DOM ENERGOOSZCZĘDNY

Witam. Chciałam poradzić sie doswiadczonych forumowiczów, co sądzicie o domach energooszczędnych? Przymierzam się do budowy wymarzonego domku. Mam już działkę i jestem na etapie poszukiwania projektu (ciężko mi idzie) i firmy budowlanej, więc to chyba dopiero początek... Najpierw myslałam o tradycyjnym domu murowanym, ew. domu gotowym (takim szkieletowym). Ale zainteresowały mnie domy energooszczędne. Podobno mają niskie koszty eksploatacji ? Czy to tylko zwykły chwyt marketingowy czy też prawda ? To kuszące, bo wiem od znajomych, że dom ciągnie dużo energii, więc wiąże się to z duzymi wydatkami, a przy takim energooszczędnym byłyby one może nizsze... Co o tym sądzicie? Czekam na pomocne rady:)

Ja mam taki energooszczędny domek. Wybudowałem go właśnie z racji późniejszych oszczedności. Ale jako całkowity laik tego Pani dokładnie nie wyjaśnię. Radzę udać się do fachowców w tej dziedzinie.
Na etapie wyboru firmy budowlanej miałem podobne wątpliwości, jak Pani ale trafiłem na profesjonalną firme, która wszystko mi wyjasniła i doradziła, a potem zbudowała mój dom. Jesli mieszka Pani gdzies w okolicach Warszawy to polecam udać się o poradę do firmy Arkada. Biuro mają w Piasecznie ale w sumie to budują w wielu miejscach, więc może uda się z nimi umówić gdzies na miejscu. Ja jestem z tej firmy bardzo zadowolony- profesjonalne podejście do klienta i brak problemów przy realizacji umowy i budowie mojego domu.

Zamiast całkowitej rewolucji proponowalbym ci jednak sprobowac czesciowo zredukować najpowaznejsze koszty płynące z eksploatacji budynku. np. dzięki prefabrykatom Konbetu najlepiej z systemu Termo System można zatrzymać ciepło i obniżyć koszty ogrzewania budynku.

poczytaj tutaj: http://www.termodom.pl/termodompasywny/ sporo jest tam ciekawych informacji na ten temat, ja tez sie zastanawiam nad takim domem i staram się być z tym tematem na bieżąco

Generalnie by dom był energooszczędny to poprostu trzeba więcej wydac na izolacje termiczna lepsze okna i w system wentylacji z odzyskiem ciepła. Tyle zrozumiałem od paru miesięcy póki załatwiam sprawy w urzędach
Moja koncepcja domu się zmieniła i zamierzam postawić energooszczędny moze zbliże się do pasywnego chociaż aż takich wysokich chyba nie uzyskam. Np zastanawia mnie montaz okien chyba zrobię w zewnętrznej warstwie muru i przykryje ościeznice styropianem.
Bo duże okno na kotwach i jeszcze otwierane czy drzwi tarasowe.???
A jezeli wszystko wypali to zakładając że moje centralne ogrzewanie bedzie na prąd. to nakład jaki wydam na reku i izolacje powinien się prawie zsumować.

Gdyby to było takie oczywiste...

poprostu trzeba więcej wydac na izolacje termiczna

- nie byłoby o czym pisać. Cienka izolacja ( do 12 cm - 0.3W/m2 xK) będzie sucha, ale wyklucza energooszczędność! Grubsza izolacja - umieszczona za murem, będzie mało skuteczna i będzie mokra! Co można zmierzyć w stojących domach lub zobaczyć na programach symulacyjnych.

Tak jak pisze AK i Pan Tomasz przede wszystkim ograniczenie strat ciepła. To jest pierwsze i podstawowe działanie - zwiększona izolacja ścian i dachu oraz okna i drzwi o lepszych parametrach i minimalizacja strat na wentylacji np. poprzez zamontowanie mechanicznej z rekuperacją.
Takie ograniczenie strat ciepła może pozowlic na zastosowanie mniejszego (tańszego) systemu grzewczego.

