czym ogrzać dom ?

czym najlepiej na dzien dzisiajszy ogrzewac dom?co najtaniej wychodzi?oczywiscie nie mowie tu o samym zainstalowaniu montazu zakupie pieca czy kominka ale o samo zuzycie i koszta palenia/grzania

Najtaniej wychodzi ogrzewanie węglowe. Jeżeli zależy ci najbardziej na oszczęności to ta forma jest idealna. Musisz jednak wiedzieć ze trochę się trzeba przy tym napracować. Bardziej komfortowe rozwiązania, ale dużo droższe są piece na ekogroszek, piece olejowe, czy też ogrzewanie gazowe. Ostatnio gdzieś przeczytałem o ogrzewaniu powietrzem. Ciepłe powietrze jest wtłaczane do pomieszczenia za pomocą specjalnych dmuchaw. Ustawiasz sobie temp nap na 20 stopni i jeżeli temperatura spada wtedy załącza się dmuchawa. Do tego zestawu dokładasz ogrzewanie podłogowe i przepływowe grzałki do podgrzewania wody i chyba bardziej komfortowego rozwiązania nikt nie wymyslił. A zapomniałem dodać do ogrzewania wody możesz zastosować baterie słoneczne.

Witam
polecam link
-www.chlodnictwoiklimatyzacja.pl/index.php/artykuly/101-wydanie-42008/644-systemy-wentylacji-i-klimatyzacji-w-budynku-inteligentnym.html

Pozdrawiam

I wesołych świąt

ziben pisze:czym najlepiej na dzien dzisiajszy ogrzewac dom?co najtaniej wychodzi?oczywiscie nie mowie tu o samym zainstalowaniu montazu zakupie pieca czy kominka ale o samo zuzycie i koszta palenia/grzania

Na tak sformułowane pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć poprawnie.

Jeżeli dom jest słabo zaizolowana to faktycznie najtaniej wyjdzie ogrzewanie węglem, co nie znaczy komfortowo.

Jeżeli mówimy o budynku dobrze zaizolowanym z mechaniczną wentylacją to już mamy dużo większe pole do popisu.

u mnie znajomy ze studiów ma lpg po za terenem zabudowanym i ma LPG normalnie butla w ziemi, chłop chwali mówi, że jest ok i już.
po więcej informacji na temat tego polecam DobryInstalator

Obecnie dużo osób podstawowe źródło ciepła (czyli z reguły CO) uzupełnia kominkiem z wkładem grzewczym - bez płaszcza wodnego, za to z dystrybucją ciepłego powietrza do innych pomieszczeń (grawitacyjną lub wymuszoną poprzez turbinę). Ogrzewanie kominkiem bardzo dobrze sprawdza się w okresie wiosennym i jesiennym, kiedy wystarczy napalanie np. wieczorem (wtedy kominek utrzyma ciepło do rana, do wyjścia do pracy).

Przy rosnących cenach energii dogrzewanie domu kominkiem wciąż wychodzi relatywnie tanio. Znam też takie osoby, które z racji ciągłego przebywania w domu (emerytka, wolny zawód) oraz z braku gazu (bo nie został jeszcze doprowadzony) grzeją budynki o powierzchni około 140-150 m kw wyłącznie kominkami przez całą zimę, spalając przy tym 7-8 metrów drewna. Przyjmując, że metr drewna kosztuje ok. 150 zł, daje to ok. 1200 zł za ogrzewanie przez całą zimę. Oczywiście dużo zależy tu od właściwego ocieplenia domu i doboru wkładu kominkowego. Ten ostatni musi mieć wysoką sprawność (min. 80%) i odpowiednio wykonane rozprowadzenie ciepłego powietrza do innych pomieszczeń.

Dużo informacji znajdziesz na blogu
_SPAM_

Poniżej wklejam ciekawy schemat systemu ogrzewania domu z zastosowaniem solarów i kominka. Wczoraj w Gazecie wyborczej pojawił się artykuł o dofinansowaniu solarów przez państwo.

