Witam,
W domu z lat 60 tych dolna kondygnacja to pomieszczenia gospodarcze (kotłownia, piwnica,garaż,...). Niestety od bardzo dawna nikt nic tam nie robił w związku z tym pomieszczenia są bardzo zniszczone: odpadający tynk i ściany pomalowane wapnem. Dodatkowo na podłodze jest tylko "chudy beton" i to jeszcze w BARDZO PRL-owskim wydaniu -zrobiony metodą chałupniczą. Chciałbym to wyremontować tylko mam podstawowy dylemat:
-najpierw wylewka -tylko jaka? (styropian i beton, czy coś innego)
-potem remont ścian?
czy odwrotnie?
Wydaje mi się, że na fundamentach jest izolacja pozioma (przekłuwałem odpływ przez fundament i się na papę). Czy pod wylewką powinienem zrobić izolację poziomą i jak ją połączyć ze ścianą?
Dzięki za podpowiedzi
Zabielan