Zmiana zwykłego pieca na eko

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

bimbelek
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 29 lis 2009, 10:43
Lokalizacja: powiat Gorlicki
Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: bimbelek » 13 gru 2009, 16:27

Witam. Mam piec OGNIWO na każde paliwo stałe i chciał bym zmienić na piec eko z podajnikiem(firma jeszcze nie wybrana). Moje pytanie jakie większe zmiany oprócz pieca i miejsca w piwnicy trzeba będzie zrobić(mam na myśli instalacje)
Z góry dziękuje.

Paweł_Małek
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 993
Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
Lokalizacja: Tychy
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: Paweł_Małek » 13 gru 2009, 19:06

Pewne zmiany beda.
W kotlowni.
Do takiego kotla "dojdzie" zawor mieszajacy - najlepiej go kupic po kupieniu kotla (w gwarancjach roznych kotlow sa wymagane rozne zawory - czesc producentow dopuszcza 3 drogowy, czesc wymaga 4 drogowy).
Kupic kociol z rusztem awaryjnym i pozostawic obejscie grawitacyjne pompy, czesci grawitacyjnej NIE redukowac!.
W tym kraju ogrzewanie musi dzialac bez pradu - dlatego kotla bez opcji awaryjnej bym nie montowal. (energetyka w PL nie odpowiada za szkody spowodowane brakiem zasilania, a z pradem bedzie coraz gorzej - patrz awaria w Szczecinie w 2008 roku, w szczycie obciazenia systemu jest tylko 5% rezerwy mocy co jest wartoscia krytyczna, awaria wiekszej stacji czy elektrowni spowoduje efekt domina (wylaczanie kolejnych czesci systemu przez zabezpieczenia), co spowoduje braki pradu nawet do miesiaca (tyle trwa odbudowa systemu przy rozleglej awarii))

bimbelek
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 29 lis 2009, 10:43
Lokalizacja: powiat Gorlicki
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: bimbelek » 14 gru 2009, 19:47

Czyli instalacja wyjściowa ze starego pieca zostaje +/- jakieś niewielkie przeróbki + zawór mieszający. A co z pompą czy wystarczy ta którą mam trzy biegowa? A co chodzi o piec to na pewno z rusztem awaryjnym. A to nawet ze względu na budżet.

mały_energetyk
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: mały_energetyk » 27 gru 2009, 11:08

1. Omijaj z daleka wszystkie wyroby z grupy w której szukasz, gdzie wymagają od Ciebie wywalenia drugie tyle kasy, co za wyrób podstawowy.

2. Kocioł ze sterowaniem automatycznym powinien iść w dowolnym układzie grzewczym, byle był on wyposażony w pompę obiegową lub dobrze działający układ grawitacyjny.

3. Kocioł z podajnikiem - wyposażony w sterownik elektroniczny nie wymaga żadnych zaworów n-drogowych. Po to ma w swoim sterowniku zapisane określone zasady pracy i ograniczenia, aby nie trzeba było stosować tych wszystkich - naganiających dodatkową kasę instalatorom - "nowinek", które Ci więcej szkody niż pożytku przyniosą.

4. Jeśli nie masz instalacji stricte grawitacyjnej - czyli stopniowanie średnic w pionie zaczynających się od co najmniej 2 cale, to zapomnij, że jakikolwiek kocioł (mający króćce rzędu 1" czy 5/4" pójdzie ci, gdy zabraknie prądu. Będzie się gotował, skakał po kotłowni, a grzejniki będą zimne. Bo układ grawitacyjny wymaga bezwzględnie trzymanie takich reżimów, że jedno przewężenie zniweczy wszystko.

___________________________________________

Panie Małek

Bądź Pan łaskaw uczciwie i sensownie wyjaśnić swoje twierdzenia o potrzebie stosowania zaworów n-drogowych w układach c.o. sprzęgniętych z kotłami tzw. automatycznymi.

Po co bypass, po co ruszt awaryjny, jeśli nie ma prądu, a instalacja niezdolna do pracy w grawitacji?

Czy to ma być fachowa dorada, czy ukryty marketing typu: przyjedź do mnie, zapłać, bo ja cię tak sprytnie zbajerowałem?

____________________________________________

90% ludzi kupuje (droższe) kotły z tzw. rusztem awaryjnym, wyłącznie po to, aby z nich nigdy nie skorzystać.

Jeśli nie będzie prądu, to żaden porządny kocioł z dobrym wymiennikiem, nie będzie pracował na ciągu naturalnym. A próby palenia w takich warunkach załatwiają wymiennik na amen.


Decyzja należy do Ciebie.

Paweł_Małek
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 993
Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
Lokalizacja: Tychy
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: Paweł_Małek » 28 gru 2009, 23:22

Panie maly energetyk teoria nie zawsze idzie do pary z praktyka.

Instalacja moze byc grawitacyjna (zaczyna sie od 11/2" - mniejsze obielty, 2" wieksze) lub "polgrawitacyjna" - srednice rur wieksze jak do typowego ukladu pompowego, mniejsze niz w typowym ukladzie grawitacyjnym, koniecznie zachowane spadki odcinkow poziomych.