Kominek fajna sprawa naprawdę urok itp.
to jest właśnie dla ludzi którzy mogą pracować w domu cały czas mają nad tym nadzór jest to jakieś wyjście.
bo sam mam kuchnie kaflową do przerobienia oczywiście tylko jej nadprodukcja energii hmmm 3 kW mam zapotrzebowanie przy -30 liczone !
tak że nie wiem spory wyciąg na taką kuchnią albo izolacja i tylko funkcja grzewcza bo "gotowanie" to była by masakra.

ach w sumie marzenie aby w domku z grubsza pasywnym takie cudo "zabytkowe" chciało pracować i nie wygotować mieszkańców.

Większość posiadaczy kominka dogrzewa nim dom wiosną i jesienią. Wtedy na ogół wystarcza napalić po powrocie do domu. Przy dobrym wkładzie kominkowym zapewnia to ciepło do rana, do wyjścia do pracy. Oczywiście, są też tacy którzy kominkiem grzeją domy także zimą.

Do domów pasywnych należy dobrać odpowiedni wkład kominkowy, z regulacją mocy. Na rynku są specjalne wkłady, zapewniające regulację mocy już od 2 kW.

Moim zdaniem najlepiej ogrzać obecnie dom pompą ciepła. Pod warunkiem, że instalator nie wykona w czasie instalacji błędów, bo to istotne, by p.c. była faktycznie ekonomiczna i tania w użytkowaniu. Przy domu 150 m2. pompa może grzać nawet za 1200 zł za sezon grzewczy.

Ponadto, kupujący p.c. kupujemy tak naprawdę 2 produkty w 1. Pompa może bowiem zarówno grzać jak i chłodzić dom. Że o baaardzo wygodnej obsłudze nie wspomnę...

Wiem, że nadal panuje obiegowa opinia o wysokich kosztach instalacji pomp. Moim zdaniem niesłuszna. Możliwa jest już instalacja pompy powietrze-woda za 20 parę tysięcy złotych, co przy fakcie, że pompa w porównaniu z np. gazem "zwróci się" w ciągu kilku lat sprawia, że jest to dość opłacalna inwestycja.

Jacek Walewski

Wsio ładnie
Pięknie za***cie tylko możliwe 1200 zł to ja piernikam taką inwestycję !!!
jak na razie za 1200 zł mam pod domem 15mb drzewa plus po tamtym ostrym sezonie ! jestem tego zdania że to ostania deska ratunku przed brzuchem nakrywającym wajca !
popioły z drzewa super nawozem !

ok ktoś zaraz odpisze a bo komfort ! taaa na ten komfort trzeba zarobić !

i nie rozumiem czemu ktoś ma jeden system wymieniać na inny w cale nie ekonomiczniejszy ! i bez szans na "zwrot"

jedyne wyjście izolacja bezkompromisowa ! tylko taka daje możliwość pełnego komfortu ! a jako taka nie potrzebuje się opłacać co miesięcznymi rachunkami !

no ale jak ktoś chce mieć sandały w zimie ok niech grzeje !

