Po jakim czasie wylewka jest bezpieczna

autor: **08111976** » 16 gru 2009, 9:07

Witam

Około 2 tygodnie temu zostały wylene wylewki wewnętrzne agregatem i przykryte folią, dom nie posiada jeszcze wszystkich okien i drzwi zewnętrznych, więc ogrzewanie nie bardzo wchodzi w grę. Od soboty (tydzień po ich wylaniu) temperatura utrzymuje się poniżej 0 (w okolicach -5 do -10 C). Proszę o informacje czy powinienem podjąć jakieś kroki aby je zabepieczyć, czy po tym czasie są już odporne na przemarzanie (pod folią utrzymuje się lód).

autor: **GipsKarton** » 16 gru 2009, 9:25

08111976 pisze:Witam

Około 2 tygodnie temu zostały wylene wylewki wewnętrzne agregatem i przykryte folią, dom nie posiada jeszcze wszystkich okien i drzwi zewnętrznych, więc ogrzewanie nie bardzo wchodzi w grę. Od soboty (tydzień po ich wylaniu) temperatura utrzymuje się poniżej 0 (w okolicach -5 do -10 C). Proszę o informacje czy powinienem podjąć jakieś kroki aby je zabepieczyć, czy po tym czasie są już odporne na przemarzanie (pod folią utrzymuje się lód).

otworz lodowisko

podziwiam Cie w niezamknietym budynku zima robic posadzki jakie beda slepy los. kogo szpililo ciebie czy wykonawce?

autor: **jochwaw** » 16 gru 2009, 11:30

jeśli nie ma odparzeń/złuszczeń na powierzchni i nie "scisnęły" się obwiedniowe dylatacje to beton nabrał juz cech mrozoodporności przed mrozem.

autor: **oleyu** » 16 gru 2009, 13:03

No tak, ale wszystko się okaże po odpuszczeniu mrozów. Nawet przy stosowaniu domieszek, temperatura nie powinna spaść poniżej 5 stopni przez pierwsze 3 dni. Jeżeli temperatura przez 7 dni była w okolicach 5 stopni, to zwykły beton dopiero osiągnął ok. 40% swojej wytrzymałości. Trzeba było dodatkowo nakryć styropianem skoro miały być przymrozki.

autor: **08111976** » 16 gru 2009, 15:37

Miała być lekka zima

Przymrozki pojawiły się dopiero około 7 dni po wylaniu. Sprawdzę dzisiaj te dylatacje i podeślę jakieś zdjęcia dla pewności. Mam nadzieję, że będzie ok, Postaram się to troche ogrzać, ale nie wiem czy w tym momencie to ma głębszy sens.

autor: **Karol_24** » 17 gru 2009, 12:28

Jaka bedzie zima tego nie wie nigdy nikt i nawet najstarsi gorale czy indianie maja z tym problem.
Czesto warto jednak zabezpieczyc wnetrze budynku przed mrozami bo wiekszosc materialow budowlanych przeznaczonych do wykonczenia wnetrz ma z reguly bardzo mala (lub zadna) mrozoodpornosc.
Moim zdaniem twojej wylewce nic wielkiego stac sie nie powinno poniewaz beton zwlaszcza w pierwszym okresie dojrzewania sam z siebie wydziela pewna ilosc ciepla a jak piszesz przez pierwszy tydzien przymrozkow nie bylo. I nawet jezeli wystapia niewielkie rysy to nie jest to dla wylewki wielka tragedia. Warto natomiast jest jezeli nie masz jeszcze okien i drzwi zabic otwory okienne chociazby deskami i zrobic prowizoryczne drzwi. Temperatura wewnatrz budynku bedzie w przypadku mrozow zawsze wewnatrz troche wyzsza a ze wzgledu na materialy warto jest ich specjalnie nie wychladzac. Przyklad ze styropianem jest b. dobry, a jezeli mieszkasz na wsi moze to byc np zwykla sloma.

autor: **jochwaw** » 17 gru 2009, 23:10

08111976 pisze:Miała być lekka zima Przymrozki pojawiły się dopiero około 7 dni po wylaniu. Sprawdzę dzisiaj te dylatacje i podeślę jakieś zdjęcia dla pewności. Mam nadzieję, że będzie ok, Postaram się to troche ogrzać, ale nie wiem czy w tym momencie to ma głębszy sens.

