Witam,
Remontuję swoją kuchnię w bloku z lat 50-tych. W okolicach kuchenki były stare płytki, które skułem, do cegieł. Chcę przygotować ściany pod nowe oraz do malowania. I teraz:
1) "Dziury" po starych płytach chcę załatać Rotbandem (wyrównać do poziomu tynku, który jest na reszcie ścian). Jak długo mam czekać zanim położę nowe płytki? 2 lata temu fliziarze w mojej łazience używali Goldbanda (dość grubo) i kładli płytki po 2 dniach. Ja jednak wyczytałem, że trzeba czekać tydzień dla G. i dwa przy Rotbandzie..
2) Jak grubą warstwę tynku mogę położyć jednorazowo? Był tam taki gzymsik, który chciałbym wyrównać, ale w górnej części ściany wszyłoby 3-4cm tynku.. A może przykręcić tam płytkę GK i dopiero to otynkować?
3) Jakiś metr poniżej sufitu ściana (tam jest już tynk) robi się krzywa - brakuje 2-3mm do pionu. Czym to wyrównać? Gładź? Na forum wyczytałem, że jest coś takiego jak "rimano max baza".. Ta już nie będzie płytek; tylko farba.
4) Czy i czym gruntować ściany przed i po tynkowaniu?
Bardzo dziękuję za porady,
Pozdrawiam,
Adam