PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

Zastanawiasz się z czego budować ściany? Chcesz wiedzieć jakie wykonać tynki? Szukasz pomysłu na ciekawe wykończenie elewacji? W tym dziale znajdziesz porady i inspiracje.

Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl

Awatar użytkownika
Patin
rekomendowany doradca
Posty: 60
Rejestracja: 31 sie 2009, 17:52
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontaktowanie:
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: Patin » 03 paź 2009, 14:25

W sąsiedztwie gdzie mieszkam widzę jak ktoś buduje nowy dom i wykonuje ściany fundamentowe z pustaków betonowych (zużlowych?) Dziwią się ludzie potem że im dom pęka. Ławy fundamentowe i ściany to powinien być zbrojony monolit i nawet w przypadku kiedy dom nie równo osiądzie (różny rodzaj gruntu) to jedna mocna bryła fundamentowa nie pozwoli na rysowanie się ścian.

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: Łukasz N. » 03 paź 2009, 18:16

Patin pisze:W sąsiedztwie gdzie mieszkam widzę jak ktoś buduje nowy dom i wykonuje ściany fundamentowe z pustaków betonowych (zużlowych?) Dziwią się ludzie potem że im dom pęka. Ławy fundamentowe i ściany to powinien być zbrojony monolit i nawet w przypadku kiedy dom nie równo osiądzie (różny rodzaj gruntu) to jedna mocna bryła fundamentowa nie pozwoli na rysowanie się ścian.


Jeszcze raz powtarzam. Fundamenty są całe, CAŁE. A jeśli chodzi o fundanent pośrodku domu, który jest wykonany z pustaków to mogę zagwarantować na 200%, że fudament jest nienaruszony poniwaz mam piwnicę i byłoby wtedy widać rysy na tynku w środku, a jest czysto (nie ma najmniejszej rysy). Dlatego nie potrafię zrozumieć jakim prawem budynek pęka skoro fudamenty są całe, pęknięcia pojawiają się dopiero nad fudamentem, najlepiej jest to widoczne przy garażu gdzie pęknięcie jest dosyć silne.

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: Łukasz N. » 12 paź 2009, 19:05

Witam. Mam jeszcze jedno pytanie, ale zanim go zadam to chciałem poinformować, że po tym jak poszerzyliśmy stopy fundamentów przy dobudowanych elementah to pokój na górze przestał pękać tzn na zagipsowanym peknięciu niezapeszając pojawiła się tylko delikatna ryska prawie niewidoczna), ale, no właśnie.

Dom pomimo pęknięć (jeszcze raz: niezapeszając) się trzyma, bo pękniecia sa w miarę znośne, ale z garżem to ja już nie wiem co robić. Jednym słowem powiedziałbym MASAKRA. Od kilku dni samochód musi stać na zewnątrz ponieważ pęknięcia nad drzwiami rozszerzyły, zwiększyły sie do tego stopnia, że drzwi z jednej strony opadły 2cm i nie da się ich otworzyć (jak się je otworzy to można tylko pomażyć o zamknięciu.
Zatem pytanie: Czy da się w ogóle ratować garaz, czy mozna wezwać jakiegoś fachowca, który nie zgłosi informacji o stanu domu gdzieś dalej co mogłoby w konsekwencji zmusić mnię do remontu wedle narzuconego terminu.

Proszę o pomoc.

Awatar użytkownika
HenoK
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 1180
Rejestracja: 03 gru 2008, 13:17
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: HenoK » 13 paź 2009, 5:53

Łukasz N. pisze:Witam. Mam jeszcze jedno pytanie, ale zanim go zadam to chciałem poinformować, że po tym jak poszerzyliśmy stopy fundamentów przy dobudowanych elementah to pokój na górze przestał pękać tzn na zagipsowanym peknięciu niezapeszając pojawiła się tylko delikatna ryska prawie niewidoczna), ale, no właśnie.