U kuzynki - instalacja typowo grawitacyjna, kociol z rusztem awaryjnym, podlaczala firma, poredukowali ruryprzy kotle zeby bylo taniej.
Po przerobieniu ukladu - dorobienie obejscia grawitacyjnego 2", obejscie omija zawor 3 drogowy (byl w zestawie z kotlem) oraz pompe i filtr.

Uklad pracuje na grawitacji z moca rzedu 17kW, na pompie - 25kW. Grzeja wszystkie grzejniki.

Praca w grawitaqcji przy takim kotle jest praca awaryjna - nawet producent zaklada, ze kociol na ruszcie rezerwowym bedzie pracowal nie wiecej niz 10% czasu eksploatacji - zatem w tym trybie pracy dopuszcza sie gorsza sprawnosc kotla i mniejsza jego moc.

Zawor 3 (lub 4) drogowy ma za zadanie mieszanie wody powrotnej z zasilajaca tak zeby obnizyc temperature wody sasilajacej centralne przy pracy kotla na wymaganej temperaturze - temperatura wody wysylanej na grzejniki jest nizsza niz wody w kotle, co ma zastosowanie w okresach przejsciowych.
Jest to celowe zeby nie obnizac nadmiernie temperatury kotla co powoduje zwiekszona korozje wymiennika (kondensacja), skolei puszczenie 60 stopni na grzejniki w okresie przejsiowym powoduje przegrzanie budynku i wieksze zuzycie paliwa. Jesli sa glowice termostatyczne na grzejnikach i puscimy 60 stopni przy dodatniej temperaturze zewnetrznej to i tak bedzie chwilowe przegrzanie co wynika z czasu reakcji glowic, temperatura bedzie chwilowo wieksza niz nastoawiona na glowicy co na dluzsza metye skraca jej zywotnosc.
Wiekszosc producentow kotlow wymaga montazu zaworu mieszajacego - brak tego zaworu uniewaznia gwarancje na kociol.

Nawet instalacja typowo pompowa pojdzie czesciowo w grawitacji tylko ze z ok. 1/5 mocy pod warunkiem obejscia pompy. Beda grzaly grzejniki najblizej kotla. U kolegi dorabialem obejscie pompy w takiej instalacji - wyjscie z kotla miedz 28. pion do zbiornika wyrownawczego miedz 28 (wzgledy bezpieczenstwa), do tego pionu przylaczone 2 grzejniki galazkami miedz 15. Powrot od tych grzejnikow miedz 15 z pietra, na parterze zwiekszony na miedz 18 - na tym powrocie sa 2 grzejniki. Poziomy miedz 22 (do kazdego po 4 grzejniki), piony miedz 22 do parteru, za odgalezieniem galazek miedz 18 na pietro, galazki miedz 15.
W grawitacji pracuje polowa ukladu - czesc blizej kotla, dalsza czesc rusza puzniej i grzeja po 3..4 zebra. Na pompie pracuje calosc ukladu. Lepsza taka praca awaryjna niz zadna - a na energetyce w tym kraju polegac nie mozna.

Jezeli instalacja jest typowo pompowa z dolnym rozdzialem i kociol jest na poziomie grzejnikow - to taki uklad na grawitacji nie ruszy.
Jezeli rozdzial jest dolny, jest wiecej kondygnacji i kociol jest na 1 kondygnacji, pion zasila pietra rozprowadzone w podlodze - to w grawitacji 1 kondygnacja nie ruszy, na nastepnych rusza grzejniki najblizej pionu z niewielka moca.
Jesli kociol jest w piwnicy, instalacja jak wyzej - to rusza wszystkie kondygnacje z mala moca. Zachowanie spadkow wyraznie poprawi prace ukladu w grawitacji nawet na cienkich rurach - spadki pozwola zwiekszyc moc nawet o polowe w stosunku do instalacji z odcinkami poziomymi polozonymi poziomo (bez spadkow).
Ogrzewanie podlogowe bez pompy nie ruszy wcale, grupa mieszajaca ogrzewania podlogowego uniemozliwi jego prace na grawitacji, co jest nawet wskazane zeby nie wpuszczac wysokiej temperatury na petle podlogowe (gdyz poczatek petli bedzie przegrzany co moze nawet spowodowac pekanie wylewki z powodu duzej roznicy temperatur).

Swego czasu instalacje typowo pompowa dostosowywalem do pracy w "polgrawitacji" - rury miedz 22 z kotla, poziomy miedz 18, piony do odgalezienia na grzejn ik miedz 18, wyzej miedz 15, galazki miedz 15, na kazde miedz 15 byly po 2 grzejniki, na miedz 18 przypadaly 4 grzejniki, kociol i poziomy w piwnicy, grzejniki - parter i 1 pietro.

Poziomy byly z licznymi zalamaniami (obejscia belek stropowych stalowych).

