Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

Informacje na temat instalacji grzewczych, ogrzewania domu, kotłów CO. Dowiedz się jak ogrzać mieszkanie i jakie wybrać instalacje grzewcze aby rachunki nas nie zaskoczyły.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

Jola1960
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 24 lis 2009, 11:04
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: Jola1960 » 26 lis 2009, 8:40

Witam czy na tym forum jeszcze się rozmawia o biowulkanie ze Sławkowa, poszukuję odpowiedzi na wiele pytań muszę dodać że prowadzę ciągłe dyskusje z producentem tych pieców i nie mogę wyjść z problemu, zachciało mi się sięgnąć po publiczne pieniądze i zapisałam się na program niskiej emisji spalin ,od 2008 roku mam wrażenie, że zostałam nabita w przysłowiową butelkę, dotację otrzymałam ,za montaż pieca przez instalatora z programu zapłaciłam 3800pln i zaczął się mój koszmar,piec z podajnikiem tłokowym wali z częstotliwością co 15 minut motoreduktor wydaje przy tym dziwne jęki i buczy , przepał mam nieprawdopodobny tj. poprzedniej zimy spalilam 11ton groszku z piasta i chwałowic nie przesypiam spokojnie ani jednej nocy , jeżeli ktoś z was ma podobne problemy to proszę o wsparcie ,dodam że sterownik jest ustawiony fabrycznie na temperaturę 53 stopnie i za cholerę nie zejdzie niżej bo to podobno ekologia jest najważniejsza więc posiadając zawór czterodrogowy zakręcam go na 1 co daje mi zmniejszoną temperaturę na grzejnikach lecz piec dalej pracuje jak szalony ,szczegól że ja głupia dbam o ekologię a sąsiedzi jadą oponami i czym się da ale za to mają ekonomicznie
Jola

castro1974
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 37
Rejestracja: 25 sie 2009, 14:53
Re: Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: castro1974 » 26 lis 2009, 17:48

witam a jaki metraż ogrzewasz ze ci poszło aż 11 ton
:shock:

Jola1960
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 24 lis 2009, 11:04
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: Jola1960 » 27 lis 2009, 12:11

Powierzchni mam około 200 metrów kwadratowych, w domu wymienione okna. Sąsiedzi ogrzewający dom z taką samą powierzchnią tylko kotłem biowulkan 25kw (ja mam 30kw) spalili zeszłej zimy 6 ton opału...
Jola

castro1974
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 37
Rejestracja: 25 sie 2009, 14:53
Re: Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: castro1974 » 27 lis 2009, 14:57

Ja mam piec 38 kw i mam nadzieje ze mi starczy 6-7 ton a do ogrzania 320 m2

Jola1960
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 24 lis 2009, 11:04
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: Jola1960 » 28 lis 2009, 9:39

Czy to twój pierwszy sezon grzewczy, bo jeśli tak, to przygotuj się na rozczarowanie... Też myślałam podobnie, kupiłam w zeszłym sezonie 6 ton i już w styczniu musiałam dokupić. A jak u ciebie z pracą kotła, czy słychać pracę motoreduktora i podajnika w całym domu. bo u mnie przez cały czas słychać ,próbowałam palić retopalem myśląc że zmniejszy się głośność pracy kotła ,nic się niezmieniło a opału zeszło jeszcze więcej niż przy paleniu groszkiem. jaką możesz ustawić temperaturę minimalną na sterowniku ,ja mogę zejść tylko do 53 stopni i producent informuje że to i tak zła temp, bo powinno być minimum 60 gdyż w niskiej skrapla się w kotle rosa co wykończy w szybkim tempie kocioł.
Jola

castro1974
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 37
Rejestracja: 25 sie 2009, 14:53
Re: Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: castro1974 » 28 lis 2009, 15:57

Tak pierwszy sezon grzewczy pracę motoreduktora słychać przy samej kotłowni a reszta domu jest cicho temperaturę na piecu mam 65 jak zaranie jest spoko masz racje po zimie zobaczę jak będzie się sprawował i jle spalił liczę ze 1 tonę będę musiał kupić ale niewydajne mi się ze ze dużo więcej skoro jest taka zima

