pomocy w podłączeniu halogenów

autor: **wampir_wawelski** » 29 paź 2009, 20:31

Witam,

zrobiłem sobie taki fajny sufit podwieszany na połowie łazienki. W tym suficie wyciąłem 5 otworów na halogeny.
Puściłem kabel w tym suficie, który wystaje mi tylko w każdym otworze na światełko.
Teraz mam taki problem, bo do tego sufitu prowadzi kabel z napięciem, wypuściłem go sobie w jednej z dziur w suficie podwieszanym (środkowej). Do tej samej dziury wpada kabel z lewej (od dwóch innych halogenów) i wpada 3 kabel (od dwóch z prawej strony). Mój dylemat polega na tym, jak te trzy kable połączyć z tym środkowym halogenem? i tym samym dostarczyć napięcie do pozostałych?
- wpiąć z jednej strony halogenika kabel z lewej strony i kabel z napięciem, z drugiej strony kabel który poprowadzi napięcie do prawej strony?
- użyć jakiegoś innego rozwiązania.
Gdyby było nie jasne to służę zdjęciem.
Pozdrawiam

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 29 paź 2009, 20:40

Witam.

Domyślam się, że mamy tu do czynienia z halogenkami na napięcie 230 V (o transformatorze ani słowa).
Przy środkowym halogenie są trzy przewody :
- lewa gałąź
- prawa gałąź
- zasilanie.
Użyć kostek zaciskowych, dwuśrubowych, połączyć kolorami ze sobą te trzy przewody, zrobić dod. odejście dla halogena środkowego.
Podłączenie wykonać przy wyłączonym napięciu na przewodzie zasilającym.

PS. Lampy dobrze jest łączyć z instalacją YDY poprzez przewód linkowy - nie ma wówczas naprężeń na same lamy w suficie. Czasami tak trzeba zrobić, przy małych halogenach.

autor: **wampir_wawelski** » 29 paź 2009, 21:25

Dziękuję za odpowiedź.
Jako laik mam czasem kłopoty z podstawowymi pojęciami i tak tutaj, nie bardzo wiem o jakiej kostce Pan mówi. Czy chodzi o zwyczajną złączkę, gdzie z jednej i z drugiej strony wkłada się kabelki i z góry mocują śrubką? jeżeli tak, to właśnie problem polega na tym, że tam generalnie mogę złączyć dwa kable w jeden, np gdy podpinam sobie lampę lub coś innego. Tutaj mam trzy kable.

Mogę np spiąć prawą i lewą stronę ale nie wiem jak wpiąć zasilanie o środkowym halogenie nie wspominając.

Tak to jest przewód 230 V.

PS tak np tutaj mamy kostki zaciskowe, czy cos z tego mogę wybrać?
cyfronika.com.pl/p_etb.htm

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 29 paź 2009, 21:48

Witam ponownie.

Jaki tam problem ? :roll:

Tak, chodzi o te kostki - ostatnie, symbol ZK-12 (12 dlatego, że jest ich właśnie tyle, każda 2-śrubowa.
A trzy przewody (trzy żyły przewodów) podpina się tak samo, jak dwa, trzeba tylko dobrać odpowiedną średnicę zacisku kostki.
Proponuję dać o przekroju 6mm2.
Przy lampach bocznych w każdym zacisku pojedynczym (2-śrubowym) będziemy mieli po trzy druty, przy lampie środkowej - po cztery.

PS. Wystarczy przerzucić przewód pomiędzy skrajnymi gałęziami (stronami), następnie wyjąć przewód od lampy środkowej do którejś gałęzi, i już mamy przy każdym halogenie po dwa przewody (kilkużyłowe, bo nie wiem, jakie zostały położone).

autor: **wampir_wawelski** » 30 paź 2009, 10:19

Połowicznie rozumiem.
Każdy z halogenów mam przewód, w którym są dwa kabelki (niestety oba białe) które są na końcu przymocowane do takiego właśnie zacisku (opakowany w czarnej obudowie).
Rozumiem, że do halogenów krańcowych mogę się wpiąć bez przeszkód po drugiej stronie tego zacisku halogenowego.
Natomiast nie wiem co z resztą, środkowy będzie miał osobne wyjście ale te boczne środkowe? czy tam rownież będe musiał dodatkową kostkę wmontować aby wypuścić kabelki do kostki halogenowei i aby wypuścić kable dalej?

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 30 paź 2009, 11:50

Witam.

Dokładnie tak - obojętne, przy której lampie (oprócz krańcowych, bo do nich dochodzi tylko JEDEN przewód 2-żyłowy, czyli "2 kabelki w kupie") bez kostek się nie obejdzie.

autor: **wampir_wawelski** » 02 lis 2009, 9:45

no chyba się udało, bo świeci

i korków nie wybija.
Dzięki za pomoc.

