Kilka pytań laika

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

Walec
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 01 lip 2006, 9:24
Kilka pytań laika

autor: Walec » 01 lip 2006, 16:50

Witam wszystkich forumowiczów :) Ostatnio bliżej zainteresowałem się instalacjami grzewczymi. Nurtuje mnie kilka pytań, na które nie moge znależć jednoznacznej odpowiedzi w książkach i gazetach. Proszę o ewentualne rozwianie moich wątpliwości.

1)ogrzewanie pompowe-układ zamknięty-na grzejnikach sa zamontowane termostaty pokojowe. Zakrecamy termostat-czyli woda do grzejników już nie płynie, ale pompa pracuje i tłoczy cały czas wode. Rozumiem to tak ze goraca woda jest tłoczona do przewodu zasilającego dany grzejnik ale zatrzymuje się przed nim bo grzybek zaworu termostatycznego jest zakręcony. ?Jednak gdy woda jest non stop tłoczona do tego grzejnika to robi się jej tak duzo ze musi ktoredys znaleźć ujscie. Pytanie-ktoredy i gdzie jest to „ujscie”. Co się dzieje z ta woda(tzn. którędy płynie po znalezieniu „ujscia”)?

2)Co się stanie jeśli w naczyniu wzbiorczym otwartym w instalacji grawitacyjnej, zabraknie wody-bo np. nie zostało do pełna napełnione podczas napełniania instalacji. W naczyniu nie wody, odpalamy piec-co się wtedy dzieje. Czy może to mieć skutek taki ze nie będzie krazenia w instalacji? Sytuacja raczej mało prawdopodobna, ale teoretycznie może się zdarzyć…

Krzysztof
Aktywny
Aktywny
Posty: 247
Rejestracja: 03 lut 2005, 14:58
Lokalizacja: Warszawa

autor: Krzysztof » 02 lip 2006, 12:11

Obie sytuacje są mało prawdopodobne, ale zdażyć sie może wszystko...

1. Woda zostanie podana do jakiegoś ciśnienia, i dlatego jest w instalacji takzwany baypas - to sie zakłada równolegle z pompą w układzie CO, i ma za zadanie przepuścić wode, gdy pompa nie nadąża podawać, a tworzy sie za pompą za niskie ciśnienie, i wrócić wode, gdy tworzy sei tam za duże ciśnienie. Tym sposobem pompa może cały czas pracować bez możliwości przegrzania się.

2. Jak zabraknie wody w zbiorniku wyrównawczym, to układ sie zapowietrzy. Sam chyba dobrze wiesz co sie dzieje z zapowietrzonymi grzejnikami - nie pracują.

Nie wiem, czy mam słuszność, ale zastanawiasz się nad piecem na paliwa stałe, i możliwością ogrzewania pompowego, i grawitacyjnego
Pompa obiegowa, to wydatek około 250 zł dla indywidualnego odbiorcy (Wilo, Smedegaard, Grundfos), ale jest to rzecz, która sie opłaca, bo zwiększasz sprawność instalacji.

Walec
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 01 lip 2006, 9:24

autor: Walec » 03 lip 2006, 19:09

Tak, brałem pod uwagę to że może się zapowietrzyć, ale nie byłem pewny czy o to chodzi bo przeciez nomen omen naczynie wzbiorcze i tak ma bezpośredni kontakt z atmosferą, a co za tym idzie, i tak dostaje sie powietrze...Czy chodzi poprostu o to że powietrze i tak się dostaje, ale woda w naczyniu ogranicza jego dostęp do instalacji tzn. powoduje że powietrze dostaje się wolniej i nie w tak duzej ilości? Prosze o odpowiedziec czy ten tok rozumowania jest dobry.

