Jako.że to mój pierwszy post na forum na początek chcialem wystkich przywitać.
Od kilkunastu lat wykonuje docielenia budynków, wiele widziałem,ale to co mnie spotkało dzisiaj doprowadziło mnie do szału
wykonuję elewacje budynku jednorodzinnego, dzisiaj położyłem na dwie ściany tynk akrylowy pewnej firmy (nie podaje nazwy bo nie chce robic antyreklamy) w kolorze ciemno-zielonym tynk był nieco rzadszej konsystencji niż zazwyczaj,(nie pierwszy raz robiłem wyrobami tej firmy)choć szlo go nakładać i zacierać,nie zlewał się,po jakichś 4 godzinach schnięcia w cieniu na powierzchni ścian pokazały się dziesiątki jak nie setki miejsc w których jakby brakowało kamienia,lub był on znacznie drobniejszy,przez co cała ściana jest w niezliczonej ilości jaśniejszych plam!!! dodam ,że podczas pracy tynk nakladany był prawidłowo na całą powierzchnię,zużycie wyszło podobne jak zazwyczaj .4 dni wcześniej ściany były zagruntowane podkladem tej samej firmy,siatka zatopiona była 2 tygodnie temu.o żadnych nierównościach nie ma mowy
Prosze o pomoc co może być przyczyna tych "łysych" miejsc,na moje wygląda to na jakąś wadę tynku,tylko nie umiem sobie wyobrazić jaką? mała ilość kruszywa? za dużo barwnika?