Samo obejscie grupy pompowej umozliwilo grzanie na 1 pionie - tym najblizej kotla. Przerobienie poziomow z zachowaniem srednic 18mm tylko obnizenie rur i poprowadzenie ich z spadkiem w kierunku kotla (5%) umozliwilo uruchomienie calego uklad bez pompy, na niecalej polowie mocy. Przerobka byla wykonana po sezonie w ktorym byla awaria pradu (4 dni) po stronie energetyki. Probne grzanie bez pompy przy temperaturze zewnetrznej -5 dalo temperature w domu +17. Kociol z podajnikiem slimakowym, z fabrycznym rusztem awaryjnym zeliwnym, ktoraz z firm z Pleszewa.

mały_energetyk
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: mały_energetyk » 31 gru 2009, 13:53

re: P_M

Panie Małek

Zadałem konkretne pytania i oczekiwałem od Pana konkretnych na nie odpowiedzi.

Przypominam, że brzmiały one tak:

Panie Małek

Bądź Pan łaskaw uczciwie i sensownie wyjaśnić swoje twierdzenia o potrzebie stosowania zaworów n-drogowych w układach c.o. sprzęgniętych z kotłami tzw. automatycznymi.

Po co bypass, po co ruszt awaryjny, jeśli nie ma prądu, a instalacja niezdolna do pracy w grawitacji?

Czy to ma być fachowa dorada, czy ukryty marketing typu: przyjedź do mnie, zapłać, bo ja cię tak sprytnie zbajerowałem?




Przy okazji napisałem swój komentarz:

90% ludzi kupuje (droższe) kotły z tzw. rusztem awaryjnym, wyłącznie po to, aby z nich nigdy nie skorzystać.

Jeśli nie będzie prądu, to żaden porządny kocioł z dobrym wymiennikiem, nie będzie pracował na ciągu naturalnym. A próby palenia w takich warunkach załatwiają wymiennik na amen.

Czy bez ciągu, bez obiegu wody kocioł automatyczny będzie w stanie przekazać wyprodukowane ciepło do grzejników? W 99,9% NIE!!!

A skoro tak Pan drżysz o brak energii elektrycznej, to może wracajmy na powrót do starych dobrych instalacji grawitacyjnych, grubaśnych żeberek żeliwnych powieszonych obowiązkowo skośnie na ścianach, wysokich kominów i kotłów - kopciuchów o sprawności 30 - 50%.

A może by tak - tam gdzie faktycznie są problemy z zasilaniem elektrycznym pomyśleć albo o innym systemie grzewczym, albo o agregacie prądotwórczym?

Żaden tzw. ruszt awaryjny w kotle automatycznym, wielociągowym nic nie da, gdy nie będzie prądu.

Wszystkim Rozumnym z tego Forum - wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Jarek1910
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 311
Rejestracja: 30 gru 2009, 12:06
Lokalizacja: Szczecin
Re: Zmiana zwykBego pieca na eko

autor: Jarek1910 » 01 sty 2010, 23:12

Kolego maly energetyk. Sprawnosc we warukach domowych ze spalania wegla rzedu 30-50%? To poco bylaby zamiana trakcji parowej na elektryczna? Przeciez inaczej nie mialoby to sensu. Czy naprawde jestesmy uzaleznieni od wegla (mnie juz gaz nie interesuje)?

zawijan
1 - ostrzeżenie!
Posty: 128
Rejestracja: 27 cze 2009, 13:40
Lokalizacja: Śląsk
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: zawijan » 02 sty 2010, 10:18

Paweł_Małek pisze:Panie maly energetyk teoria nie zawsze idzie do pary z praktyka.


Masz świętą rację - tylko odwrotnie. To praktyka niektórych tzw. instalatorów nie zawsze idzie w parze z teorią - szczególnie jeśli ta teoria jest dla nich ciemną magią. Praktyka ZAWSZE MUSI iść w parze z teorią, tylko trzeba tę teorię znać (prawdziwą teorię), a nie tworzyć nowe teorie na własne potrzeby, nie znając istniejących - bo wtedy rzeczywiście praktyka i taka teoria nie będą się zgadzać.
Poważam ludzi, którzy mają bogatą praktykę i dzielą się nią z innymi. Natomiast ludzi, którzy namawiają do lekceważenia teorii ...
Ostatnio zmieniony 02 sty 2010, 11:03 przez zawijan, łącznie zmieniany 1 raz.

zawijan
1 - ostrzeżenie!
Posty: 128
Rejestracja: 27 cze 2009, 13:40
Lokalizacja: Śląsk
Re: Zmiana zwykBego pieca na eko

autor: zawijan » 02 sty 2010, 10:37

Jarek1910 pisze:Kolego maly energetyk. Sprawnosc we warukach domowych ze spalania wegla rzedu 30-50%? To poco bylaby zamiana trakcji parowej na elektryczna? Przeciez inaczej nie mialoby to sensu. Czy naprawde jestesmy uzaleznieni od wegla (mnie juz gaz nie interesuje)?