Inna sprawa. Cały czas pozostając przy instalacji grawitacyjnej...Wyczytałem gdzies że naczynia wzbiorcze są źródłem ciągłego ubytku wody w instalacji.Próbowałem dociec dlaczego...Dla uzmysłowienia rzeczy o która chce zapytac najlepiej jest wyobrazic sobie instalacje grawitacyjna z rozdziałem dolnym. Moje pytanie brzmi-czy podczas każdego obiegu wody w instalacji naczynie wzbiorcze jest napełniane? Nie mówię wypełniane i oprożniane, tylko czy podczas każdego jednego obiegu jest w małym bo w małym ale w jakims stopniu napełniane? Ja wnioskuje że tak gdyż rura zasilająca(wychodzaca bezposrednio z kotła) zwykle łączy sie z otwartym naczyniem wzbiorczym od dołu-(chodzi o rure która przejmuje nadmiar objetosci wody w instalacji) i podczas gdy ciepła woda z rur zasilających jest doprowadzana do grzejników, to zawsze troche tej ciepłej wody "wleci" nie tylko do poziomych przewodów rozprowadzających ale tez do rury łączoncej kocioł z dolną cześcia naczynia.wzbiorczego.
I jeszcze cos apropo tej sytuacji. Czy rura przejmujaca nadmiar wody w instalacji ma znaczaco wieksza srednice od rur zasilajacych i powrotnych? I czy jest to zrobione po to zeby, po pierwsze, przejac jak najwieksza objetosc wody w razie wzrostu objetosci wody w całej instalacji, po drugie, czy jest to zrobione po to zeby podczas zasilania woda rozchodziła sie po poziomych przewodach a nie poszła do góry w strone naczynia wzbiorczego przewodem łączacym doł naczynia z kotłem-(przewod bezpieczenstwa?) Bardzo prosze o precyzyjna odpowiedz i z gory dziekuje!

Walec
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 01 lip 2006, 9:24

autor: Walec » 03 lip 2006, 19:24

Acha! Tez cos przeczytanego w gazecie...-Im wieksza roznica wysokosci miedzy grzejnikem a kotłem tym intensywniejszy przepływ wody w rurach ogrzewania grawitacyjnego. Na jakiej zasadzie to działa.
Dlaczego naczynie zbiorcze jest instalowane w najwyzszym punkcie instalacji? Co to ma na celu? Tych którzy wiedza o co chodzi prosze o wyczerpujaca odpowiedz...

Walec
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 01 lip 2006, 9:24

autor: Walec » 06 lip 2006, 17:11

widze ze nikt nie pisze w temacie...czyzby pytania były dosc trudne?
pytanie do instalatorów-czy moze instalujac c.o. grawitacyjne(od czasu do czasu bo wiem ze tego typu c.o. montuje sie nadzwyczaj rzadko), nie zwracacie uwagi na tego typu rzeczy o które pytam...Ale chyba wiecie jaka zakładacie srednice rury wzbiorczej(bezpieczenstwa) a jak na pozostałych przewodach...-jedno z moich pytan powyzej

Tomasz_Brzeczkowski
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 24649
Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
Lokalizacja: Warszawa

autor: Tomasz_Brzeczkowski » 06 lip 2006, 17:15

Moze dlatego , że nowe normy na izolację i emisje CO2 wykluczją centralne systemy ogrzewania, są zbyt drogie w instalacji i eksploatacji.

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 26 wrz 2006, 21:52

2. Jak zabraknie wody w zbiorniku wyrównawczym, to układ sie zapowietrzy. Sam chyba dobrze wiesz co sie dzieje z zapowietrzonymi grzejnikami - nie pracują.