Przykładowy projekt dot. zmiany standardowego dziś budowanego domu na energooszczędny, uzasadniony ekonomicznie, tj. taki w ktorym zwrot nakładów następuje w krótkim czasie mozna znaleźć w raporcie [więcej informacji poprzez PW]

Może ktoś się zainteresuje i coś się w temacie energooszczędności ruszy
SZANOWNY AUTORZE PONIŻSZEGO TEKSTU - JESTEŚ NIEDOUCZONYM KRETYNEM!
[więcej informacji poprzez PW]
I chętnie to uzasadnię!

Szkoda, że nie ma odzewu! Można się tego było spodziewać. Czy o oszczędzaniu energii muszą pisać ludzie niekompetentni, którzy nawet nie wiedzą co to jest?
- Już wstęp podsuwa, że chce się nas oszukać :

W Polsce ponad 44%
energii końcowej jest
związane z użytkowaniem
budynków.
Z tego prawie 3/4
przypada na budynki
mieszkalne.

ponad 44% - taka dokładność w tym temacie... bzdura i udawanie, że robiono poważne badania!
dalej...

Zmiany cen energii dla gospodarstw domowych w ostatniej dekadzie

- wyssane z palca ! Najszybciej drożały paliwa stałe, potem olej opałowy, gaz - najmniej prąd. I podwyżki w dekadzie znacznie przekraczały 80%
No i...
budynek 150m2 STANDARD PL 2010
zużywający:
Gaz ziemny 19 833 kWh (82%) 4 125 kWh (18%) 23 958 kWh
Węgiel 23 139 kWh (83%) 4 675 kWh (17%) 27 814 kWh

To durszlak nie budynek!

Mam pytanie do autora ( skoro w tym temacie pisze) : Przebadano do tego tekstu (podobno) 30000domów, czy autor wie jak postawić zdrowy komfortowy dom 150 m2 zużywający 20-25 kWh/m2 rocznie i 300-400kWh/ osobę rocznie na cwu?
Oczywiście WARUNEK - dom jest w cenie STANDARD PL 2010 - ani złotówki więcej niż standard!

Nie powinniśmy izolować od środka przecież mur zostanie przemarzniety a punkt zbierania rosy powstanie dokładnie w miejscu styku ściana izolacja .
Więcej wilgoci wpływa od zewnątrz niż od wewnątrz jak mamy dobrą wentylacje.

Po to są paroizolacje by do punktu rosy powietrze wewnętrzne się nie dostawało. Przyklejając izolacje za odbiornikiem ciepła ( bez paroizolacji ) woda będzie i izolacji (oczywiście gdy ta będzie grubsza od 10-12 cm) - ogrzewanie muru to głupota i rozrzutność, a wilgoć w izolacji to szkodnictwo.

Ale gdy mamy ocieplony dom od środka to ogrzewanie musi pracowac 24 h/ dobę. Inaczej bedą sie pomieszczenia bardzo szybko wychładzać i pomimo sugerowanej automatyki i programowania to jeden pokój będzie wyziębiał następny . A jeżeli damy styro od zewnątrz. i wyłączymy ogrzewanie i temp w pomieszczeniach zacznie spadać. To ciepło ze ścian będzie powracać do środka a nie na zewnątrz bo tam będzie warstwa izolacji stawiała opór.
No i jestem ciekaw jak by wyglądała ceramika lub BK po paru latach picia wody i zamarzaniu . Wolał bym wymienić jednak izolację niż ściany konstrukcyjne.

W praktyce i teorii jest zupełnie odwrotnie. Ściana przy sterowalnym systemie nie jest już akumulatorem ( bo nie ma nadmiaru ciepła) jest wyłącznie odbiornikiem. Termos czy lodówka niedomknięte trzymają znacznie krócej niż domknięte. Podobnie z wilgocią. Zawilgocona izolacja jest gorsza od suchej.
A swoja drogą to dziwne, że w XXI wieku są jeszcze tacy co wierzą, że opór przegrodzie termicznej liczy się jak oporniki szeregowo w elektryce! W elektryce prąd płynie między potencjałami a w termodynamice układ powietrze w pokoju przegrody termiczne grunt i powietrze na zewnątrz dążą do wyrównania temperatur i nie odbywa się to wcale prostopadle!!! Jak w kretyńskim OZC.