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 02 lis 2009, 10:49

Witam.

No to teraz mierniki w dłoń :
1. sprawdzić warunek samoczynnego wyłączenia zasilania, czy spełniony
2. sprawdzić rezystancję izolacji
3. powtórnie sprawdzić poprawność podłączenia
4. załączyć

autor: **wampir_wawelski** » 02 lis 2009, 20:55

o matko,
człowieku, musiałbyś mi wszystko rozpisać co gdzie i jak, ale
zaskoczę Pana, bo miernik posiadam

tyle, że nie wiem jak z niego korzystać :lol:

ps zastanawia mnie pkt 2, o co z tym właściwie chodzi?

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 02 lis 2009, 22:01

Witam.

ps zastanawia mnie pkt 2, o co z tym właściwie chodzi?

Dużo by pisać na ten temat.

Są to pomiary stanu izolacji instalacji elektrycznej - przewodów, odbiorników itp.
Są częścią okresowych i/lub odbiorczych sprawdzeń w/w pod względem zachowania ochrony
porażeniowej, pożarowej itd.
Dochodzą sprawy doboru przekrojów przewodów do obciążeń,
doboru wartości dopuszczalnych dla zabezpieczeń do odbiorników i wiele innych czynników.
Elektryk instalację robi z wyczuciem, mając na uwadze powyższe.

PS. O, mamy miernik - ciekawe jaki ?

autor: **wampir_wawelski** » 01 sty 2010, 14:57

Witam,

dostałem w prezencie taki multimetr cyfrowy, clamp meter 266.
Niestety, żaden z niego pożytek, bo instrukcja po angielsku (może i dałbym rady przetłumaczyć ale naprawdę nie mam głowy do tego) i nie bardzo wiem jak sie za niego zabrać.
Często widziałem takie zwykłe mierniki i tam na ogół nie ma jakieś filozofii działania, a tutaj?

Nawet nie wiem jak sprawdzić napięcie z alternatora do akumulatora.
Rady mile widziane.

PS Halogeniki świeca i wszystko jest OK.
Pozdrawiam

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 01 sty 2010, 16:56

Witam.

Przecież wszystko napisane na multimetrze - więc w czym problem ?

Po kolei, według oznaczeń na mierniku (nota bene słabej jakości miernik, raczej jako tester)
- gniazdo COM "bananowe" - do podłączenia 1 przewodu pomiarowego
- gniazdo V [omega] służy do podłączenia 2 przewodu pomiarowego
- gniazdo EXT zostawimy sobie na później

Przełącznik obrotowy służy do ustawienia mierzonej wielkości.

- pozycja A z sinusoidą służy do pomiaru prądu przemiennego, ale tylko za pomocą cęgów (przewody pomiarowe odłączone).
Pomiar odbywa się poprzez umieszczenie w polu cęgów badanej żyły przewodu.
Zakres pomiarowy : do 200 i do 1000 A

- pozycja A z kreska poziomą i kropkami (symbol prądu stałego) - jak wyżej.

- pozycja V z sinusoidą służy do pomiaru napięcia przemiennego do wielkości 750 V, przy użyciu przewodów pomiarowych włączonych w gniazda pomiarowe lewy i środkowy

- pozycja V z poziomą kreską służy do pomiaru napięcia stałego w zakresie do 1000 V , przewody pomiarowe włączone jak wyżej

- pozycja Omega służy do pomiaru rezystancji na zakresach do 200 [om] lub 20 [kiloom], za pomocą przewodów pomiarowych włączonych do miernika jak wyżej

- pozycja EXTERNAL UNIT słuzy do pomiarów dużych rezystancji - zakresy podane. Przewody pomiarowe włączone w gniazda COM i EXT.

Wartość prądu mierzymy tylko cęgami.

autor: **wampir_wawelski** » 01 sty 2010, 17:57

czyli chcąc zmierzyć sobie zwykłe ładowanie akumulatora, ustawiam miernik na:
V z sinusoidą w zakresie do 750 V ? czyli prąd przemienny?

elpapiotr · autor: **elpapiotr** » 01 sty 2010, 18:08

Witam.

Cooo ?
A akumulator to Kolega ładuje prądem stałym czy przemiennym ?

autor: **wampir_wawelski** » 01 sty 2010, 18:42

A tak, alternator wytwarza prąd zmienny ale jest tam jakiś układ prostowniczy, co czyni prąd przy wyjściu już stały.
Czyli V z poziomą kreską do 1000 V :oops: