pękniecia na scianach - pomocy!!!

Witam! mam na imie Darek i szukam porady fachowców ,a mianowicie dostałem od rodziców dom z lat 50 strop rewniany ,sciany z cegły czerwonej,mam juz narysowany projekt,wystapiłem z wnioskiem o pozwolenie na budowe,czyliu jestem prawie po tych wszystkich formalnych sprawach,chce go rozbudowac czyli dobudowac z boku i w góre na 1,25m ale problem jaki ostatnio zauważyłem to popekane sciany zewnętrzne, zauważyłem rysy pekniecia.rysy na tynku scian zewnętrznych od góry wieńca do okna i pod oknem dalej az po fundament na scianie od strony drogi wojewódzkiej gzie dom znajduje sie 15 metrów od tej drogi,nie wiem co zrobic czy te pekniecia są spowodowane drganiami jakie wnoszą jeżdzące tam samochody ciezarowe tiry itp. czy to cos powaznego czy mozna ten dom rozburowywac,czy nie warto inwestowac co mogą oznaczac te pekniecia?
prosze o pomoc,fachowe porady pozdrawiam DAREK

MOZE TO TYLKO TYNK ALE PORADZ SIE KOGOS NIECH TO ZOBACZY -------Z OBU STRON WIDAC TE PEKNIECIA????

tzn. dudus jak z obu stron nie rozumiem chodzi ci o wewnetrzne sciany to nie wiem bo jest tapeta i nie widac ale na zewnatrz sciana czołowa z obydwu stron ale na ścianach szczytowych nie ma tych pęknięc....

CO MOGE POWIEDZIEĆ OD SIEBIE- PEKA OD WIEŃCA DO OKNA I DALEJ PRAWDOPODOBNIE ŁAWY SA POPEKANE I ZACZOL NIERÓWNO OSIADAC 2- DOM 60 LETNI WIEC MOZE NIE MA POWODU ZEBY SIE PRZEJMOWAC BO MA PRAWO PEKAC TYM BARDZIEJ ZE MA DRAWNIANE STROPY WIEC NIC GO NIE WIĄZE OD ŚRODKA ULICA I TIRY TERZ ROBI SWOJE. SŁUCHAJ DUZO NIE PODNOSISZ WIEC NIE MA WIELKIEGO RYZYKA ALE MOGĘ SIE ZAŁOŻYĆ ZE NIE MA WIEŃCA LANEGO TYLKO PRAWDOPODOBNIE JEST WYMUROWANY Z 3-4 WARSTW CEGŁY MUROWANYCH NA MIJANKE WIEC JA NAJPIERW ZADBAŁ BYM O ZDJĘCIE DACHU POROBIŁ KOTWY POD NOWY DACH WYMUROWAŁ ILE CI TAM TRZEBA I WYLAŁ POTĘRZNIE ZAZBROJONY WIENIEC Z DOBREGO MOCNEGO BETONU B20 -B25 ROBIŁEM TAK BO MIAŁEM TAKI PRZYPADEK TEZ PEKAŁO ALE ARZ DO DEGO STOPNIA ZE SCIANY W ROGACH ROZCHODZIŁY SIE ZE PALCE WŁAZIŁY ALE DAŁEM DUZO ZROJENIA I OGROMNĄ ILOSĆ BETONU NA WIENIEC ,ŚCIANKI KOLANKOWE PODNOSIŁEM PRAWIE 2 METRY. JEŚLI MIAŁ BYŚ FOTY TO Z CHĘCIĄ BYM TO ZOBACZYŁ.