Na wstępie chcę zaznaczyć że moje doświadczenie z budownictwem nie jest wygórowane więc proszę o wyrozumiałość.
- 20 letni dom, 170 m2
- W tym roku wstawione nowe okna plastikowe 3-szybowe, ściany nie ocieplone (planowane ocieplenie styropian min. 10cm za rok może za dwa...)
- kocioł "koksowy" 14kW ale palone jest głównie węglem i drewnem.
- jest jeszcze piec gazowy ale wiadomo jakie koszta.
Planuję zastąpienie obu kotłów jednym zasilanym paliwami stałymi. Problem jest taki, że gabaryty kotłowni stawiają pewne limity. Piec koksowy w miejsce którego chce postawić nowy, z tyłu - wiadomo - komin, po prawej jest zaledwie 0,5m do ściany a od frontu, co prawda jest (trochę) więcej przestrzeni ale też wznoszą się schody. Pod owymi schodami można się poruszać ale... Wymiary obecnego pieca to szerokość/głębokość/wysokość to ok. 450/450/900 mm. Przeglądając na necie nowe piece widzę wszędzie - głębokość od 750 wzwyż, wysokość 1400 i więcej. Gdybym postawił w tym pomieszczeniu taki piec to raczej na pewno górne drzwiczki zostałyby zablokowane przez ścianę schodów idących do góry, a co dopiero jakikolwiek przejście do ściany po prawej od kotła. (po lewej od frontu kotła jest przestrzeń jeżeli się zdemontuje piec gazowy)
Marzył mi się kocioł 20kW na węgiel, drewno najlepiej automatyczny z podajnikiem na eko-groszek a może i pelety. Po analizie kotłowni oczywiście czar prysł i priorytetem stało się znalezienie kompaktowych wymiarów i - najwyżej jak to teraz możliwe - wygoda obsługi. Proszę o polecenie mi dobrych kotłów o możliwie niskiej głębokości całkowitej - jeżeli takie jeszcze produkują - oraz orientacyjną cenę.
*chyba że...
...możliwe jest obrócenie kotła bokiem do ściany komina i poprowadzenie rury odprowadzającej spaliny ze skrętem 90st. w bok. Z góry zakładam że nie ,że ta myśl to efekt rozczarowania niezaowocowaną fantazją o nowym, wygodnym piecu ,ale specjalista może mi to jeszcze raz potwierdzić.
Wszelkie pomysły i alternatywy również wysłucham.