Zabezpieczenie instalacji przed zamarzaniem

Przy wyjeździe zimą na dłuższy czas - jak zabezpieczyć instalację wodą i kanalizacyjną?

Elektryczny przewód grzewczy i czujnik temperatury założone na rurę?

A co z CO, zakładając, ze jest wodne z kotłem na paliwo stałe? Jak to zabezpieczyć? Czy może zakładając takie sytuacje, zrezygnować z wodnego CO i przerzucić się na systemy ogrzewania powietrznego?

Instalacja kanalizacyjna nie jest specjalnie narażoną na obniżenie temperatur w okresie braku jej eksploatacji. Nie ma potrzeby szczególnego jej zabezpieczania.

Inaczej wygląda sprawa z instalacją wodociągową. Tutaj rury są pod ciśnieniem i obniżenie temperatury medium poniżej zera stopni może spowodować pęknięcie rury i w konsekwencji zalanie mieszkania. Aby temu zapobiec, w pomieszczeniu należy utrzymywać temperaturę dodatnią w okresie nieużytkowania instalacji np. podczas wyjazdu w okresie zimowym. Tą temperaturę musi zapewnić sprawny system ogrzewania mieszkania.

Zgodnie z Warunkami technicznymi jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U Nr 75 poz 690) budynki i pomieszczenia przeznaczone na pobyt ludzi powinny być wyposażone w instalacje (urządzenia) do ogrzewania pomieszczeń w okresie obniżonych temperatur, umożliwiające utrzymanie temperatury powietrza wewnętrznego odpowiedniej do ich przeznaczenia. Wymaganie to nie dotyczy budynków rekreacyjnych, użytkowanych wyłącznie w sezonie letnim.

W skrajnych przypadkach można spuścić wodę z instalacji c.o. ale jest to niezalecane ze względu na zwiększone zjawisko korozji i zmniejszenie trwałości instalacji.

W takim przypadku jak opisany powyżej można zastosować alternatywne źródło ciepło jakim byłby kocioł elektryczny. Są to jednak znaczne koszty inwestycyjne i dla sezonowej pracy instalacji raczej nieekonomiczne. Najlepiej poprosić kogoś z rodziny lub sąsiadów aby raz na 2 dni dokonali przepalenia w kotle na paliwo stałe, co zabezpieczy zarówno instalację wodociągową jak i c.o.

Pragnę przyłączyć się do tego forum. Powyższa odpowiedź jest aktualna, ale nie zawsze słuszna. Nie zawsze obiekt jest ogrzewany, a wtedy właśnie instalacja kanalizacyjna jest zagrożona. Syn mój prowadzi zakład naprawy motocykli, w pomieszczeniach pogarażowych. Ostatnio przez kilka dni było -20 st. C. Wodę z instalacji spuścił, ale po kilku dniach zamarzająca w syfonach sedesów woda rozwaliła je całkowicie. Jak temu zaradzić? Ogrzewanie pomieszczeń w dni wolne nie wchodzi w rachubę. Wypompowywanie wody z syfonów? niewygodne i niehigieniczne, zresztą bez wody w syfonach cały zakład śmierdziałby fetorem z kanalizacji. Co wlać do syfonów by nie zamarzły? borygo, denaturat, sól, antylód (sześciowodny chlorek magnezu) ? Ważna jest ilość wlanego (wsypanego) czynnika i jego koszt. Sprawa dotyczy również syfonów w umywalkach i odpływach z posadzki. Proszę o konkretną poradę.
Dziękuję

W takim przypadku, usuwanie wody z syfonów mija się z celem. Jedyne co można zastosować, a co jest stosunkowo niedrogim rozwiązaniem to dodać do syfonów (zarówno tych od misek ustępowych jak i tych przy umywalkach, zlewach) środek zapobiegający zamarzaniu. Na rynku jest ich dość sporo. Warto jednak stosować taki, który nie będzie wchodził w reakcję z instalacją kanalizacyjną (głównie z elementami zasyfonowaia) i nie uszkodzi powierzchni ceramicznej miski ustępowej czy umywalki. Najlepiej użyć roztworu soli kuchennej lub drogowej (NaCl - chlorek sodu) w ilości ok. 160g na każdy litr wody. Zabezpieczy nas do temperatur w granicach do -10 st C w pomieszczeniu.

Wiem, że są na rynku specjalistyczne systemy chroniące rury przed zamarzaniem. Popatrz tutaj http://www.dozowanie.eu - może akurat się przyda. Najlepiej zadzwonić i podpytać właśnie w takiej firmie, która zajmuje się tym profesjonalnie, bo naprawa niezabezpieczonej instalacji może sporo kosztować.

Muszą uciekać do taniej reklamy i wykopywać posty sprzed 5lat bo zimy nijakie więc sprzedaż żadna. Może spróbować sprzedawać odpusty??

Witam, Nie chciałam zaczynać nowego tematu dlatego piszę tu. Mam nadzieje, że ktoś mi pomoże. Problem jest podobny lecz trochę się różni. Mianowicie na podwórzu mam postawioną wiatę/garaż, z podłączoną instalacja wodną,aby był lepszy dostęp do podłączenia węża ogrodowego. Chodzi o to, że chcę zabezpieczyć całą instalację przed mrozami. Aby nic się nie uszkodziło. W związku z tym czy wystarczy zamontować coś takiego jak kabel grzewczy z termostatem czy jeszcze jakoś dodatkowo zabezpieczyć ?

Jeżeli instalacja ma działać przez całą zimę to ma to sens jeżeli nie to wystarczy w miejscy włączenia do wodociągu zamontować zawór ze spustem lub zawór i dodatkowo przyłącz pod kompresor. Przed sezonem zimowym zakręcić wodę odkręcić zawór we wiacie i przedmuchać instalację powietrzem usuwając z niej wodę.