Problem z sąsiadem - komin spalinowy nad oknem dachowym

[Witam, jestem nowa na forum i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże, bo sezon grzewczy się zbliża, a ja mam problem z sąsiadem, który w ub. roku zrobił sobie komin spalinowy nad naszym kuchennym oknem dachowym. Przerzucił się z ogrzewania elektrycznego na tradycyjne i w związku z tym wykorzystał komin wentylacyjny przerabiając go na spalinowy. Pytałam się kominiarza, który kontroluje nasze kominy, czy jest ta przeróbka dozwolona, więc on uważa, że wszystko jest ok i nic nam nie zagraża. Ale kiedy Pan X. zaczyna "kopcić", nie da się otworzyć okna dachowego w kuchni, gdyż w zależności od pogody, dym idzie na dół i zamiast wietrzyć kuchnię - wącham dym i czyszczę kuchnię z sadzy. Jest to strasznie uciążliwe, mąż rozmawiał z sąsiadem i prosił choćby o dodanie rury, aby była wyżej, ale nic to nie dało. Wściekłam się teraz i zastanawiam się, czy jest to zgodne z prawem, czy mogę zgłosić to do jakiegoś nadzoru budowalnego? Pomóżcie]

W polskich przepisach z tego co wiem, nie ma odległości minimalnej wylotu komina od okna. Wg DIN co najmniej 1,5m w kierunku poziomym i 1,0 w kierunku pionowym.
Wg naszych warunków technicznych i Norm długość kanału spalinowego mierzona od osi wlotu przewodu spalinowego do krawędzi wylotu kanału nad dachem powinna być nie mniejsza niż 2 m, i odległość od korony drzew 6m.
To jedyne odległości o jakich pamiętam.
Do tego wysokości komina nad dachem, ale odległości od okien są tylko dla wyrzutni powietrza i wylotów kominów z pieców z zamkniętą komorą spalania.