Re: Problem z minimalną wysokością murka ogrodzeniowego
autor: o-w-c-a » 02 cze 2010, 11:30
Uprzejmie dziękuję za odpowiedź.
Miałbym jeszcze w takim razie jeszcze pytanie w tej kwestii.
Wspomniane zostało że woda opadowa odprowadzana powinna być na własnej działce do pojemników chłonnych. W praktyce u mnie wszystkie 4 rynny odprowadzane są do swojego zbiornika dodatkowo jest jeszcze beton przed piwnicą z którego woda opadowa jest odprowadzana do 5 zbiornika, oraz jeden zbiornik na zjeździe do garażu pod domem (łącznie jest ich 6). Pojemności tych zbiorników wahają się pomiędzy 200-300l co spokojnie starcza w normalnych warunkach (powierzchnia dachu ok 100m2, zjazdu ok 24m2, betonów przed domem 20m2) - jednak w tym momencie gdy poziom wód gruntowych wynosi ok 0,7m (w studni sprawdzam) po prostu te zbiorniki nie są wstanie przyjąć całej wody i się przepełniają.
Dodatkowo w nich aktualnie zamiast woda schodzić to podchodzi z gruntu przez co podmakają fundamenty (szczególnie przez zbiorniki odbierające wodę z betonów przed domem, oraz z przed garażu - znajdują się one ok 2m od muru) dlatego też wypompowuję wodę z tych zbiorników a wodę kieruję do jednego ze zbiorników wody opadowej oraz z drugiego na podwórko w rejonie tego zbiornika.
W praktyce zbiornik ten przepełnia się i wylewa się z niego woda która wykopanym kanałem (prowadzona jest na moje podwórko na ok 2-3m - w praktyce jednak to jest najniższy punkt więc po pewnym czasie woda ta gromadzi się i zaczyna spływać zgodnie z ukształtowaniem terenu tzn do sąsiada...
Czy w takim razie można uznać że źle odprowadzam wodę, skoro zgodnie z zaleceniami gromadzę ją w zbiornikach chłonnych, oraz w przypadku przepełnienia staram się gromadzić ją na podwórku - jednak do pewnego momentu ponieważ później po prostu się przelewa wykorzystując naturalny spad (mógłbym odprowadzać wodę nawet i 500m w głąb mojego podwórka bo mam je bardzo długie, ale czy coś mnie do tego obliguje - dla mnie to gigantyczne koszty i inwestycja żeby prowadzić rury zachowując spady itd).
Dodatkowo chciałem zapytać czy skoro murki stojące w granicy są moje (nasza praca, materiał itp) w czasie budowy murków ojciec przewidział w nich otwory odprowadzające wodę czy sąsiad mógł je zablokować workami z piaskiem powodując moje podtopienie i gromadzenie się wody na mojej posesji (w praktyce on ograniczał swobodny przepływ wody)?
Czy też mogłem w tych murkach powodować powstanie wyrw lub wręcz czy mogłem je zburzyć w trakcie powodzi?
Bo z tego co się orientuję murek może mieć i 60cm wysokości i być pełny (bez żadnych otworów) i ograniczać swobodny przepływ wody jednak powinien to być murek sąsiada a w moim nie miał prawa wprowadzać zmian i go uszczelniać bo tym samym powodował zmianę naturalnego spadu wody...?
W praktyce więc czy nawet jak zburzę swoje murki sąsiad może na swojej działce wybudować mur oporowy bez otworów powodując zaburzenie tego wspomnianego przepisami spadu?
Z góry dzięki za odpowiedzi na powyższe pytania.
---------------------
Pozdrawiam
Owca