy strukturę materiału i powłoki znacznie dalej niż 1,5 cm. Iskry wtapiajš się w powłokę powodujšc jej zniszczenie do 50 cm od miejsca cięcia i po gwarancji. Do cięcia blach służš urzšdzenia zwane niblerami. Życzę więcej zdrowego rozsšdku. Pozdrawiam.

Moim zdaniem tak fachowy opis i dbanie o szczegóły w wykonywaniu dachu z blachy to trochę dbanie o to by zamknięte drzwi na zamek same się nie otworzyły. W swojej pracy także tniemy blachę fleksem ( cienką tarczą) i nożycami wyrównujemy. Dodatkowo cięte miejsca zamalowujemy odpowiednią farbą. Co prawda korozja czy prędzej czy później trafi w te miejsca, ale zanim to się stanie. To dach straci swój urok ( blednięcie koloru, odginanie blachy podczas upałów). Czasem się zastanawiam czy inwestowanie w niewiele tańszą blachę niż dachówka opłaca się

autor: **Andrzej Wilhelmi** » 02 lis 2006, 22:25

Każdy robi jak uważa i daje na swoją robotę gwarancję. A swoją drogą co daje takie malowanie krawędzi? Uspokaja sumienie? Pozdrawiam.

autor: **artur** » 03 lis 2006, 10:20

TOMASZKLUS pisze:Artur czy u Was w Szwecji wszyscy tak tną te elemęty ? bo jeśli tak to się dziwię ,że Szwedzi jeszcze was nie wyrzucili z budowy no chyba że pracujecie dla polaka który wykonuje robotę szwedowi to się chłopina zdziwi skąd na jego szwedzkiej blasze plamki rdzy się wzięły tak szybko. Polak potrafi ! spieprzyć nawet najlepszy materiał

tu podaje adres wykonania jedną z pierwszych blach PLANJIA które dotarły do polski w owym czasie o specjalistycznych nożycach mało kto słyszał więc użyłem kątówki rok wykonania 1989 LĄDEK ZDRÓJ osiedle słoneczne niezapominajek 42
a to fakty co kolega powiedział wcześniej powłoka farby wyblakła
blacha lekko zniszczona po remoncie komina
a rdzy jak niewidać tak niewidać

Ja używam właściwych narzędzi gdyż tu nawet kowalskiego stać na nie
w 80% tach blachy stosowanie są przez szwedów na farmach i budynkach gospodarczych i nie spotkałem sie jeszcze aby oni cieli nożycami lub innym profesjonalnym narzędziem
prosze równierz nie popadać w skrajności
jestem szczeze przekonany ze pan zajmuje takie stanowisko w stosónku co do swoich pracowników i dlatego tez cieszy sie pan dobrą opinią i tak trzymac
ale napewno gdyby pan osobiscie wykonał jakiś dach bez tak owych narzędzi wykonał by go pan z rozwagą co miało miejsce w moim przypadku w LAD-ZD