Tak. Już po tygodniu eksploatacji sprawność kotła spada o ok. 10%. Jeśli go nie wyczyścisz, bedzie spadała dalej. Patrz: [link wygasł]
Dodatkowo sprawność może spadać w wyniku nieumiejętności operatora kotła, który ustala dla kotła złe warunki spalania, itp.
Tak, przy prymitywnych konstrukcyjnie kotłach, w których rola operatora jest decydująca, sprawność praktyczna może osiągnąć nawet 30%. W swojej praktyce zawodowej miałem przypadek, że do ogrzania biurowca nie wystarczały dwa kotły o mocy nominalnej po 250kW każdy, zaś po modernizacji kotłów wystarczył jeden, który pracował z połową swej mocy nominalnej.
Jak napisaliśmy na swoim blogu: Regulacja mocy kotła i efektywności spalania paliwa jest najtrudniejszym procesem realizowanym w kotle. W palenisku rozpoczynają się straty energii dostarczonej do kotła w paliwie. Ich źródłem są zarówno niedoskonałe rozwiązania konstrukcyjne, jak i błędy operatora kotła. Tak naprawdę – od pierwszego rozpalenia kotła prowadzimy nieprzerwaną walkę ze stratami jego sprawności cieplnej.

Paweł_Małek
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 993
Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
Lokalizacja: Tychy
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: Paweł_Małek » 02 sty 2010, 23:48

Przeciez napisalem poco jest zawor 3(4) drogowy.
Wez Pan gwarancje od kotla z podajnikiem i przeczytaj jej warunki - wiekszosc producentow uzaleznie gwarancje od zamontowania w ukladzie zaworu mieszajacego. Bez tego zaworu kociol bedzie mial zbyt niska temperature na powrocie co spowoduje wykraplanie sie p[ary zawartej w spalinach i korozje kotla.

Np. w instrukcji kotla firmy Klimosz jest wpis zacytowany ponizej, w cudzyslowie. Nad cytatem link do calej instrukcji.

http://www.klimosz.pl/tl_files/klimosz/ ... -07-16.pdf

"
POD RYGOREM UTRATY GWARANCJI KONIECZNE JEST ZAMONTOWANIE
ZABEZPIECZENIE TERMICZNE KOTŁA (ZAWÓR MIESZAJACY CZTERODROGOWY
Z SIŁOWNIKIEM Z CZUJNIKIEM POWROTU LUB ZAWÓR TV45) W CELU
ZABEZPIECZENIA KOTŁA PRZED KOROZJA SPOWODOWANA POWROTEM WODY Z INSTALACJI C.O. PONIZEJ TEMPERATURY PUNKTU ROSY.
10.
"
Cytat z instrukcji innego kotla, innego producenta. Nad cytatem link do instrukcji.
http://www.brastal.pl/resources/pliki/1 ... tr_max.pdf

"
UWAGA : Zaleca się, aby kocioł został podłączony do układu instalacji
grzewczej wyposażonej w zawór trój-lub czterodrożny. Zaletą proponowanego
sposobu podłączenia kotła jest funkcja ochrony kotła przed
niskotemperaturową korozją, co zapobiega przedwczesnemu jego zużyciu.
"

Hyba wiecej Panu malyenergetyk nie trzeba. Jesli trzeba to niech zobaczy jak wyglada kociol w srodku przy rozruchu lub kiedy zawor mieszajacy jest otwarty na przelot (bez mieszania) a instalacja pracuje z mala moca (niska temperatura powrotu). Szczegolnie to widac w tylniej wyczystce kotla i w komorze palnika, na poziomie retorty. Taka kondensacja potrafi wykonczyc kociol w 4 lata szczegolnie jak ktos pali na minimalnej temperaturze.

mały_energetyk
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: mały_energetyk » 03 sty 2010, 12:44

Pozwalam sobie przypomnieć, że nasza dyskusja dotyczy kotłów automatycznych ze sterowaniem elektronicznym.
Pozostawmy zatem – na razie – „radosną twórczość” zawartą w niektórych instrukcjach obsługi i skupmy się na meritum.