Skąd takie domniemanie :shock: :shock: :shock: Zbiornik z wodą,który instaluje się w najwyższym punkcie instalacji jest urządzeniem służącym do trzech rzeczy;
1.odprowadza powietrze z instalacji
2.uzupełnia powstały na skutek ujścia powietrza brak wody.
3.wytłumia wszelkie wahania poziomu wodyw dół czy w górę.
Pierwsza funkcja działa głównie na początku działania instalacji.Po pierwszym napełnieniu w instalacji pozostaje dużo powietrza z rur i grzejników,oraz spore ilości powietrza dostarczone do instalacji wraz z wodą wodociągową.Powietrze to powoli wydala się przez zbiornik wyrównawczy i po jakimś czasie (parę dni,max.tygodni) w zasadzie w większości się wydali.Powietrze pojawia się jednak przy każdorazowym podniesieniu się temperatury wody.Każde macniejsze podgrzanie C.O.powoduje wytrącanie się powietrza z wody.
Jeśli na piecu nie przekraczamy 70 stopni,to w zasadzie ilość powietrza,jaka jest odprowadzona z instalacji jest znikoma.Czym dłużej woda jest w instalacji,tym mniej powietrza zawiera.Dlatego rury C.O. w zasadzie nie korodują,jeśli nie spuszca się wody.
Po kilku latach wodę w zbiorniku uzupełnia się już raz na rok lub dwa,a i to w ilości 1-4 litrów.To już zależy od wielkości instalacji.
Zbiornik taki dlatego montuje się w najwyższym punkcie,bo musi on byc otwarty,by mógł spełniać swoją funkcję.
Działanie 2. odbywa się już automatycznie.Ile powietrza ubędzie z instalacji,tyle wpłynie do niej ze zbiornika.
Instalacja C.O.może spokojnie funkcjonować bez zbiornika wyrównawczego,albo z pustym zbiornikiem.Wtedy jednak i tak musiałaby pozostać otwarta jakaś rurka powyżej grzejników.
Oczywiście takie rozwiązanie jest bez sensu,bo niewielkie ruchy wody na skutek podnoszących się temeratur i wędrujących do góry bąbelków powietrza powodują to,że woda podnosi się powyżej poziomu otwarcia rurki i wylewa się na zewnątrz.
I tutaj znajdyje zastosowanie trzecia funkcja tego naczynia.
Stąd,dla czystej wygody stosuje się zbiornik,który jest tutaj jednocześnie odpowietrznikiem,rezerwą wody i buforem łagodzącym wahania poziomu wody.
Parę razy zdarzyło mi się ,że trzeba było uruchomić instalację C.O. na parterze,kiedy jeszcze rurki na piętro nie były nawet pociągnięte.Wystawały tylko piony kończące się gdzieś pod sufitem parteru.
Zalałem to wszystko wodą nieco ponad poziom grzejników z parteru i po odpowietrzeniu normalnie paliło się w piecu i ogrzewało parter,kontynuując jednocześnie rozbudowę instalacji na piętrze.
Oczywiście każde podniesienie się temp.na piecu w okolicę pow.70-75 stopni skutkowało lekkim przelewaniem się wody przez otwarte rurki,ale i to głównie dlatego,że woda była świeża i zawierała jeszcze dużo powietrza.
Praca pompy może dostarczyć w takiej sytusacji paru niespodzianek,bo zmienia się nieco rozklad oporów w instalacji podczas jej działania,ale na pierwszym biegu nie powinno być problemów.No,może trochę na początku tu i ówdzie pobulgotać w rurach, i tu i ówdzie wylać się przez otwarte rurki,ale jak już powietrze się wydostanie,będzie spokoj.
Jednak dało się grzać bez zbiornika wyrównawczego.
Kiedy zbiornik ten jest pusty górne grzejniki się nie zapowietrzą dopóki mają wodę,bo odpowietrzanie nie jest zależne od tego,czy w tym zbiorniku jest woda a od tego,czy powietrze ma gdzie się wydostać.Pusty zbiornik nijak nie przeszkadza w odpowietrzaniu.
adam

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 26 wrz 2006, 22:03

Tak, brałem pod uwagę to że może się zapowietrzyć, ale nie byłem pewny czy o to chodzi bo przeciez nomen omen naczynie wzbiorcze i tak ma bezpośredni kontakt z atmosferą, a co za tym idzie, i tak dostaje sie powietrze...Czy chodzi poprostu o to że powietrze i tak się dostaje, ale woda w naczyniu ogranicza jego dostęp do instalacji tzn. powoduje że powietrze dostaje się wolniej i nie w tak duzej ilości? Prosze o odpowiedziec czy ten tok rozumowania jest dobry

Woda w zbiorniku wyrównawczym nie ma na celu blokowania dostępu powietrza do instalacji.Tą drogą dostają się do instalacji znikome ilości powietrza.Jest to tylko i wyłącznie zapas wody,który ma wypełniać przestrzeń jaką opuściło powietrze z instalacji.
adam

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 26 wrz 2006, 22:17

Moje pytanie brzmi-czy podczas każdego obiegu wody w instalacji naczynie wzbiorcze jest napełniane?

