Mam problem z niedawno zrobionym na zamówienie piecykiem do podgrzewania wody. Otóż w trakcie podgrzewania jeśli temp. ogrzewanej w nim wody przekroczy 60 stopni to zaczyna się barwić na żółto. A im bardziej temperatura wzrasta to tym bardziej kolor wody brunatnieje. Podejrzewam, że przyczyną jest zawarte w wodzie dość duża ilość żelaza, oraz ewentualnie innych minerałów (czerwonawy kamień w wymienionych rurach od starej instalacji wodnej). Jednak jeśli grzeję wodę w elektrycznym czajniku do wody, czy w "podkowie" w starym "śparecie"
, która jest zrobiona z rur miedzianych, to woda nie żółknie, ale woda w nim długo się nagrzewa. Problem jest taki że piecyk od środka nie jest pokryty żadną emalią. Czy pomocne byłoby jego odrdzewienie, i pomalowanie farbą żaroodporną? Jeśli tak to jaką farbę proponujecie, żeby się nie nabawić od niej wysypki, czy uczulenia? Ogrzewana woda będzie mieć z nią styk, wykorzystywania będzie do mycia się i mycia naczyń. Innym pomysłem, jaki mi przychodzi do głowy to wymusić szybszy obieg wody przez piec poprzez zainstalowanie pompki CWU, i ewentualnie sterownika, który by tym sterował. Oczywiście zapewne najskuteczniejszym rozwiązaniem byłoby zainstalowanie odżelaziacza, jednak na dzień dzisiejszy nie uśmiecha mi się wyłożyć 5tys. na sprzęt, który nie będzie stwarzał problemów, i co pół roku płacić za przeglądy.