Jola1960
Początkujący
Początkujący
Posty: 5
Rejestracja: 24 lis 2009, 11:04
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: Jola1960 » 29 lis 2009, 5:43

jesteś optymistą ,od kiedy zacząłeś palić w tym sezonie i jakim węglem ?ja palę od początku pażdziernika i do tej pory spaliłam 2 tony groszku, jakie masz ogrzewanie czy starego typu czy nowe bo ja mam stare i nie wiem czy przyczyną nie jest za dużo wody w obiegu ,a spadanie węgla na retortę u ciebie w domu słychać?
Jola

castro1974
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 37
Rejestracja: 25 sie 2009, 14:53
Re: Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: castro1974 » 30 lis 2009, 19:54

ja pale od września i spaliłem też 2 tony eko ale cały czas pale od października a co to za węgiel to się nie znam instalacja nowa dom ocieplony okna plastik dom postawiony 2003 roku

tomek30
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 62
Rejestracja: 11 gru 2007, 10:33
Re: Biowulkan - wady kotła i problemy użytkowników

autor: tomek30 » 18 gru 2009, 23:30

Witam serdecznie. Jolu niepotrzebnie założyłaś nowy temat, ale skoro już jest to trudno. Odpowiem a raczej wyjaśnię kilka podstwowych kwestii dotyczących Bio-Wulkana i zobaczymy, ta odpowiedź znajdzie się w obu tematach.
Ja opalam kotłem 30kW (oczywiście Bio-Wulkan) ponad 200m powierzchni. W ubiegłym roku spaliłem 8t ekogroszku - Retopal + Pieklorz. W sezonie 2007/2009 spaliłem 6t eko, ale piec u mnie pracował dopiero od 22 grudnia.
Spalanie 11t na 200m jest spore. Ja mam 80-cio letni dom niedocieplony (mury 40cm) po wymianie okien w roku 2006 na PCV 5-cio komorowe. Polecam zastosować temperaturę na kotle ponad 60st. i wyregulować czynnik grzewczy zaworem 4D. Jeżeli masz zawór ustawiony na "1" i przy 53st. na kotle w domu jest za gorąco jest on źle, a raczej na odwrót zamontowany. Ja mam na kotle w zimie 65-70st. a latem 60 (dla potrzeb C.W.U.). Ale do sedna sprawy - przede wszystkim jak wygląda popiół, jeżeli jest pospiekany tzw. szlaka to jest za dużo powietrza - zmniejszyć ilość powietrza, tym samym mniej wydmuchasz w komin, jeżeli do popielnika spadają kawałki niedopalone:
1. wydłużyć minimalny czas przerwy
2. zmniejszyć jednorazową dawkę paliwa na śrubie regulacyjnej górnego tłoka - wykręcając ją w lewo
Żar po cyklu "nadzoru" i rozpoczęciu pracy powinien znajdować się na końcu rusztu (retorty), a płomień powinien łagodnym łukiem wychodzić z paleniska. W cyklu pracy płomień powinien być żółty, jeżeli jest jasnożółty do białego - za dużo powietrza, jeżeli jest pomarańczowy do czerwonego z czarnymi dymiącymi końcówkami "języków" za mało powietrza - ale to należy obserwować w cyklu pracy gdy pracuje wentylator i upłynie około co najmniej 2 minut po wejściu w pracę i podaniu pierwszej dawki paliwa. Stopniowo podczas pracy po kolejnym cyklu podania płomień powinien swobodnie wydostać się z paleniska i jego "języki" powinny znajdować się w odległości około 1/2 szerokości wymiennika (nad popielnikiem) delikatnie dochodząc do blach wymiennika. Jeżeli jest "za krótki" zwiększyć dawkę paliwa (śruba) jeżeli za długi zmniejszyć dawkę. Kolejną regulacją jaką należy przeprowadzić jest minimalny czas przerwy w cyklu pracy, należy tak dobrać ten czas aby kocioł swobodnie i w miarę szybko osiągał temp. zadaną i wchodził w nadzór (taki to kocioł). Ten czas powinien zamknąć się (z mojego doświadczenia w moich warunkach) w 15-20 minutach, mniej więcej tyle samo powinien trwać czas nadzoru - niestety trzeba tutaj postać lub posiedzieć przy kotle.
Ilość wody w instalacji nie odgrywa większej roli - jest ona istotna przy pierwszym odpaleniu, lub przy zmianie sezony, po rozgrzaniu układu jej wpływ na spalanie jest niewielki.
Głośna praca motoreduktora i charakterystyczne "stukanie" spadających kawałków groszku - o ile motoreduktor może chodzić głośniej lub ciszej o tyle stukania nie wyeliminujemy - groszek spada z zasobnika do komory drugiego tłoka na blachę i będzie stukał zawsze, dopiero drugi tłok pcha paliwo do retorty-paleniska.
Jeżeli poczytasz posty w temacie "Jak ustawić kocioł Bio-Wulkan" znajdziesz wiele informacji, min. jak wejść w parametry serwisowe i producenta sterownika, jak nimi regulować i co z tego wynika, po co stosuje się zawór 4D i wiele innych. Niestety, ale kotły "automatyczne" wymagają wielu zabiegów zanim zaczną pracować stabilnie i ekonomicznie, w każdym razie po wyregulowaniu mamy namiastkę komfortu w postaci "sypiesz do zasobnika i wyrzucasz z popielnika" :wink:


Wróć do „Instalacje grzewcze i ogrzewanie domu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Grapeshot [Crawler] i 144 gości

Gotowe projekty domów