Woda nie krąży poprzez naczynie wzbiorcze.To naczynie podłącza się na jednej rurce,więc skoro nie ma drugiej rury,nie ma też obiegu.Jest to urządzenie całkowicie bierne.Woda w nim wznosi się i opada tylko wtedy,kiedy bąble powietrza wędrująć wzdłuż rury do góry podnoszą sobą również wodę.
Takie zjawisko zachodzi szczególnie intensywnie podczas zagotowania się pieca.Wtedy tylko następuje przelanie się zbiornika.Po takich zagotowaniach pieca zawsze trzeba uzupełnić zapas wody w tym naczyniu.Jeśli piec się nigdy nie zagotuje ubytek wody jest znikomy.
A rura prowadząca do tego naczynia dlatego powinna mieć większą średnicę,bo w ten sposób łagodzi się siłę wyporu owych bąbli powietrza.Przy wąskiej rurce bąble te przemieszczają się znacznie szybciej,co powoduje wylewanie się ze zbiornika większych ilości wody.
Mała średnica tej rury powoduje też powolne wyrównywanie ciśnienia w zagotowanym kotle,co do rozsadzenia go raczej napewno nie doprowadzi ale powoduje dość przerażające efekty akustyczne w instalacji.
Zdarza się,że zrzeba jednak jakoś podgrzać naczynie,bo jeśli jest zainstalowane na strychu,to nie zawsze ocieplanie jest skuteczne.Robiłem już nieraz tak,że do tego naczynia prowadziłem również rurkę powrotną,by działało tak jak kaloryfer.Dobrze jest wtedy jednak stłumić powrót tej wody poprzez kryzę na złączce lub nawet przez zgniecenie rurki(ale tylko powrotnej!),po to,by nie odbierało ono zbyt wiele ciepła a jednak nie zamarzło.
adam

Walec
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 01 lip 2006, 9:24

autor: Walec » 24 paź 2006, 18:26

Temat jakiś czas nie poruszany,ale...Adamis chyba jako jedyny udzieliłeś mi precyzyjnej odpowiedzi...DZIĘKI :)
Chcę o cos jeszcze spytać. Napisałeś że woda w naczyniu podnosi się i opada tylko wówczas kiedy wydostają sie przez naczynie bobmble powietrza z instalacji. Widziałem w jednej z książek dotyczących ogrzewnictwa doświadczenie, gdzie przedstawiono zasadę działania ogrzewania grawitacyjnego. W skrócie -była pokazana szklana rurka w kształcie literu U. Nalana do nie niej wody na pewien pozim. (rurka nie była cała wypełnona woda). Następnie jedna czesc rurki(jeden słup) podgrzewano a drugi chłodzono. Wtedy zmieniła się gęstość wody izimna o wiekszej gęstości wypchnęła ciepłą o mniejszej gęstości-różnica poziomów sie zmieniła. Teraz ja widze takie przełożenie tej sytuacji na grawitacyjną instalacje c.o.-Mimo tego że rurka nie była cała wypełniona wodą zimny słup wody wypchnał ciepył słup wody. Czy wobec tego rura wychodząca z kotła, zasilająca grzejniki i jednocześnie łącząca sie od dołu z naczyniem wzbiorczym podczas obiegu nie wypchnie wody z naczynia, działając samą(nie wiem czy to odpowiednia nazwa)-siłą wyporu?
Możliwe że to doświadczenie było przedstawione w ksiązce tylko dla uzmysłowienia zasady działania instalacji c.o. i autorzy nie zwrócili większej uwagi na to, że cała rurka nie jest wypełnoina wodą...Mi z kolei nasunęło się jeszcze coś-że woda w tym doświadczeniu podniesie sie,ale nieznacznie bo siła wyporu będzie za mała-i znowu przełożenie na instalacje c.o.-

Walec
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 01 lip 2006, 9:24

autor: Walec » 24 paź 2006, 18:38

woda w naczyniu podczas każdego jednego obiegu nie tyle bedzie sie wylewala a jedynie nieznacznie podnosiła-(mała siła wyporu).
Dla scisłosci wiem że woda z naczynia nie bedzie sie wylewała bo to wczesniej zostało juz powiedziane. Chodzi mi o to czy ktos moze potwiedzic badz tez sprostowac to co napisałem na podstawie praw fizyki.