Jeśli 7 dni a beton był z miksokreta czyli pewnie przynajmniej klasy M-10 lub jeśli był betonu towarowego B-15 to możesz spać spokojnie.Z pewnością przy średniej +5-7 st C przez te 7 dni osiągnął ok 5 MPa. To wystarczy aby się obronił na mrozie.Ułożenien folii to dobry ruch,a styro - nie zaszkodzi.

autor: **buldog44** » 05 sty 2010, 22:57

Klasa betonu M-10?

autor: **08111976** » 05 sty 2010, 23:12

Pewności nie mam, ale zakładam, że tak.

autor: **jochwaw** » 06 sty 2010, 11:43

buldog44 pisze:Klasa betonu M-10?

Nie dosłownie klasa betonu lecz chodzi o klasę zaprawy betonowej (de facto cementowej) jaką używa się do wykonywania szlicht.
Zgodnie z normami klasyfikacja zapraw oparta jest na ich wytrzymałości. Przyjęto, że klasę zaprawy oznacza się literą M (pierwsza litera angielskiego słowa "mortar" czyli zaprawa) oraz liczbą, która oznacza wytrzymałość danej zaprawy na ściskanie. W podanym powyżej przykładzie oznaczenie: zaprawa cementowa klasy M10 mówi nam, że podstawowym materiałem wiążącym w zaprawie jest cement, a sama zaprawa ma wytrzymałość 10 MPa

Gościu · autor: **Gościu** » 06 sty 2010, 14:00

Witam, przy betonowaniu w zimie interesują nas dwa rodzaje odporności na zamrożenie betonu. Warunkowa (kiedy do betonu w okresie dojrzewania nie dostanie się woda z otoczenia), wtedy beton musi osiągnąć bezpieczną wytrzymałość na ściskanie zanim ulegnie zamrożeniu, czyli 2 MPa (w przypadku cem. portlandzkich). Pełną odporność na zamrożenie uwzględniamy, kiedy beton ma styczność z wodą z otoczenia podczas dojrzewania i wynosi 5 MPa.

Przy średniej temp. dobowej 0*C beton z cem. portlandzkiego 32.5 po 3 dniach osiąga 16% swojej normowej, pełnej wytrzymałości, czyli ok. 5.2 MPa (jest już bezpieczny), po 5 dniach - 8.5 MPa, natomiast po tygodniu - 11 MPa.

Tak więc najważniejszy okres dla betonu podczas wykonywania robót w zimie, to pierwsze 3, 4 dni. Z reguły temp. nie powinna spaść poniżej 0*C (przez te pierwsze dni). Oczywiście betonuje się nawet w temp. -10*C, ale wtedy stosujemy różne (niekoniecznie tanie) zabiegi np. podgrzewanie kruszywa, ogrzewanie ułożonej mieszanki, przyspiesza się dojrzewanie, a tym samym zwiększa ciepło hydratacji itd.

Ułożenie warstwy docieplającej na tej wylewce nie zaszkodzi (dopiero jak temp. spadnie poniżej 0*C).

Pozdrawiam

autor: **klikbud** » 11 sty 2010, 22:49

A ja powiem tak: nie ma co teoryzować, jeśli do wylewki nie był dodany środek p-mrozowy to raczej jest spartolona. Pod folią jest lód i na 90 procent "wniknął" w wylewkę. Daj znać wiosną ile wzięli za skucie... :wink:

autor: **08111976** » 11 sty 2010, 23:07

Mam nadzieję, że się mylisz klikbud, pod wylewką jest ogrzewanie podłogowe, więc nie chcę myśleć nawet o koszach takiej operacji. Z tego co wiem to jakąś chemię tam dolewali, podczas krótkiej odwilży nie widziałem aby wylewka ucierpiała, więc jestem dobrej myśli.

autor: **klikbud** » 18 sty 2010, 13:53

Żart oczywiście niestosowny - też mam nadzieję, ze wszystko będzie OK. Pozdrawiam!

autor: **Karol_24** » 22 mar 2010, 11:05

Ciekaw jestem jak potoczyla sie dalej sprawa. Mozesz cos napisac jak wyglada ta wylewka teraz? Ew. mozesz zamiescic zdjecia? Mysle ze wielu ktorzy w tej sprawie zabierali glos beda zainteresowani. Jest to ciekawe doswiadczenie.