Prawdy oczywiste

Kocioł zamienia energię chemiczną paliwa na ciepło.
Ciepło to w wymienniku przepływa do wody grzewczej i transportowane instalacją do grzejników ogrzewa pomieszczenia.
Schłodzona w grzejnikach woda powraca do kotła, gdzie na powrót jest podgrzewana.
Sterownik elektroniczny (najprostszy – bistabilny) reaguje na sygnał, jakim jest temperatura wody wychodzącej z kotła. Zapora dla sterownika jest tzw. temperatura zadana. Gdy kocioł osiągnie ten stan, to wówczas przechodzi w tzw. podtrzymanie. Gdy temperatura wody wychodzącej z kotła obniży się, to sterownik ponownie przestawia kocioł w tryb pracy.
Im większa jest różnica temperatur wody (wychodzącej i powrotnej), tym kocioł dłużej musi pracować, aby osiągnąć temperaturę zadaną.
Praca paleniska sterowanego sterownikiem bistabilnym polega na tym, że do określonej wielkości nadmuchu powietrza operator kotła dobiera parametry czasu podawania paliwa i czasu przerwy pomiędzy podawaniami. Parametry te powinien dobrać tak, aby temperatura wody wychodzącej z kotła rosła, bo to zapewnia układowi odbioru niezbędną – oczekiwaną ilość ciepła.
Ideałem byłoby, gdyby kocioł osiągał temp. bliską zadanej i cały czas na niej się utrzymywał. Byłby to bowiem stan równowagi: podaż ciepła – popyt na ciepło. Niestety układy c.o. nie ą aż tak stałe w potrzebach. Dlatego stan równowagi może trwać, co najwyżej krótką chwilę. Zawsze więc jeden z układów będzie w przewadze. Jeśli będzie to kocioł, to temperatura wody wychodzącej będzie rosła i kocioł po pewnym czasie przejdzie w stan podtrzymania.
Jeżeli w przewadze będzie układ odbioru (instalacja + grzejniki), to kocioł będzie pracował cały czas, a temperatura wody wychodzącej z niego będzie powoli ulegać obniżeniu.


Co się dzieje gdy w układ kotła automatycznego ze sterowaniem elektronicznym wpięty zostanie zawór n-drogowy?

Zawór taki wpięty w instalację przekierowuje część wody gorącej wychodzącej z kotła do jego powrotu. Tym samym mniej gorącej wody zasila układ odbioru (instalację + grzejniki).
Ponieważ różnica temperatur wody w kotle w takim przypadku maleje, więc kocioł szybciej osiąga temperaturę zadaną i przechodzi w stan podtrzymania. Ale jest to pozorny stan przewagi kotła nad instalacją odbiorczą. Bo w tym samym czasie układ odbioru schładza się i do kotła zaczyna napływać znacznie zimniejsza woda.
Kocioł ma swoją pojemność wodną. Woda w kotle – nie ma w całej swojej objętości tej samej temperatury. Najwyższa jest w górnej warstwie. jest jej w sumie kilkanaście procent całej objętości. Im niżej, tym woda zimniejsza. Strugi wody o różnej temperaturze niechętnie mieszają się ze sobą. Dlatego w czasie postoju kotła przy pracującej pompie czujnik temperatury dość długo nie wykazuje jej zmiany, bo zimna woda wypiera warstwę ciepłej. Następnie obserwuje się dość gwałtowny spadek temperatury. Kocioł rusza. Tyle, że jest w opóźnieniu do potrzeb. Cały wypełniony jest chłodniejszą wodą, którą musi podgrzać. Tym bardziej, że z układu odbioru cały czas napływa coraz to zimniejsza woda. Kocioł wymaga długiego czasu, aby osiągnąć swoje dobre parametry pracy.
Często – gdy nastąpi znaczne wychłodzenie pomieszczeń, to bez ingerencji operatora zmieniającego nastawę parametrów pracy kotła (zmiana mocy) lub ustawienia stopnia otwarcia zaworu n-drogowego układ grzewczy kotła nigdy (lub po długim czasie) nie osiągnąłby przewagi, czyli nie zapewniłby odbiornikom oczekiwanej ilości ciepła.

Zatem wprowadzenie do układu kotła ustawionego na pracę ze stałą mocą zaworu n-drogowego jest bezcelowe.
Łatwiej bowiem, prościej i taniej jest wprowadzić jeden z układów regulacji temperatury oczekiwanej bezpośrednio w miejscach, gdzie znajdują się grzejniki oraz takie ustawienie nastaw temperatury na kotle, aby układ: kocioł – odbiorniki był jak najbliższy równowagi, a odchyłki przewagi krótkie i małe.


Czy niska temperatura wody powrotnej ma wpływ na korozję kotła?


Układy grzewcze pracujące w oparciu o kocioł automatyczny sterowany elektronicznie wyposażone są w pompę obiegową.
Jeżeli pompa jest sterowana przez sterownik kotła, to:
1. zostaje załączona dopiero wówczas, gdy woda wychodząca z kotła przekroczy pewną wartość (najczęściej jest to 40 stopni). Kocioł pracujący, gdy pompa jest wyłączona w całej swojej objętości ma wodę o zbliżonej temperaturze, czyli inaczej niż przy pompie pracującej, gdzie średnia temp. wody to średnia arytmetyczna z wartości góra – dół. Zatem gdy pompa się włączy, to układ jest przez dłuższy czas zasilany wodą o temp. co najmniej 40 st. A zimny zład ma czas na podgrzanie się.
2. Jeżeli temp. wody w kotle przez określony czas nie wzrasta, to sterownik wyłącza pompę i włącza ją dopiero, gdy temperatura wody w kotle zacznie wzrastać.