Dom pomimo pęknięć (jeszcze raz: niezapeszając) się trzyma, bo pękniecia sa w miarę znośne, ale z garżem to ja już nie wiem co robić. Jednym słowem powiedziałbym MASAKRA. Od kilku dni samochód musi stać na zewnątrz ponieważ pęknięcia nad drzwiami rozszerzyły, zwiększyły sie do tego stopnia, że drzwi z jednej strony opadły 2cm i nie da się ich otworzyć (jak się je otworzy to można tylko pomażyć o zamknięciu.
Zatem pytanie: Czy da się w ogóle ratować garaz, czy mozna wezwać jakiegoś fachowca, który nie zgłosi informacji o stanu domu gdzieś dalej co mogłoby w konsekwencji zmusić mnię do remontu wedle narzuconego terminu.

Proszę o pomoc.

Na podstawie Twojego szkicu /http://wstaw.org/p/4945/ dochodzę do wniosku, że część fundamentów Twojego garażu powstała prawdopodobnie na gruncie nasypowym (po wykopie, który był przy ścianach piwnic). W tej chwili ten grunt osiada, stąd skutki w postaci pęknięć nadproży, a być może także stropu.
To są jednak tylko bardzo ostrożne wnioski. Bez zapoznania się ze stanem budynku na miejscu trudno coś więcej doradzić. Wezwij fachowca. Jeżeli stan budynku nie zagraża zdrowiu i życiu, to nikt Ci na siłę żadnych prac naprawczych nie narzuci. Jeżeli zaś zagraża, to zakres prac, będzie w pierwszej kolejności skierowany na usuniecie niebezpieczeństwa, a w następnych na doprowadzenie budynku do poprawnego stanu technicznego.

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa

autor: jochwaw » 14 paź 2009, 15:46

jochwaw pisze:Garaż:
No tutaj to podejrzewam że nie ma ławy funadamentowej tylko zalane jest na szerokość wykopu.Jeśli nawet lawa jest to za wąska.
Trzeba odcinkowo odkopać i poszerzyć.Zasada podobna jak ze słupem
Do istniejącej ławy dokopać się i dowiercić się,wkleić pręty fi 12 co 15 cm połączone z nową belką zbrojeniową.Poszerzenie ławy zrobić o dodatkowe 40 cm[/img]


Patrząc na rysunek rys wyglada że narożniki zew. garażu wraz ze ścianą podłużną osiadają ciągnąc pozostąły mur.
Także obstaję dalej przy juz proponowanej wersji. Prace nalezy wykonać odcinkowo od narożnika dalszego do narożnika bliższego bramie garażowej
Nalezy poszerzyć fundament podłużnej ściany wraz z narożnikiem, oraz na poprzecznej na 1 m od krawędzi. Poszerzyć tu fundament o kolejne 42-47 cm

Prace wykonać tak:
1)START - Odsłonić fundament przy narożniku ściany poprzecznej (ten dalszy od bramy) oraz odsłonić wzdłuż podłużnej w obu na odcinkach po 1,2-1,5 m od rogu
2)Oczyścić z gruntu i skuć ze 2 cm boku istniejącej ławy (kolor różowy na schemacie) aby byla lepsza przyczepność nowego betonu i po to aby nie wiazać skorodowanej już otuliny betonowej istniejącego fundamenrtu z nowoprojektowanym.
3)wyrównać wykopik warstwą piasku i zagęścić zagęszczarką (warto dodać cementu do piasku ok 5 kg/m2)
4)ukręcić kotwy zbrojeniowe (które tu sa kluczowe dla połaczenia fundamentów) według rysunku (pręt kolor czerwony)
5) wywiercić otwory w istniejącym fundamencie i zamocować kotwy wedłuch schematu na cement montażowy Ceresit CX-5
6)wykonać zbrojenie jak na rysunku mijankowo (schemat A,B co 30 cm) czyli co 15 cm inny układ (raz "dołem";raz "górą") wszystkie pręty kotwiące połaczyć wzdłużnie prętem fi 12 (kolor czarny)
7) zalać betonem klasy min B-15 do poziomu wierzchu ławy istniejącej (lub ciut więcej) warto tu nadać delikatny spadeczek na zewnątrz nowej ławy aby penetrująca woda nie gromadziła się na nowej ławie
8 ) po wyschnięciu betonu zabezpieczyć wykonany odcinek Dysperbitem lub innym maziajem.
9) zasypać ten odcinek wykonanych ław zagęszczając zagęszczarką
10) Odkopać kolejny metr wzdłuż ściany podłużnej i powtórzyć punkty od 2 do 9 aż do przeciwnego narożnika (tego przy bramie czyli do frontu)