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 31 paź 2006, 10:02

Wymiana ciepła w instalacji C.O. następuje o wiele łagodniej niż w podanym przykładzie z podgrzewaniem rurki bo odbywa się na o wiele większej powierzchni .Takie więc falowanie wody jest bardzo łagodne.
Od tego właśnie jest ten zbiornik,by łagodzić to zjawisko.
Minimalne ciśnienie,jakie powstaje na skutek różnicy temperatur wody w instalacji ma wiele dróg do rozejścia się po rurach i grzejnikach,czyli zjawisko wypychania wody,jak w tym doświadczeniu,nie jest tak intensywne.
Jedynie zwiększenie ilości powietrza w instalacji(wzrost temp.) powoduje przelewanie się naczynia,a i to pod warunkiem,że poziom wody w zbiorniku jest tuż pod poziomem otworu wypływowego.By tego uniknąć nie ma sensu ciągłe dopełnianie zbiornika do takiego poziomu.
Wystarczy,że będzie on napełniony w 30-70%.
adam

killman
Początkujący
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:37

autor: killman » 10 sty 2008, 16:22

Przepraszam, że wtrącam się ale widzę, że mr.ADAMIS ma pojęcie i mam pytanie... zalałem zwykłe CO wodą i w ciągu tygodnia tylko dwa razy pompka wymusiła obieg (1 bieg) jakoś co dwa dni. I zauważyłem że jak pracuje a obieg nie idzie to pompka daje taki dźwięk jakby mieszała tą wodę a jak jest obieg wody to chodzi cicho i się grzejniki szybko grzeją.
Niewiem dlaczego raz jest obieg wody a raz nie,... może coś robię nie tak??? :?:

adamis
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2756
Rejestracja: 09 wrz 2006, 13:11

autor: adamis » 10 sty 2008, 22:08

A skąd wiedza na temat ilości okrążeń wody w instalacji? :roll: Czy tylko na podstawie dźwięków wydawanych przez pompkę?
Jeśli pompa tak hałasuje,to znaczy,że zassała z instalacji większą porcję powietrza i właśnie przewala się ono przez pompę.
Pompa może wykonać setki obiegów i za którymś razem strumień wody porwie w końcu to powietrze.Dopóki się go nie wypuści,tak będzie cyklicznie.
Takie zjawisko jest spowodowane tym,że powietrze gromadzi się najpierw powoli,po bąbelku w jakimś zacisznym miejscu i tkwi tam w równowadze,dopóki jakiś kolejny bąbelek nie przebierze miarki.Wtedy cały ten,już duży bąbel porwany jest przez strumień wody i goni przez całą instalację rozciągając się coraz bardziej.Trafia na pompę i tam dopiero hałasuje,bo mieli go wirnik.
W tym czasie trzeba odkręcić nieco śrubę odpowietrzającą na osi pompy i wypuścić tyle powietrza,ile wyleci.
Reszta powietrza i tak pognała znów do instalacji.Najlepiej wyłączyć pompę na 10-15min.,a następnie odpowietrzać grzejniki.
I tak do skutku.
adam

killman
Początkujący
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:37

autor: killman » 11 sty 2008, 21:01

Dzięki!!!! Ale też dziwna (lub nie) sprawa. Dziś włączyłem pompkę na 1 bieg chodziła ok pół godz (cicho) (zimna woda w obiegu) a potem nie wyłączając jej rozpaliłem w kotle i hula jak marzenie!!!! AMERYKA :oops: :!:


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot], Proximic [Crawler] i 95 gości

Gotowe projekty domów