Witam serdecznie,
mam pewien problem z wentylacją. Otóż mieszkam w domu jednorodzinnym (dwie kondygnacje + poddasze) wybudowanym w latach 80tych, w którym nie ma wentylacji poza kotłownią. Dom był budowany tzw. systemem gospodarczym i "fachowcy" nie przewidzieli wentylacji. Problemy zaczęły pojawiać się jakiś czas temu po wymianie wszystkich okien na nowe (plastikowe - moim zdaniem dość szczelne). Po pewnym czasie pojawił się grzyb i to dość okazały w pomieszczeniach najniższej kondygnacji. Poza tym oczywiście zdarzają się wykwity na sufitach i ścianach oraz roszenie na oknach głównie zimą.
Aktualnie jestem na etapie wykańczania poddasza, w którym będzie oddzielne mieszkanie. Mieszkanie będzie moje i staram się wykonać je możliwie jak najlepiej. Jednak chciałbym aby była możliwość pozostawienia choć możliwości wykonania wentylacji na pozostałych dwóch kondygnacjach (jeśli koszty wykonania całej instalacji będą duże). Problem jest jeszcze taki, że zależy mi na tym aby jak najmniej dziurawić stropy i dach (nie ma możliwości podpięcia do istniejących kanałów ponieważ takich nie ma ). No i tu pojawiają się pytania, na które chciałbym uzyskać od Państwa odpowiedź.
1. jaki rodzaj wentylacji wykonać?
2. czy wystarczy poprowadzić dwa piony wentylacyjne rurami o średnicy np. 100mm i do tych pionów "podpiąć" wentylację na trzech kondygnacjach?
3. Czy wystarczy wykonać tę instalację tylko dla łazienek i kuchni czy niezbędna jest dla wszystkich pomieszczeń? (wszystkie bojlery są elektryczne kuchnia na dolnej kondygnacji jest gazowa, na poddaszu będzie gaz lub elektryczna w zależności od wentylacji właśnie)
4. czy muszą być jakieś dodatkowe nawiewy powietrza czy wystarczą okna rozszczelnione (termowentylacja czy jakoś tak)
5. czy da się to wykonać samemu (ocieplenia wylewki ściany itp robiłem sam więc może wentylacja?)
6. jakie koszty materiałowe (mam na myśli rząd wielkości nie dokładny koszt) i ew. robocizna?
Nie ukrywam, że kwestie finansowe są na chwilę obecną bardzo ważne więc im taniej tym lepiej.Oczywiście "system" musi zapewniać choć niezbędne minimum w tym zakresie. W zasadzie biorę też pod uwagę wykonanie jedynie prac wstępnych (np. otwory w stopach, wyprowadzenie pionów ponad dach itp.) a ewentualne kolejne etapy realizować później w miarę możliwości finansowych jedyny problem jest taki, że muszę się wprowadzić na poddasze do końca sierpnia więc chciałbym wykonać przynajmniej część prac tak aby po wprowadzeniu nie kuć wszystkiego od nowa.
Ja mam pewien pomysł, ale najpierw chciałbym skonfrontować to z opiniami specjalistów - stąd post.
Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
hrabia_olo