A to bardzo dziwne co pan napisał że ściana nie ma nadmiaru ciepła.
To znaczy że w obecnym mieszkaniu w którym zamieszkuje łamią się prawa fizyki.
Mam w jednym pokoju ścianę która jest przez prawie cały dzień nastawiona na działanie słoneczne.
Latem muszę zasłaniać okno bo niestety to sypialnia. Ale np zimą nie muszę wg grzać w słoneczne dni. Gdy w pokoju jest 20 c to ściana ma w słoneczny dzień zimą 26-28 c Bardzo ciekawe czy to ciepło łatwiej ucieka na zewnątrz przez warstwę izolacji. Gdzie mu trudniej uciec czy do pomieszczenia gdzie temperatura jest niższa od jej samej.
W dobrze izolowanej lodówce mamy skraplającą się na ściankach wodę. I aby temu zapobiec to jedynym ratunkiem jest jej przewietrzanie czyli jakaś tam wentylacja która zawsze zaważy nad sprawnością.
I wydaje mi się że w domach pasywnych i energooszczędnych zysk ze słońca poprzez akumulacje właśnie ciepła słonecznego odgrywa bardzo duża rolę.
Gdy w moim mieszkaniu które ma tylko 10 cm styropianu na zewnątrz przy temp -10 /-15 w słoneczne dni kaloryfer musi być włączony o połowę krócej niż w dzień pochmurny. ściana jest wykonana z ceramiki, gdyby była wykonana z silki jej akumulacyjność była by większa, Gdybym miał więcej okien w stronę słońca które by nagrzewały ściany to w słoneczne dni bym grzał o połowę mniej nie mając reku gwc i wielkiej izolacji . Warunki laboratoryjne się niesamowicie różnią od rzeczywistych. Podejrzewam ze ten aspekt przeszklenia i nasłoneczniania domu jest zbyt często pomijany. A on może dać duże zyski na ogrzewaniu. Czy wilgoć za wszelką cenę będzie chciała się wydostać tam gdzie jej trudniej. Czy może zawróci do budynku. Gdy np w pomieszczeniu będzie 21 c a słońce podgrzeje ścianę do 24 ?

A to bardzo dziwne co pan napisał że ściana nie ma nadmiaru ciepła.
To znaczy że w obecnym mieszkaniu w którym zamieszkuje łamią się prawa fizyki

Nie Szanowny Panie... to znaczy tylko, ze Pan nie zrozumiał! Ocieplenia od zewnątrz stosowano w czasach gdy energia była tania a systemy ogrzewania pozbawione precyzyjnej automatyki. Brak takowej powodował, że mur musiał pełnić rolę stabilizatora temperatury - odbierając nadmiar ciepła. Ale dziś jest precyzyjna automatyka i systemy ogrzewania uwzględniające ciepło z zysków - co powoduję bezsensowność ocieplania za ścianą. Kolejna sprawa to oszczędności wynikające z programowania temperatura / czas - ocieplenie na zewnętrz znakomicie to utrudnia. Wymogi energooszczędności też zmusiły nas do stosowania izolacji lepszych od 0.3W/m2 x K a to już wymaga paroizolacji.

Gratuluję zimą ściany 28 st. C przy 20 st. w pokoju! Trochę Pan przesadził! A...

Mam w jednym pokoju ścianę która jest przez prawie cały dzień nastawiona na działanie słoneczne.
Latem muszę zasłaniać okno bo niestety to sypialnia

to jest kolejna wada ocieplania na zewnątrz - latem w upały za dnia i tak praktycznie dom jest pusty a mur przenosi "upał" na wieczór!
Pozdrawiam