witam i z góry przepraszam za głupie pytania.
właśnie odziedziczyłem stary piękny dworek,który 5lat temu spłonął w wyniku nieszczelnego komina. chciał bym go odbudować dlatego proszę o wszelką pomoc z tym związaną. nie mam pojęcia od czego zacząć pracę...ściany bez widocznych pęknięć,brak wszelkich instalacji(hydraulika,elektryka,wodociągowa,ściekowa,brak okien,drzwi,nadpalona konstrukcja dachu zerwana i wykorzystana na opał od 4 lat,stropy piętra drewniane-raczej nadaje się do wymiany).z tego co słyszałem bez projektu raczej się nie obejdzie a to podobno potężne dodatkowe koszty.wiem,że do zimy nie uda mi się przykryć domu dachem,dlatego zwracam się z pytaniem w jaki sposób zabezpieczyć budynek na okres zimowy bym miał na wiosnę co odbudować...czy będą do odbudowy potrzebne mi jakieś ekspertyzy budowlane,boję się że inspektor budowlany może stwarzać jakieś problemy z wydaniem zezwolenia...jeśli naprawdę projekt będzie mi potrzebny to na co i czy ktoś z pośród forumowiczów podjął by się zadania????