jochwaw
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 728
Rejestracja: 03 wrz 2008, 9:11
Lokalizacja: Warszawa
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: jochwaw » 15 paź 2009, 8:48

Łukaszu N. po wykonaniu napraw fundamentów zapoznaj się z postem jak profesjonalnie naprawia się mury viewtopic.php?p=96884#96884
szczególnie przydatny dla ciebie będzie ostatni link w moim poście da Ci pogląd "jak latać"

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: Łukasz N. » 17 paź 2009, 17:56

witam.

Mam jeszcze jedną informację, która mi umkła, a może być myslę ważną informacją. Mianowicie. Kilka lat temu, właściwie od kilku lat, w zeszłym roku też niedaleko od nasego domu (okolice 1km) miały miejsce dosyc silne eksplozje, które były przyczyną poszukiwania gazu zienego. jakies 4 lata temu była propozycja zamontowania na ścianie domu specjalnego urzadzenia, które miało mierzyć czy wstrząsy nie sa za silne, ale jakoś tak sie to odwlekło, że niestety niezamontowaliśmy takiego sprzętu.
wedle przeprowadznych badań okazało się, że znaczna część naszego regionu leży na gazie.

właśnie 4 lata temu sąsiadowi(dom oddalony od mojego jakieś 50m) pękła jedna ściana, która w tej chwili ma złączoną specjalnymi klamrami.

Cały czas irituje mnie to, że fudament jest cały w 100 i na 100%, więc dlaczego ściany pękają i rysują się.
Pęknięcia zaczynaja się dopiero nad fudamentem (nad papą).

W najbliższych dniach będę wstawiał szynę nad drzwiami garażowymi oraz będe się zabierał za wzmacnianie jedynej ściany budynku, która jeszcze nie popękała (wolę dmuchać na zimno).


(Jak na razie nie zapeszajć jak już wcześniej pisałem część fudamentu wcześniej wzmocniona zatrzymała proces pękania, z pozostałą częśćią będę się chciał wyrobić do kwietnia. Jeśli przez trzy miesiące wszystko będzie dobrze to czy nie będzie ryzykiem tynkowanie domu we wrześniu. Czy lepiej poczekać jeszcze ponad rok. Dom ma sporą powierzchnię, pewien kierownik firmy wycenił tynkowanie naszego domu na 28500zł (przy najtańszej klasie tynku), później znaleźliśmy tańszą firmę z propozycję 24500zł.



////"jeszcze jedno moje indywidualne podejrzenie związane z pękaniem ścian. Czy może to być spowodowane być może jakimś błędnie wykonanym projektem domu (może ciężar budynku napiera na niektóre ściany)

Dziękuję za wszystkie rady.

Awatar użytkownika
Zibi1000
rekomendowany doradca
Posty: 461
Rejestracja: 01 cze 2009, 8:55
Lokalizacja: Skawina / Kraków
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: Zibi1000 » 17 paź 2009, 19:41

Witam
Poszukiwania gazu mogły spowodować obniżenie sie poziomu wody gruntowej to zaś osuszenie gliny i osiadanie budynku.