Przy pracującym kotle ścianka metalowa na styku spaliny – metal ma temp. wyższą o 30 st + 4 grubości ścianki, niż temp. wody po drugiej stronie.
Jeśli więc kocioł pracuje, to przy temp. zimnej wody = np. 20 st. ścianka grubości 5 mm po stronie spalin będzie miała 30 + 4*5 + 20 czyli 30 + 20 + 20 = 70 stopni. Oczywiście tam, gdzie spaliny będą miały wyższą niż 70 st. temperaturę. Między innymi dlatego, aby ten warunek utrzymać, temperatura spalin wychodzących z kotła powinna mieć odpowiednią wartość. A to zależy od konstrukcji kotła.

Przy okazji warto przypomnieć sobie, że nawet w czasie podtrzymania kocioł otrzymuje okresowe przedmuchy wentylatorem aby zabezpieczyć kanały wymiennika przed zaleganiem korków spalinowych.

Dobrze skonstruowany kocioł automatyczny z dobrym sterownikiem nie wymaga żadnych extra dodatkowych „ustrojstw” typu zawory n-drogowe itp. Funkcję regulacji posiada bowiem wprogramowaną w sterownik.

Układy mieszające mają zastosowanie tam, gdzie z jednego źródła o określonych parametrach temperaturowych potrzebne są strugi o różnej temperaturze (np. układy mieszane typu: grzejniki + podłogówka). Tyle, że taki układ ma mieszać wodę poza kotłem i nie ingerować w jego pracę.

Korozja występująca niekiedy w kotłach wywołana jest całkiem innymi czynnikami.

A to, ze część producentów zaleca, czy wręcz żąda stosowania zaworów n-drogowych i straszy utrata gwarancji, posługując się sloganem przepisanym z cudzej instrukcji, to inna już sprawa. Żaden z producentów nie przedstawił dowodów na to, że zawory n zmniejszają korozyjność ich kotłów. Podobnie jak nie przyznają się, że to z powodu błędów konstrukcyjnych ich wyroby, są takie a nie inne.

Gdyby mi producent wciskał taką ciemnotę, to odpowiedział bym krótko: OK. Poproszę kocioł wyposażony w te zawory. Tyle, że za cenę taką jaką mają inne kotły.

Te durne wpisy w instrukcjach o zaworach są tak samo prawdziwe jak to słynne już wzory z pierwiastkiem na przekrój komina z jakim powinien pracować kocioł. Spisał ktoś kiedyś z czegoś, a reszta jak stado ... przepisuje. No bo skoro konkurencja to ma, to czemu ja mam być gorszy?
A kominy mają przekroje znormalizowane i nijak wzorek do rzeczywistości nie przystaje. Ciekawe, który z producentów pierwszy wpadnie na pomysł, by straszyć użytkownika, że jeśli nie podłączy kotła pod komin o przekroju wg załączonego wzoru, to mu gwarancję cofnie.

Zatem: Zawory n-drogowe w instalacjach kotłów automatycznych są tak samo potrzebne jak ruszty wodne nad retortą. Czyli więcej szkody, niż pożytku.

brudny harry
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 69
Rejestracja: 13 wrz 2009, 17:56
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: brudny harry » 03 sty 2010, 16:04

mały energetyk
Napisałem posta ale gdzieś mi znikł ,ale zacznę od początku.
Posiadam kocioł o mocy 30 kw dom 180 m(docelowo miał być 250 m -poddasze stąd te 30 kw)
Nie zamierzam negować tego co napisałeś odnośnie zaworów n(pewnie nie posiadam takiej wiedzy jak ty,ale opiszę ci jak zachowuje się praca kotła ze sterownikiem z PID i zaworem trój drożnym bo taki posiadam w instalacji cwo.
Kiedy mam ustawiony zawór w pozycji otwartej to po osiągnięciu temp zadanej np 55 st czas podawania węgla wynosi 5 s a przerwa około 70 s(przerwa ta może być większa lub mniejsza w zależności od kaloryczności węgla co jest oczywiście logiczne). sterownik stara się utrzymać zadaną temp przy jak najdłuższej przerwie
Jednak kiedy ustawię na kotle np 58 st i przykręcę zaworem tak żeby była poza nim 54-55 st to temp wzrasta mi na kotle do 58,8 przerwa wydłuża się do 120 s a dmuchawa zwalnia do minimalnych obrotów i po pewnym czasie temp spada powoli do 57,2 a przerwa wynosi ok 60 s by potem z powrotem wzrosnąć do 58,8 i tych 120 s.Oczywiście sterownik tak steruje dmuchawą że kocioł nie wchodzi w nadzór.
Chodzi to dość fajnie bo zużycie jest węgla mniejsze niż na otwartym zaworze dlatego nie wiem czy znasz sterownik z PID-em i czy miałeś możliwość obserwacji takiego sterownika z zaworem 3 drożnym.
Oczywiście można wyłąćzyć PID i sterownik będzie działał na zasadzie włącz osiągnij zadaną temp. wyłącz ale co zauważyłem to np jeśli zadamy np temp 60 st na kotle a na zaworze np 50 to siłą rozpędu kocioł osiągnie temp większą niż te 60 np 67 i wejdzie w nadzór po czym schłodzi się do 50 st aby potem zużyć duże ilości węgla aby osiągnąć zadaną temp by potem znacznie ją przekroczyć i tu nie ma żadnych oszczędności.Oczywiście nie trzeba wyłączać PId aby kocioł wszedł w nadzór wystarczy zdusić go zaworem np z 60 do 40 st i też wejdzie w nadzór jednak z PId temp nieznacznie przekroczy zadaną np po osiągnięciu 60 będzie to około 2 st( dmuchawa zwalnia, czas podawania się wydłuża).
Dlatego uważam że nie dokońca masz rację z tymi zaworami,choćby nawet w okresach przejściowych tj jesień wystarczy aby szła temp 40 :D

