Postanowiłam z narzeczonym odnowic sypialnie.Oczywiście zaczelismy od sufitu.cześc rzeczy dostalismy od rodziców.Narzeczony oczysił sufit poczym za rada przyszłego teścia NAŁOZYŁ UNIGRUNT,PO PARU GODZINACH ZACZELISMY NAKŁADAC FARBĘ I WSZYSTKO ZACZEŁO ODPADAC PŁATAMI. rESZTE WIECZORU TRZEBA BYŁO ZDRAPYWAC TYNK ZE ŚCIAN.
dZIEŃ POXNIEJ NIERÓWNOSCI ZE ŚCIANY ZOSTAŁY WYPOLEROWANE SZLIFIERKĄ A DZIURY ZASZPACHLOWANE CEKOLEM. WSZYSTKO WYSCHŁO I PO PARU GODZINACH NARZECZONY ZNOWU ZACZAL MALOWAC. ZNOWU TYNK Z SUFITU ODPADL..NIE WIEM JUZ CO ROBIC !!!