Błedy projektowe ?
Może brak ław fundamentowych albo ich mała szerokość ?

Tynkowanie domu za 24 tyś ? :shock:
Pewnie wykonanie izolacji termicznej i tyn strukturalny ? :wink:
Powodzenia i cierpliwości. :)

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: Łukasz N. » 17 paź 2009, 22:25

24 tysiące złotych za tynk akrylowy klasa cenowa 1,1 (czyli najniższa klasa tynku i farby) Zdecydowaliśmy się na tynk o klasie cenowej 1 i farbę o klasie cenowej 3 (klasa 5 to njadroższa). Narazie nie wiem ile wyniesie cena za taki wybór klasy jakości tynku i farby. mam nadzieję, że nie więcej niż 28tys.

24tysiące to cena za tynkowanie bez styropianu!!!! Ze styropianem byłobo 3zł więcej za każdy metr kwadratowy, ale mury mamy dość grube i ocieplane wewnątrz więc nie ptrzebujemy już dodatkowego ocieplania.

Łukasz N.
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 58
Rejestracja: 29 sie 2009, 18:17
Lokalizacja: okolice rzeszowa
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: Łukasz N. » 14 lis 2009, 17:46

Ostatnio cały wolny czas jaki mi się przytrafi spędzam nad skręcaniem popękanych ścian.
W kilku miejscach powiększyłem stopy (ławy) fundamentalne.
Fudamenty zostały solidnie wzmocnione pomimo, że są nieuszkodzone - zostało to dokładnie sprawdzone.

Ściany, które zostały skręcone są wzmocnione tak solidnie, że nie mają prawa dalej pękać.
Niestety dziś znalazłem kolejną (jak narazie) rysę na ścianie, w miejscu, w którym się jej wogóle nie spodziewałem ----> Jest to ponownie pietro domu, od okna w dół (CZĘŚĆ DOMU NA, KTÓREJ JESZCZE NIGDY NIE POJAWIŁO SIĘ ZARYSOWANIE - CZĘŚĆ BUDYNKU POD KTÓRYM ZNAJDUJE SIĘ PIWNICA).

Ciągle intrygującym dla mnie pytaniem jest - dlaczego pęknięcia najczęśćiej pojawiaja się w rejonie okien (tzn. przy rogach parapetu rysy, pęknięcia skierowane do ziemii)?



Nadal podejrzewm, że pęknięcia, tóre pojawiają się są spowodowane albo niejakimi wstrząsami bądź nieprawidłowym rozłożeniem ścian - co może spowodować zbytnie obciązenie niektórych elementów domu (zaczynam podejrzewać, że może dom jest błędnie zaprojektowany)

mia_S_Bogusz
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 24 gru 2009, 0:10
Lokalizacja: Krosno
Re: PĘKAJĄCE ŚCIANY W DOMU WYBUDOWANYM W ROKU 1999

autor: mia_S_Bogusz » 24 gru 2009, 1:03

Jestem co prawda budowlano- konstrukcyjnem laikiem, ale nie odpowiedział Pan na zasadnicze pytania fachowców z tego forum. Przede wszystkim: czy fundament pomiędzy częścią podpiwniczoną, a niepodpiwniczoną został wykoany w formie "schodków"?, poza tym: jak duże są odstępstwa tego co jest teraz między tym co powinno być?, innymi słowy jak duże zmiany zaszły w trakcie budowy względem projektu, zmiany te powinny znaleźć sie w dzienniku budowy. Ostania kwestia dlaczego nie informował Pan kierownika budowy o tych problemach, on powinien wiedzieć o tym budynku najwięcej (jeśli oczywiście bywał na budowie)?

Warto było by uzyskać te informacje dla dobra społeczności tego forum.


Wróć do „Ściany elewacje fasady ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot], Grapeshot [Crawler] i 53 gości

Gotowe projekty domów