mały_energetyk
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: mały_energetyk » 03 sty 2010, 18:48

Kol. Harry

Zapewne przeoczyłeś (bo się dość obszernie rozpisałem), że moje wywody dotyczyły sterownika bistabilnego (jedź - stój). Taki sterownik ma sztywne ustawienia czasu podawania paliwa oraz przerwy, a także nastawy wentylatora.
W kotłach automatycznych prawidłowe sterowanie przy sterowniku bistabilnym polega na dobraniu dawki paliwa do stałego powietrza. Zatem sterowanie odbywa nie na ustawieniu do stałego powietrza określonej dawki (stałej) paliwa i dotrymowaniu całości czasem przerwy.
Ponieważ użytkownik kotla nie dysponuje aparaturą pomiarową badającą skład spalin, zatem ustawia kocioł na oko. I tym samym w 99% przesterowuje kocioł w zakres nadmiernego nadmiaru powietrza. Daje to ewidentną stratę.
Dlatego producenci sterowników - celem usunięcia tych mankamentów sterowników bistabilnych szukali rozwiązań, które by te niedogodności złagodziły lub całkowicie usunęły. Stąd wprowadzenie do sterowania kotłem algorytmu PiD, gdzie sterownik porównuje parametry rzeczywiste z zapisanymi w pamięci charakterystykami najczęściej występujących grup paliw i ustawia pod nie kocioł. Stąd przy PiDach nie ma stałego nadmuchu ani stałych przerw w podawaniu paliwa.
Również najnowsze dziecko na rynku - sterownik adaptacyjny eCoal.pl - analizuje warunki spalania w kotle i na tej podstawie dobiera odpowiednio parametry pracy wentylatora oraz podajnika.

Na sposób pracy kotła duży wpływ maja stałe uwarunkowania zewnętrzne, czyli między innymi proporcja pojemności wodnej kotła do pojemności całego układu.
Dlatego nie da się w sposób prosty przenieść nastaw jednego kotła na inny.

Nie wiem, jak długo prowadziłeś obserwacje swojego układu. Jakie dane byłeś w stanie zarejestrować. Jakie były i jak się zmieniały warunki odbioru ciepła w tym czasie.

Aby móc coś sensownie odpowiedzieć, zaradzić lub z pełną odpowiedzialnością poradzić, trzeba mieć pewien zasób danych z dłuższego, niż kilka godzin okresu obserwacji (badań). Dopiero co najmniej kilkudziesięciogodzinny test z rejestracją danych pozwoliłby na wyciągnięcie sensownych wniosków.

To, że temp. na kotle przechodzi poza zadaną o kilka stopni, to rzecz normalna i wynika z dużej bezwładności układu. Jeśli możesz, to sprawdź (zmierz nie ważne jakimi, byle takimi samymi termometrami) temp. wody na wlocie i wylocie z kotła. Jeśli różnica tych temp. jest mała (kilka stopni), to oznacza, że układ odbioru ciepła jest bliski "nasycenia" i kocioł jest w ewidentnej przewadze termicznej. Stąd. Jego "przebijanie" poza temp. zadana. A jaki masz ww tym czasie komfort cieplny w mieszkaniu? Bo przecież bezwładność cieplna ogrzewanych pomieszczeń jest potężna. To wszystko musiałbyś mierzyć i rejestrować przez parędziesiąt godzin i wówczas można by coś więcej powiedzieć o tym układzie.

Dziękuję za odzew i zabranie głosu w dyskusji.

brudny harry
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 69
Rejestracja: 13 wrz 2009, 17:56
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: brudny harry » 03 sty 2010, 21:34

mały energetyk
Na sposób pracy kotła duży wpływ maja stałe uwarunkowania zewnętrzne, czyli między innymi proporcja pojemności wodnej kotła do pojemności całego układu.
Dlatego nie da się w sposób prosty przenieść nastaw jednego kotła na inny.

Nie wiem, jak długo prowadziłeś obserwacje swojego układu. Jakie dane byłeś w stanie zarejestrować. Jakie były i jak się zmieniały warunki odbioru ciepła w tym czasie.

