Konsultant Brass - czy to ma sens ?

Witam

Poniżej oprzedstawiam link do galerii, gdzie zawarłem kilka zdjęć wykonanego u mnie dachu przez firmę dekarską. Dach ten odebrał wezwany przez tą firmę konsultant Brassa na region w którym mieszkam (był kilkukrotnie na budowie na różnych etapach wykonywania pokrycia), jako profesjonalnie wykonany, bez zastrzeżeń:

s355.photobucket.com/albums/r480/08111976/dach/

Na pytanie czy obecność takiego konsultanta na budowie ma sens, odpowiedźcie sobie sami.
Polecam szczególnie uwadze zdjęcia od IMG_7819.JPG do IMG_7822.JPG pokazują jak bardzo wykonawca "profesjonalnie" przyłożył się do przybicia grzebienia (to nie wybrany element dachu, tak jest na całej jego długości), powierzchnia, której dotykają końcówki gwoździ to dla niewtajemniczonych membrana paroprzepuszczalna (teraz także "wodoprzepuszczalna").

bardzo prosze dodaj zdjecia do galerii niech i inni zobaczą - ocenią

Witam,niestety,na styku inwestor-firma wykonawcza nie jest najlepiej.Na zdjęciach ,to co widać,nie jest najgorzej.Dach nie skończony,widać niestaranności w ułożeniu dachówek,przy oknie-nie docięte odpowiednio{jak będą to robić na dachu,będzie nie ciekawie}.Konsultant od dachówek{jeśli nim był}nie jest tu autorytetem,ocenić to może-w kwestiach spornych tylko biegły.Komin, widać że będzie jeszcze czymś obłożony-to na koniec będzie to jakoś wyglądało,osobiście nie jestem za tymi nieszczęsnymi taśmami,ptak za kominem orzecha będzie jadł,a jak dziobem trafi w taśmę zamiast orzech to wiadomo co będzie,pozdrawiam.

Tolek, twoja wypowiedź to chyba jakiś żart.
Przypominam, że taki dach kosztuje tyle co dobry samochód. Ciekawe jak byś się czuł, gdyby w salonie sprzedali Ci nowy samochód z luzem na kierownicy i obwisniętymi drzwiami, a na próbę reklamacji byś usłuszał: "Nie widzę, problemu, nie jest najgorzej, ktoś tylko niestarannie zamontował drzwi i kierownicę, może Pan tak spokojnie jeździć" i nie dostał z tego powodu nawet zniżki o naprawie nie wspominając. Nie ma czegoś takiego jak niestarannie ułożone czy przycięte dachówki, jest po prostu zwykła partaczka, nazywajmy rzeczy po imieniu, szczególnie, że usługi budowlane do tanich nie należą. Wracając do przykładu z samochodem, to właśnie w tym przypadku problem nadawał by się do zbagatelizowania, bo samochodem pojeździsz 3 może 5 lat, w międzyczasie i tak pewnie go obrysowując na parkingu, potem zmienisz na nowy, a dom to inwestycja na całe życie.
Wnioskuje więc z tego, że jesteś pewnie wykonawcą, z tak lekkomyślnym podejściem współczuje Twoim klientom, którzy kupując drogie materiały i płacąc bajońskie sumy za usługi budowlane liczą na profesjionalny efekt końcowy, a dostają "niestaranne wykonanie". Ja też pracuje w firmie usługowej, ale jak się na czymś nie znam lub nie mam zamiaru czegoś zrobić porządnie to po prostu nie biorę zlecenia.

Witam,masz rację że jestem wykonawcą,nie jestem jednak w tej sprawie skory do żartów.Płacisz za robotę oraz materiał ciężkie pieniądze,masz więc też prawo myśleć że ktoś kto podejmuje się wykonania pokrycia dachu zna się na tym co robi-tu jednak jest nie zawsze tak jak być powinno.Zdjęcia które zrobiłeś-nie wszystkie potrafię otworzyć,z tych jednak co widziałem,widzę że dach jest nie skończony,na pewno położenie dachówek wokół nie wykończonego komina,oraz wykończenie dachówek pod oknem -daje wiele do myślenia.Zrób dobre zdjęcia zamieść w galerii,wtedy można będzie to obejrzeć prawidłowo,niestety jak jest żle-to czeka Cię droga przez mękę,skąd znalazłeś takiego wykonawcę?,masz umowę?będziesz musiał wziąć biegłego rzeczoznawcę,za to zapłacisz parę groszy--będziesz jednak miał argument w sporze z wykonawcą.Co do Mnie ,to nigdy nie miałem jakiejkolwiek usterki-wstyd by mi było gdyby inwestor zwrócił uwagę że zrobiłem jakiś błąd,teraz jednak liczy się tylko kasa,bez honoru,bez odpowiedzialności,bez piękna które można uzyskać wykonując dach,pozdrawiam.