Witam.
Co prawda jest to mój pierwszy post na tym forum ale instalacjami zajmuję się już jakiś czas i może moje subiektywne zdanie komuś się przyda.
Nie ma jednego cudownego sposobu ponieważ jest kilka czynników które powodują to że inwestycja jest bardziej lub mniej opłacalna, bardziej lub mniej wygodna, bardziej lub mniej przyszłościowa et cetera...
Więc kilka podstawowych punktów na które trzeba zwrócić uwagę:
Po pierwsze dostępność opału i trochę wróżenia z fusów w jakim stopniu będzie drożał w najbliższych latach...
Po drugie ile czasu będziemy mogli poświęcić na obsługę tych urządzeń grzewczych (Trochę to wyolbrzymię ale trzeba się zastanowić czy nawet w takim skrajnym przypadku jak choroba będzie nam się chciało iść nabrać zmarzniętego flotu, rozpalić ogień i dokładać do pieca przy 40 stopniach gorączki...)
Po trzecie ile chcemy zainwestować w piec i w instalację biorąc pod uwagę okres jej bezawaryjnego działania, konserwację itp. oraz postęp techniki w nowych urządzeniach grzewczych.
I po czwarte jeśli już nastawimy się na konkretne rozwiązania to czy mają one przyszłość w perspektywie kilku czy kilkudziesięciu lat działania, bo można sobie kupić najtańszy piec węglowy i wymieniać go co kilka lat ale równie dobrze można kupić pompę ciepła i eksploatować ją kilkadziesiąt lat...
To tak pobieżnie bo to są tylko takie podstawowe kryteria ale trzeba je wszystkie zebrać, dodać do tego własne preferencje, poza tym trzeba na bieżąco śledzić rynek oraz fora takie jak to żeby wyciągnąć esencję która nas interesuje i mamy gotowy przepis na najlepsze ogrzewanie...
Tak podsumowując to ja osobiście montowałem różne piece i powiem tak że ile inwestorów tyle opini... Dla przykładu: Inwestor kupił piec zgazowujący drewno, ma duży plac gdzie ma możliwość sezonowania drewna, mieszka w miejscowości gdzie nie ma problemu z tym typem opału i można go zakupić w dobrych cenach i ostatnio byłem u niego wymieniać kaloryfer bo się rozciekł i powiedział że nie zmienił by tego ogrzewania za nic w świecie bo jak sam policzył wychodzi go to taniej niż węglem a obsługa też nie jest kłopotliwa bo podchodzi do pieca 2 razy na 24 godziny i pali w nim bez przerwy przez cały sezon grzewczy. Z kolei u innego mojego klienta montowałem piec gazowy kondensacyjny i po roku użytkowania spotkałem się z nim bo jego sąsiad chciał wycenę na instalację w swoim domu i on również był zadowolony bo jak sam mówi warto było dopłacić trochę więcej pieniędzy no i większe wydatki w porównaniu z opałem typu węgiel czy miał ale komfort jaki ma po przyjściu z pracy do domu oraz to że przez cały sezon nie pamięta że ma piec w domu był tego warty.
To tylko dwie opinie z którymi spotkałem się w przeciągu ostatnich dwóch tygodni ale powiem szczerze że o każdym z opisywanych w tym wątku "sposobach" ogrzewania słyszałem od swoich klientów lepsze lub gorsze opinie i spostrzeżenia.
Na koniec moja skromna opinia dotycząca ogrzewania kominkiem całego domu. Kominek jako nastrojowy dodatek w salonie TAK. Kominek z dystrybucją ciepła na dogrzewanie w okresach przejściowych takich jak wiosna czy jesień lub też jako wspomaganie centralnego ogrzewania TAK. Kominek z płaszczem wodnym ale połączony z ogrzewaniem gazowym lub coś pokrewnego tego typu rozwiązania TAK. Ale kominek jako główne źródło centralnego ogrzewanie to dla mnie stanowcze NIE. Dla mnie takie rozwiązanie to po prostu kotłownia w salonie i niezbyt mi się to widzi w dłuższej perspektywie użytkowania nie wspominając o przypalającym się kurzu i paru innych mniej ważnych aspektach... Jeszcze raz chce zaznaczyć że jest to moja subiektywna ocena bo jak przedmówca wspomniał jedni biorą pod uwagę tylko cenę opału, inni tylko komfort a jeszcze inni chcą to jakoś wypośrodkować...
Mam nadzieję że nie przynudziłem tym moim dłuuugim wywodem ale jakoś tak się rozpisałem.
Pozdrawiam.

Najtaniej wychodzi ogrzewanie z paliw stałych ekogroszek lub pellet.
Eko groszek jest tańszy ale pellet jest bardziej czysty.

Do tego jeżeli zastosujesz solary do wspomaganie centralnego i zawory mieszające na centralnym do koszt roczny ogrzewania domu zamkniesz na 4000 - 4500. Sprawdzone informacje. Robię takie instalacje i wiem ile potem ludzie płacą za opał.

W odpowiedzi Przemkowi: Oczywiście - kominek nie powinien być jedynym źródłem ogrzewania. Natomiast znakomicie sprawdza się jako bardzo ekonomiczne źródło ciepła wiosną i jesienią.