Aby móc coś sensownie odpowiedzieć, zaradzić lub z pełną odpowiedzialnością poradzić, trzeba mieć pewien zasób danych z dłuższego, niż kilka godzin okresu obserwacji (badań). Dopiero co najmniej kilkudziesięciogodzinny test z rejestracją danych pozwoliłby na wyciągnięcie sensownych wniosków.

Ja się z tym całkowicie zgadzam -dom domowi , kocioł kotłowi nie równy,ale u mnie zastosowanie takiego zaworu z takim sterownikiem działa chyba (tak mi się wydaje)poprawnie.
Kocioł który jest przewymiarowany do tej powierzchni domu zużywa mniej węgla przy tym ustawieniu jakie opisałem niż przy otwartym zaworze.Od siebie mogę dodać że jak piszą wszyscy aby uważać na przewymiarowanie kotła to ja mogę powiedzieć że przy kotłach z podajnikiem a w szczególności ze sterownikiem z PID nie ma możliwości zagotowania wody (co jest plusem)a przewymiarowanie nieznaczne nie ma wpływu dużego na poprawność działania kotła .Jeśli ja mam kocioł o pow grzewczej 3m i pojemności wody 90 l (KP 30 Zębiec) i czytam na różnych forach na temat ilości spalonego węgla to muszę się z tobą zgodzić że większość nie wie jak ustawić taki kocioł aby poprawnie spalał .Bo przecież jak czytam że innym spala kocioł o mocy 18 kw tyle co mi przy mocy 30 kw ,albo i więcej to przyczyn należy szukać w opale ,złych nastawach,docieplenia budynku.
Dlatego zastosowanie zaworu n drożnego jest pomocne.Przecież wszystko można zepsuć , a złe ustawienie takiego zaworu spowoduje że spalanie może być większe na przykręconym niż na otwartym,ale warto taki zawór miec w instalacji choćby tak jak napisałem w okresach przejściowych bo nawet gdzieś przeczytałem czy to pisał zawijan czy ty że kocioł Ogniwo z brucerem i eCoal minimalną temp. na kotle ma 45 st(podobno można ją zmniejszyć,ale wtedy traci się gwarancję) i musisz mi przyznać że czasami temp 45 st na kotle w tych okresach może być za duża i warto obniżyć jescze trochę temp na kotle np takim zaworem. Ja np nie mierzę temp w pokojach( moim termometrem jest żona )a zawór mam ustawiony w jednej pozycji i tylko zwiększam temp sterownikiem.Dodam że teraz mam za oknem -8 i zmniejszyłem na sterowniku na 55 st co poza zaworem gdzieś jest około 51-52 temp i w domu mam dość ciepło.Grzeję od pażdziernika ale wtedy na kotle miałem ustawioną temp około jeśli pamiętam 48 stopni .Jeśli ktoś powie że zaraz go przy tej temp szlak trafi (tj kocioł)to odpowiem że to moja sprawa.
Dlatego jeśli miałbym komuś coś radzić to kupujcie kotły znanych producentów które mają wyrobioną markę .Czy to jest Zębiec ,Hef,Ogniwo czy Klimosz to warto trochę dopłacić do takiego kociołka ,a już na pewno warto zainwestować w porządny sterownik np z PID bo w takim sterowniku nie ma potrzeby ustawiania przesłon dmuchawy.On sobie płynnie steruje obrotami dmuchawy i ma odpowiednio fabrycznie dobrane parametry .W moim przypadku można je korygować tylko że nie ma takiej potrzeby i dobieram sobie tylko ilość powietrza co sprawdza się w tym kotle z tym sterownikiem :D :D :D

Indiana
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1455
Rejestracja: 25 paź 2008, 19:36
Re: Zmiana zwykłego pieca na eko

autor: Indiana » 03 sty 2010, 22:16

Skąd mały energetyku wytrzasnąłeś wzór na temperaturę blachy kotłowej, że to aż 30'C więcej niż temperatura wody? Chyba pomyliło Ci się z dużą energetyką, gdzie takie zależności mają miejsce - ale też temperatury kotłów to 540'C i mieszanka parowo-wodna z drugiej strony blachy, a nie nasze marne 45'C z 1 barem :wink:
Zawór mieszający powinien być koniecznie zamontowany w większości instalacji (aby uniknąć kondensacji kwasów ze spalin, której skutki są po prostu widoczne w źle zainstalowanych kotłach).
Niektóre instalacje rzeczywiście nie wymagają zaworu (te o większej temp. powrotu), np. z wpiętym równolegle do instalacji grzejnikowej zasobnikiem CWU (przez który szybko cyrkuluje woda i w sposób naturalny podnosi powrót). Ale i tak należy go montować ze względu na gwarancję i zdrowy rozsądek - widziałeś chyba jak wygląda korozja na kotle bez zaworu, i takim samym, ale z zaworem?
Bo taki widok jest bardziej przekonujący, niż jakakolwiek teoria :wink:


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 130 gości

Gotowe projekty domów